Oczywiście masz rację, że obróbka w photoshop'ie a kadrowanie i zmiana parametrów aparatu to nie to samo, ale jednak i jedno i drugie to ingerowanie w rzeczywistość i zakłamywanie rzeczywistości. Przecież tą samą sytuację dwie osoby mogą spostrzegać zupełnie inaczej i zupełnie inaczej mogą ją przedstawić na zdjęciach. Zatem pojawia się pytanie czy w ogóle istnieje coś takiego jak rzeczywistość w fotografii? Moim zdaniem nie. Każdy, kto fotografuje, różne sytuacje różnie postrzega. Fotografując np. drzewo każdy będzie chciał to wykonać w sposób indywidualny i oryginalny.
No dokładnie, na efekt końcowy fotografii (czyli to co komuś pokażemy) można wpływać w bardzo różny sposób. Czy to w programie graficznym, czy przez zmianę ogniskowej, głębi ostrości, czasu naświetlania itp. W każdym wypadku obraz będzie się nieco różnił. Pytanie tylko co możemy uznać za tę "obiektywną rzeczywistość", do której będziemy porównywać końcowy efekt? Czy tylko zdjęcia robione obiektywem z ogniskową 50 mm? Przecież i tak sporo się różnią od tego co widzimy oczami. Według mnie nie ma "filozoficznej" różnicy między metodami manipulacji obrazem, są różnice co najwyżej techniczne. Fakt że w photoshopie możemy zazwyczaj więcej zrobić i nie jesteśmy łatwo w stanie odróżnić fotomontażu od "normalnego zdjęcia". Chyba to dyskwalifikuje tak przerabiane zdjęcia jako dokumenty. Z drugiej strony np. w pozowanych sytuacjach na ulicy jest tyle samo prawdy co w monażach z PS'a. Co do etyki - nie jest według mnie kłamaniem użycie środków wymienionych przez autora w artykule, żeby lepiej przedstawić naszą rzeczywistość (czyli to co my zauważamy i to jakie odczucia w nas to wywołuje). Za to pokazywanie czegoś o czym wiemy że nie jest takie jak wyjdzie na fotografii (np fotografia reklamowa albo retusz skóry i powiększanie biustu dziewczyny ;) jest już drobnym oszustwem.
Dwie inne rzeczy - wystawa na temat oszustw w fotografii jest świetna (znalazłem na: http://www.metmuseum.org/special/reality_check/photography_images.asp ) No i nie zgodzę się że obraz w lustrze jest 2d - przecież każdym okiem widzimy ten obraz inaczej (a od tego zależy postrzeganie głębi), tyle tylko że nie możemy tam wejść. Po prostu to jakby świat za szybą.
Świetny wywiad, zdjęcia jeszcze lepsze, a Śląsk na fotografiach może nie taki jakim Ślązacy chcieli by się chwalić ale bardzo prawdziwy. Na dodatek nie tak łatwo ten fragment rzeczywistości sfotografować i za samo to że Arek Gola potrafi to zrobić należy się uznanie. Z takimi umiejętnościami i kontaktami fotografowanie rzeczy "ładnych" było by stratą czasu. Z drugiej strony dyskusja pokazuje że minie jeszcze trochę czasu zanim docenimy na Śląsku piękno postindustrialnego krajobrazu, jeżeli nawet mimo takich zdjęć fotograf miesiąca obrywa w komentarzach.
Prawda w fotografii, czyli jak się ma zdjęcie do rzeczywistości 2011-03-28 01:00:56
Według mnie nie ma "filozoficznej" różnicy między metodami manipulacji obrazem, są różnice co najwyżej techniczne. Fakt że w photoshopie możemy zazwyczaj więcej zrobić i nie jesteśmy łatwo w stanie odróżnić fotomontażu od "normalnego zdjęcia". Chyba to dyskwalifikuje tak przerabiane zdjęcia jako dokumenty. Z drugiej strony np. w pozowanych sytuacjach na ulicy jest tyle samo prawdy co w monażach z PS'a.
Co do etyki - nie jest według mnie kłamaniem użycie środków wymienionych przez autora w artykule, żeby lepiej przedstawić naszą rzeczywistość (czyli to co my zauważamy i to jakie odczucia w nas to wywołuje). Za to pokazywanie czegoś o czym wiemy że nie jest takie jak wyjdzie na fotografii (np fotografia reklamowa albo retusz skóry i powiększanie biustu dziewczyny ;) jest już drobnym oszustwem.
Dwie inne rzeczy - wystawa na temat oszustw w fotografii jest świetna (znalazłem na: http://www.metmuseum.org/special/reality_check/photography_images.asp )
No i nie zgodzę się że obraz w lustrze jest 2d - przecież każdym okiem widzimy ten obraz inaczej (a od tego zależy postrzeganie głębi), tyle tylko że nie możemy tam wejść. Po prostu to jakby świat za szybą.
Arkadiusz Gola 2014-04-12 15:16:43
Świetny wywiad, zdjęcia jeszcze lepsze, a Śląsk na fotografiach może nie taki jakim Ślązacy chcieli by się chwalić ale bardzo prawdziwy. Na dodatek nie tak łatwo ten fragment rzeczywistości sfotografować i za samo to że Arek Gola potrafi to zrobić należy się uznanie. Z takimi umiejętnościami i kontaktami fotografowanie rzeczy "ładnych" było by stratą czasu. Z drugiej strony dyskusja pokazuje że minie jeszcze trochę czasu zanim docenimy na Śląsku piękno postindustrialnego krajobrazu, jeżeli nawet mimo takich zdjęć fotograf miesiąca obrywa w komentarzach.
Filmowanie lustrzanką cyfrową – wprowadzenie sprzętowe 2014-12-25 23:56:57
Bardzo fajne wprowadzenie! Czy jest szansa żeby jeden z następnych poradników w całości poświęcić tematowi montażu?