Sprawdzanie
Szeroki Kadr
Poradnik: Akcja i ruch | Historia | Po godzinach | Pionierzy Fotografii | 30.12.2014 | Średnio zaawansowani | Kolor tła:

Pionierzy fotografii. Eadweard Muybridge: o flegmatycznej zbrodni w afekcie i innych wynalazkach

Marta Eloy Cichocka

Eadweard Muybridge to angielski ekscentryk, który stał się najbardziej znanym amerykańskim fotografem. Podbił Amerykę aż po Alaskę, nadzorował projekty rządowe i przyczynił się do rozwoju prototypu kinematografu. Jego życie i odkrycia były inspiracją dla wielu innych naukowców, wynalazców, malarzy i artystów, z twórcami oper włącznie. Muybridge przeszedł do historii fotografii za sprawą eksperymentów ze zdjęciami ruchu.

Dodaj do schowka
Portret Eadwearda Muybridge’a autorstwa Frances Benjamin Johnston, źródło: Wikipedia Portret Eadwearda Muybridge’a autorstwa Frances Benjamin Johnston, źródło: Wikipedia

Eadweard Muybridge
(ur. 1830 – zm. 1904, Kingston upon Thames, Anglia)

Historia pewnego nazwiska

Można zaryzykować stwierdzenie, że Eadweard Muybridge podchodził do uprawiania fotografii z taką samą pomysłowością jak do pisowni swego imienia i nazwiska. Urodził się w Kingston nad Tamizą, na południowych obrzeżach Londynu, jako Edward James Muggeridge. Pisownię imienia zmienił w latach 70. XIX wieku, argumentując to powrotem do oryginalnej historycznej ortografii. Już w młodości zaczął podpisywać się „Muygridge”. Jak wielu młodych ludzi próbował szczęścia za oceanem – w 1855 roku przybył do San Francisco, gdzie jednak nie zrobił większej kariery, a poważny wypadek dyliżansowy zmusił go do powrotu do Anglii. W 1866 roku ponownie zawitał w San Francisco, tym razem w roli fotografa i już jako Muybridge. Za drugim razem sukces nie kazał na siebie długo czekać. Muybridge fotograf wyspecjalizował się głównie w pejzażu i fotografii architektury, lecz nie stronił od portretu. Jako pejzażysta zasłynął widokami okolic San Francisco, zwłaszcza malowniczej doliny Yosemite. Dwadzieścia albuminowych zdjęć z tej serii opublikował pod pseudonimem „Helios” w książce Johna S. Hittela (1868), uważanej dziś za pierwszy przewodnik turystyczny po tej okolicy. Gdy Rosja sprzedała Stanom Zjednoczonym Alaskę, to właśnie Muybridge na zlecenie rządu zajął się dokumentacją fotograficzną nowego nabytku. W 1868 roku zaczął kierować rządowymi zleceniami fotograficznymi, co pokazuje, jak wielką estymą się cieszył.

Historia pewnego zakładu

Jednak Muybridge nie zapisał się w historii fotografii jako zdolny pejzażysta i dokumentalista, lecz jako pomysłowy wynalazca. Stało się tak za sprawą odwiecznego sporu rozgrzewającego do czerwoności zarówno miłośników wyścigów konnych, jak i malarzy. Sporna kwestia brzmiała następująco: czy podczas galopu konia jest taki moment, kiedy ani jedna noga nie dotyka podłoża, i w jakiej kolejności rumak stawia kopyta na ziemi? W 1872 roku Leland Stanford, lokalny potentat, były gubernator Kalifornii i przyszły założyciel Uniwersytetu Stanforda, a przy tym oczywiście zapalony koniarz, założył się o to, że w pewnym momencie galopu koń znajduje się całkiem w powietrzu. W celu naukowego udowodnienia tej hipotezy skontaktował się z renomowanym fotografem. Ku satysfakcji Stanforda już pierwsze, niedoskonałe technicznie zdjęcia Muybridge’a udowodniły, że ma rację. Eksperyment ten zaowocował współpracą, której celem było skompletowanie informacji wizualnej dotyczącej ruchu zwierząt, które poruszały się przed tłem z oznaczonymi równymi odcinkami. W czasie biegu uruchamiały w dwunastu aparatach po kolei specjalnie zaprojektowane migawki pozwalające na czas naświetlania równy ¹⁄₁₀₀₀ sekundy. Prasa zaczęła się rozpisywać na temat sensacyjnych zdjęć dokumentujących to, czego ludzkie oko nie widziało; Muybridge zyskał w tej sposób międzynarodowy prestiż, mimo późniejszych sporów prawnych ze Stanfordem i rozluźnienia współpracy obu panów.

Historia pewnego zabójstwa

Jest jeszcze inny, mniej chlubny powód, dla którego Muybridge trafił na łamy gazet, tym razem do zgoła innej rubryki. W 1874 roku fotograf zyskał pewność, że żona przyprawia mu rogi z pewnym majorem. Niewiele myśląc, złożył majorowi wizytę i ze słowami: „Dobry wieczór, majorze, nazywam się Muybridge, a to jest odpowiedź na list, który przysłał pan mojej żonie” wpakował mu kulę w serce. Obrona usiłowała udowodnić niepoczytalność oskarżonego, uzasadniając to obrażeniami głowy odniesionymi we wspomnianym wcześniej wypadku, ale sąd i tak uniewinnił go ze względu na „honorowy” aspekt zabójstwa. Cała ta dramatyczna historia stała się punktem wyjścia dla libretta opery Fotograf (1982) Philipa Glassa, której słowa pochodzą z akt procesu i listów fotografa do wiarołomnej żony. Po wyjściu na wolność Muybridge umieścił swego syna w sierocińcu, przekonany, że jest on tak naprawdę synem majora, po czym wyjechał do Ameryki Środkowej i dopiero w 1877 roku powrócił do swoich eksperymentów fotograficznych – najpierw ze Stanfordem, a potem pod auspicjami Uniwersytetu Pensylwanii.

W latach 1883–1886 niestrudzony fotograf wykonał około stu tysięcy zdjęć analizujących poszczególne fazy ruchu, z czego Uniwersytet Pensylwanii wybrał i wydał 781 plansz w prestiżowym studium Animal Locomotion. Muybridge z kolei opublikował Animals in Motion i The Human Figure in Motion. Warto dodać, że jego fotografie „zamrażające” ruch inspirowały nie tylko rzesze naukowców i badaczy anatomii, ale również kolejne generacje malarzy (wliczając w to Marcela Duchampa i Francisa Bacona). W 1894 roku Eadweard Muybridge powrócił do swej rodzinnej miejscowości, gdzie zmarł dziesięć lat później.

Historia pewnego wynalazku

Następnym logicznym krokiem w eksperymentach z fotografowaniem ruchu był pomysł odtworzenia zarejestrowanego ruchu poprzez oglądanie szybko przesuwających się zdjęć przedstawiających jego poszczególne fazy. Do tego celu Muybridge udoskonalił istniejące wcześniej urządzenia zbudowane z obracających się cylindrów lub dysków (ochrzczone mianem zoetropu i praksinoskopu), tworząc przyrząd do oglądania „ruchomych zdjęć”, który nazwał zoopraksinoskop. Składał się on ze szklanego dysku, na którym zdjęcia były ustawione po kolei, w równej odległości, oraz przeglądarki obracającej się w przeciwnym kierunku. Pierwszy pokaz możliwości nowego urządzenia odbył się w 1879 roku, a szczęśliwymi wybrańcami stali się członkowie rodziny Stanforda. Był to milowy krok na drodze od fotografii do kina (przypomnijmy, że kinematograf braci Lumière został wynaleziony w 1895 roku). Kolejne eksperymenty dotyczące zdjęć w ruchu polegały na użyciu dwudziestu czterech aparatów rozstawionych co ok. piętnastu centymetrów, przy czym kilka dodatkowych aparatów rejestrowało tę samą akcję z przodu, z tyłu i w zbliżeniu.

Więcej szczegółów

Eadweard Muybridge: Defining Modernities, http://www.eadweardmuybridge.co.uk
Philip Brookman, Helios. Eadweard Muybridge in a Time of Change, Steidl, Göttingen 2010
Robert Bartlett Haas, Muybridge. Man in Motion, University of California Press, Berkeley 1976
Rebecca Solnit, River of Shadows. Eadweard Muybridge and the Technological Wild West, Viking, New York 2003

Masz propozycję na temat poradnika?: Napisz do nas
Oceń :

Zobacz podobne poradniki

rozwiń

Komentarze

Dodaj komentarz

Ponieważ nie jesteś zalogowany, Twój wpis będzie musiał zostać zaakceptowany przez moderatora.

Dodaj swój post

kazimierz

Dominik Śmiałowski2024-10-09 18:55:25 kazimierz

Zdjęcie Michała Korta powinno być opisane jako nienawidzę życia, nie cierpię ludzi. Gdzie na…

kania-ruda

Ciekawe zdjęcie czegoś bardzo zwykłego2024-09-27 20:39:06 kania-ruda

Dobry pomysł…

ragaart

Chwila, która mówi więcej niż tysiąc słów2024-09-23 09:35:58 ragaart

UPS , Sądząc po wyborze jury chyba nie zrozumiałem sedna zadanego tematu ???? Oczywiście żart…

saxifraga75

Ciekawe zdjęcie czegoś bardzo zwykłego2024-09-16 20:49:18 saxifraga75

Coś zwykłego, spotkane podczas zimowego spaceru ...…