Pionierzy fotografii. Louis Jacques Mandé Daguerre – Jak trafić na wieżę Eiffla, a potem w kosmos
Zapytany o to, kim zostanie, kiedy dorośnie, mały Louis nie mógł nawet marzyć, że zostanie mianowany klasykiem fotografii. Nic dziwnego: fotografia wtedy jeszcze nie istniała. Nie spodziewał się chyba również, że jego odkrycia przyczynią się do powstania i rozwoju nowych gałęzi sztuki – chociaż akurat sztuką interesował się na pewno. I, jak wielu przyszłych fotografów, marzył o karierze malarza. Tymczasem dziś uznaje się go oficjalnie za ojca fotografii i prekursora kina, łącznie z kinem 3D.
Louis Jacques Mandé Daguerre (ur. 1787, Cormeilles-en-Parisis, Francja – zm. 1851, Bry-sur-Marne, Francja)
Uczeń przerósł mistrzów
Młodość Daguerre’a upłynęła na fascynacji malarstwem i architekturą. Terminował u lokalnego architekta w rodzinnej miejscowości Cormeilles-en-Parisis, na północ od Paryża. Wkrótce potem znany paryski malarz i dekorator Ignace-Eugène-Marie Degotti przyjął go na czeladnika do swego atelier, gdzie szybko doceniono jego pracowitość połączoną z wrodzonymi uzdolnieniami. W 1807 roku młody Daguerre został jednym z asystentów malarza Pierre’a Prévosta, specjalizującego się w modnym wówczas malarstwie panoramicznym. Pracował również jako scenograf, przygotowując dekoracje dla Opery Paryskiej – i wkrótce okazało się, że ma nie tylko zdolności artystyczne, ale i smykałkę do wynalazków.
Już nie teatr, jeszcze nie kino
Wiek XIX był bezsprzecznie wiekiem eksperymentatorów i wynalazców, którzy raz na zawsze zmienili oblicze ówczesnego świata i przygotowali nadejście tego, który znamy. Wbrew powszechnemu mitowi geniusza samotnika poszukiwacze nowych rozwiązań często ze sobą współpracowali – Daguerre nie był wyjątkiem. Efektem jego współpracy ze znacznie starszym od siebie malarzem Charles’em-Marie Boutonem, pejzażystą i mistrzem światłocienia, był wynalazek o nazwie diorama. To coś w rodzaju teatru bez aktorów, gdzie główną rolę „grało” umiejętnie podświetlane, zmieniające się tło o powierzchni ponad 300 m2. Na narodziny kina było, na tym etapie rozwoju techniki, trochę za wcześnie (ani Edisona, ani braci Lumière jeszcze wtedy nie było na świecie), jednak idea zmieniającego się tła już wtedy przypadła do gustu publiczności. Diorama, opatentowana i zaprezentowana po raz pierwszy w 1822 roku, przyniosła obu malarzom-wynalazcom zarówno sławę, jak i wymierne korzyści finansowe: na jeden spektakl schodziło się po 300 widzów, a nowa moda szybko opanowała Europę i Stany Zjednoczone. Jedyną zachowaną do dziś i pięknie odrestaurowaną dioramę z 1842 roku można zobaczyć w kościele w miejscowości Bry-sur-Marne – w której Daguerre spędził koniec swego życia – naprzeciw posiadłości wynalazcy, gdzie od niedawna mieści się jego muzeum.
Od camery obscury do heliografii
Diorama zawdzięczała podziwiany przez widzów realizm swoich panoramicznych malowideł XVI-wiecznej technice ciemni optycznej – camerze obscurze. Pomysłowy Daguerre zaczął zastanawiać się nad innymi niż malarskie sposobami utrwalenia obrazów tak uzyskiwanych. Za pośrednictwem znajomego optyka Vincenta Chevaliera poznał starszego o ponad 20 lat wynalazcę Josepha Nicéphore’a Niépce’a, który co najmniej od drugiej dekady XIX wieku (jeśli nie od końca XVIII wieku, biografowie są tutaj podzieleni) prowadził badania w tym właśnie kierunku. Niépce był zainteresowany udoskonaleniem wynalezionego przez siebie procesu heliograficznego, polegającego na naświetlaniu przez minimum osiem godzin metalowej płytki pokrytej specjalnymi substancjami, a następnie polewaniu jej rozpuszczalnikiem. Tym sposobem około 1827 roku otrzymał najstarsze dziś znane zdjęcie.
Daguerre zaimponował Niépce’owi koneksjami i wiedzą. Niedługo potem rozpoczęli korespondencję i już w 1829 roku podpisali umowę o współpracy nad doskonaleniem heliografii. Daguerre był dla Niépce’a interesującym partnerem nie tylko ze względu na długoletnie doświadczenie w posługiwaniu się camerą obscurą, ale i z racji przyjaźni z wybitnym francuskim chemikiem Jeanem-Baptiste’em Dumasem: mógł liczyć na jego wsparcie i korzystać z doskonale jak na owe czasy wyposażonego laboratorium.
„Dagerotypomania” opanowała Europę i Amerykę, a Daguerre zbił fortunę na komercjalizacji oprzyrządowania niezbędnego do jej uprawiania. Dagerotypia pozwalała na otrzymywanie fotograficznych obrazów w jednym niepowtarzalnym egzemplarzu. Metoda ta była w użyciu do około 1860 roku i została wyparta przez fotograficzną technikę mokrego kolodionu. Do naszych czasów przetrwały dagerotypy oprawione za szkłem w kartonowe passe-partout lub w etui ze skóry, charakterystyczne dla ówczesnego sposobu oprawiania miniatur.
Od heliografii… na wieżę Eiffla
Spółka przetrwała tylko cztery lata – do śmierci Niépce’a w 1833 roku. Daguerre nie zrezygnował jednak z badań nad własnościami fotochemicznymi jodu i w roku 1835 odkrył, że para rtęci działa jako wywoływacz obrazu; tym sposobem czas oczekiwania skrócił się z kilku godzin do kilkunastu minut. W 1837 roku wynalazcy udało się utrwalić te obrazy przy użyciu wody nasyconej solą morską. Daguerre opatentował swoje odkrycie i zademonstrował je François Arago, uczonemu i mężowi stanu, który natychmiast docenił potencjał nowego procesu. Na początku 1839 roku wynalezienie dagerotypu, nazwanego tak od nazwiska Daguerre’a, zostało ogłoszone w biuletynie Francuskiej Akademii Nauk. W sierpniu 1839 roku Arago zaprezentował wynalazek na spotkaniu Akademii Nauk i Akademii Sztuk Pięknych w Paryżu, mianował Daguerre’a wynalazcą fotografii i ogłosił, że Francja kupiła prawa do tego procesu i bezinteresownie przekazuje go światu. Daguerre otrzymał 6000 franków dożywotniej renty, a syn Niépce’a, Isidore – 4000 franków.
Człowiek uznawany oficjalnie za ojca fotografii zmarł w wieku 63 lat na chorobę serca otoczony powszechnym szacunkiem. W uznaniu zasług jego nazwisko umieszczono na wieży Eiffla, a odkryta w 1980 roku planetoida 3256 Daguerre została nazwana właśnie na jego cześć.
Więcej szczegółów
Association Louis Daguerre: www.daguerre-bry.com
Stephen C. Pinson, Speculating Daguerre: art and enterprise in the work of L. J. M. Daguerre, University of Chicago Press, Chicago 2012
Georges Potonniée, Histoire de la découverte de la photographie; et Daguerre, peintre et décorateur, J.–M. Place, Paris 1990
Zobacz podobne poradniki
Pionierzy fotografii. Joseph Nicéphore Niépce – o wielkim wynalazcy i wielkiej ironii historii
Pionierzy fotografii. Joseph Nicéphore Niépce – o wielkim wynalazcy i wielkiej ironii historii
Joseph Nicéphore Niépce wyprzedził swoją epokę, jednak zmarł zbyt wcześnie, by cieszyć się owocami wieloletniego doskonalenia swoich pionierskich odkryć.
Pionierzy fotografii. William Henry Fox Talbot. Co fotografia ma wspólnego z pułapką na myszy?
Pionierzy fotografii. Julia Margaret Cameron. Jak być prawdziwą lady i nie dbać o ostre zdjęcia
Pionierzy fotografii. Oscar Gustave Rejlander. Jak do pomiaru światła można użyć kota
Pionierzy fotografii. Oscar Gustave Rejlander. Jak do pomiaru światła można użyć kota
Oscar Rejlander był z wykształcenia malarzem. Szwed jako pierwszy fotograf w historii zastosował fotomontaż, czym naraził się na miażdżącą krytykę kolegów po fachu.