Wystawa Kamila Śleszyńskiego
Tym razem Szeroki Kadr zaprasza na wystawę do Białegostoku! Warto tam zajrzeć, gdyż swoje zdjęcia prezentuje wyjątkowy artysta, Kamil Śleszyński. Człowiek wrażliwy na obraz, na to, co ukryte pod powierzchnią...
Kamil Śleszyński
Lost Place / Metanoia
Otwarcie wystawy 6 kwietnia 2017, godz. 18:00
Mała Galeria BOK – Białostocki Ośrodek Kultury
ul. Legionowa 5, Białystok
Wystawa czynna do 24 kwietnia 2017.
Kamil Śleszyński (ur. 1982) stypendysta Marszałka Województwa Podlaskiego, wyróżniony w konkursie Projekt Przetwórnia (2015), laureat programu Debuts (2016), finalista konkursu FotoFilmic’16 (2016).
www.kamilsleszynski.com
Wyobraźcie sobie wysypisko śmieci. Tak jeszcze do niedawna wyglądało nasze życie.
Głęboki, ciemny las w środku Puszczy Knyszyńskiej. Bez potrzeby raczej nikt się tutaj nie zapuszcza. Rząd opuszczonych budynków nie zaprasza do odwiedzin. Kiedyś były tu zakłady, w których produkowano sprzęty AGD i maszyny rolnicze. To miejsce tajemnicze i do dziś nie do końca poznane, ale niektórzy uśmiechają się pod nosem: Przecież to fabryka broni. Krążą o nim legendy. Pewnie nigdy się nie dowiemy, co naprawdę działo się w kilkunastu dobrze zamaskowanych, betonowych magazynach. Może składowano tu broń z ZSRR, może ją produkowano, a może było tu tajne laboratorium? Dziś po dawnej świetności zakładu nie został nawet ślad. Jeśli ktoś zapuści się w te rejony, zobaczy opuszczone budynki bez szyb, z porozrzucanymi na podłodze dokumentami, starymi książkami i instrukcjami obsługi maszyn. Z zapomnianymi meblami. Budynki dobrze wyglądają już tylko z lotu ptaka, tworząc układ prostokątów niczym mozaikę, w której wszystko do siebie pasuje.
Jest tam jednak miejsce, które wciąż żyje. W dawnym budynku administracji znajduje się azyl dla młodych ludzi, nazywanych przez niektórych trudną młodzieżą. Z daleka niczym się nie wyróżniających, z bliska – tak samo niekompletnych i niepoukładanych jak te budynki. W pewnym momencie opuszczonych. Ale nie niepotrzebnych, bo o nich ktoś chciał zawalczyć i sami chcieli zawalczyć o siebie. Na ich drodze pojawiła się Metanoia – istniejące od 17 lat miejsce bez adresu. Katolicki Ośrodek Wychowania i Terapii Uzależnień działa pod skrzydłami białostockiej Caritas i niesie pomoc młodzieży uzależnionej od środków odurzających i alkoholu. To przystań dla tych, których życie już na starcie nie oszczędzało. Mury dawnego zakładu utrudniają do niej dostęp i czynią ją praktycznie niewidzialną. Nic dziwnego, skoro ma to być azyl. Bez starych przyzwyczajeń, przyjaciół i narkotyków. Bez okazji do tego, żeby zbłądzić. To azyl, w którym młodzi ludzie muszą na nowo uczyć się życia. Współistnienia w społeczeństwie. Tego, że są osoby, którym mogą zaufać. I że nie muszą liczyć tylko na siebie. To miejsce, w którym nosi się wielkie, drewniane klucze – i tylko wtajemniczeni wiedzą dlaczego. Miejsce, w którym mosiężny dzwonek wyznacza rytm dnia. I wprowadza w ich życie pewien schemat, który sprawia, że znów mogą wierzyć w przyszłość. Bo wiedzą, że będą ją mieć.
Wszystkie fotografie: Kamil Śleszyński
Organizator: Białostocki Ośrodek Kultury
Partner: Caritas Białystok
Patroni medialni: Gazeta Wyborcza, Gazeta Wyborcza Białystok, SzerokiKadr.pl, BIA24.pl, BialystokOnline.pl