Wstęp
Kilkanaście lat temu, kiedy dominującym materiałem fotograficznym był jeszcze film małoobrazkowy, nie istniało rozgraniczenie na element rejestrujący obraz i przechowujący/zapisujący go. Cyfrowa rewolucja to zmieniła. Zdjęcia rejestruje niewymienna (w przeciwieństwie do filmu) matryca światłoczuła, a obrazy są zapisywane na wymiennych kartach pamięci. W przeciwieństwie do kliszy celuloidowej oparte na technologii flash nośniki pamięci (w tym karty używane w cyfrowych aparatach fotograficznych) są wielokrotnego użytku. Stąd powszechne przekonanie, że „fotografia cyfrowa nic nie kosztuje” – kiedyś poza aparatem i ewentualnie obiektywami to właśnie koszt filmów i ich obróbki stanowił największe obciążenie dla portfela fotoamatora. Dzięki dużej pojemności (jedna karta pamięci może pomieścić nawet kilka tysięcy zdjęć!) i brakowi konieczności używania (w domyśle – kupowania) nowego nośnika po zapełnieniu poprzedniego znacznie łatwiej dziś poznawać tajniki fotografii i bezstresowo uczyć się na własnych błędach, korzystając z dobrodziejstwa błyskawicznego podglądu zdjęcia od razu po jego wykonaniu.
Nośniki zewnętrzne, czyli karty pamięci
Pamięć flash to rodzaj nieulotnej (stałej) pamięci komputerowej, która cechuje się tym, że po odłączeniu zasilania zachowuje całą swoją zawartość. Między innymi dzięki niewielkim wymiarom karty flash okazały się idealnym wymiennym nośnikiem danych do aparatów cyfrowych. W tej chwili w cyfrówkach stosuje się 5 rodzajów kart pamięci i kilka wariacji na ich temat.


CompactFlash (CF)
Przez długi czas najpopularniejszy standard kart pamięci do aparatów cyfrowych. Dziś, ze względu na największe (fizycznie) wymiary na rynku, stosowany wyłącznie w lustrzankach cyfrowych przez następujące firmy: Canon, FujiFilm, Nikon, Olympus Sigma i Sony. Początkowo równolegle z kartami CF sprzedawane były nośniki typu Microdrive, czyli miniaturowe dyski twarde zamknięte w obudowie kompatybilnej ze standardem CompactFlash, dzięki czemu można ich było używać w aparatach cyfrowych. Ich zaletą były duże pojemności, wadą – pobór prądu większy niż karty flash i podatność na uszkodzenia mechaniczne (w końcu to dysk twardy). Jeśli chodzi o fotografię cyfrową, Microdrive’y przestały być atrakcyjne wraz z pojawieniem się kilku- i kilkunastogigabajtowych kart CF.
Secure Digital (SD)
Aktualnie najpopularniejszy standard nośników pamięci w fotografii cyfrowej. Niewielkie rozmiary łączy z dużymi pojemnościami i prędkościami zapisu/odczytu danych – zwłaszcza od czasu wprowadzenia najświeższej wersji standardu, czyli SDHC (patrz niżej). Stosowany w aparatach kompaktowych większości marek (poza Olympusem i Sony) oraz w (zazwyczaj amatorskich) lustrzankach firm: Canon, Leica, Nikon, Panasonic, Pentax i Samsung. Karty SD są też dostępne w odmianach miniSD i microSD, których jeszcze mniejsze wymiary umożliwiają stosowanie ich np. w telefonach komórkowych. Dzięki przejściówkom nośników micro- i miniSD można używać w cyfrówkach na pełnowymiarowe karty SD. Na rynku znajdziemy również karty SD, które wyposażono w interfejs USB, dzięki czemu do zgrywania danych na komputer niepotrzebny jest czytnik.


Karta karcie nierówna
Memory Stick (MS)
Karty stosowane wyłącznie przez firmę Sony, zarówno w aparatach kompaktowych, jak i lustrzankach cyfrowych. Dostępne w trzech rozmiarach: standardowym, Duo i Micro. Ten ostatni jest używany przede wszystkim w telefonach komórkowych. Wersja standardowa i Duo są przeznaczone do aparatów cyfrowych. Ta druga jest mniejsza od zwykłego Memory Sticka, dlatego żeby wykorzystać ją w starszym modelu cyfrówki, niezbędny jest odpowiedni adapter. Warto pamiętać, że w aparatach na karty Memory Stick Duo nie da się zastosować kart Memory Stick.
xD-Picture Card (xD)
Stosowany wyłącznie w aparatach marki FujiFilm oraz Olympus. Jego atutem są bardzo małe wymiary (20 x 25 x 1,7 mm), minusem (i to poważnym) małe pojemności, maks. 2 GB, oraz niska prędkość przesyłu danych.
MultiMedia Card (MMC)
Początkowo był to najmniejszy nośnik pamięci flash. Stosowany głównie w przenośnych urządzeniach multimedialnych. Jednak dzięki kompatybilności ze standardem SD (zarówno pod względem styków, jak i wymiarów i kształtu samej karty) może być używany w aparatach na nośniki Secure Digital.
Ze względu na mnogość standardów nośników pamięci flash niezwykle ważne jest sprawdzenie, z jakim typem kart pamięci pracuje nasz aparat. Jest to kwestia z pozoru oczywista, ale warto się tym zainteresować. Poza podstawowym podziałem zwróćmy też uwagę na szczegóły. Dotyczy to zwłaszcza kart SD i SDHC (starsze modele aparatów na karty SD nie działają z nowszymi nośnikami SDHC) oraz szybkich kart, których możliwości nie zawsze są wykorzystywane przez wszystkie modele cyfrówek. W takim wypadku po co płacić za zaletę, której nie wykorzystamy? Na szczęście wszystkie aparaty i czytniki zgodne ze standardem SDHC są opatrzone odpowiednim logo, więc dość łatwo uniknąć pomyłki.
Przed zakupem karty pamięci zwróćmy uwagę nie tylko na jej kompatybilność z naszym aparatem i pojemność, ale też na tzw. pozycjonowanie, czyli linię produktową, do której należy dany model. Nośniki należące do linii profesjonalnych cechuje bowiem nie tylko duża szybkość zapisu i odczytu danych, ale też wysoka odporność na skrajne temperatury – od minus 25 do plus 85 stopni Celsjusza. Jak się można domyślić, biorąc pod uwagę ludzkie możliwości, taki zakres dotyczy raczej przechowywania (zwłaszcza górna granica…), ale jeśli naprawdę zależy nam na bezpieczeństwie danych, warto zainwestować w karty pamięci nieco więcej. Zwłaszcza że w porównaniu z nośnikami amatorskimi różnica w cenie nie jest zbyt duża.


Pamięć wbudowana
Kiedyś do aparatów cyfrowych dodawano małe karty pamięci (ok. 16 MB), niejako na zachętę – żeby użytkownik mógł zrobić kilka zdjęć, zanim zdecyduje się na zakup pojemniejszego nośnika. Teraz powszechną praktyką jest pamięć wbudowana. Dzięki niej możemy nie tylko zrobić aparatem kilka zdjęć bez karty, ale też zapisać w nim np. ulubione fotografie w rozmiarze, który umożliwia oglądanie ich na monitorze LCD aparatu.
Ostatnio jednak pojawiło się kilka modeli, które wyposażono w ogromne, jak na powszechną praktykę, ilości pamięci. Producenci uznali, że jeśli połączy się duże ekrany LCD aparatów (coraz częstsze są już monitory 3,5-calowe) z pojemną pamięcią wewnętrzną, otrzymamy poręczny, elektroniczny, przenośny album fotograficzny. Dlatego pojawiają się modele mające np. aż 4 GB wbudowanej pamięci, która wystarcza na przechowanie tysięcy zdjęć nawet w pełnej rozdzielczości. Minusem pełnej zależności od pamięci wewnętrznej jest to, że podczas zgrywania zdjęć na komputer aparat jest unieruchomiony i nie możemy robić zdjęć. Nie zapominajmy jednak, że taką pamięć wewnętrzną zawsze można rozszerzyć, stosując karty kompatybilne z danym aparatem.
Przyszłość
Jak można się spodziewać, producenci nośników pamięci starają się nadążać za rozwojem aparatów cyfrowych. Dlatego wciąż zwiększają pojemność kart pamięci i prędkość przesyłu danych – wymusza to rosnąca nieustannie rozdzielczość matryc aparatów, która przekłada się na wielkość plików przez nie generowanych. Dziś można już kupić karty pamięci o pojemnościach sięgających 32 GB, czyli takich, jakie jeszcze niedawno można było spotkać tylko w dyskach twardych komputerów. Do przesyłu takich ilości danych i odpowiednio szybkiego zapisu, niezbędnego do sprawnego fotografowania (kiedy aparat nie zacina się po kilku zdjęciach w serii), konieczne okazało się zwiększenie prędkości. Aktualnie najszybsze karty typu CompactFlash UDMA oferują minimalną prędkość zapisu i odczytu danych na poziomie 45 MB/s (a maksymalny możliwy do osiągnięcia sięga aż 100 MB/s). I właśnie w technologii/rozwiązaniu UDMA (Ultra Direct Memory Access) tkwi najprawdopodobniej przyszłość (przynajmniej ta najbliższa) standardu CompactFlash.
Z kolei najpopularniejszy standard stosowany w aparatach nieprofesjonalnych, czyli Secure Digital, przeszedł już jedną rewolucję – mianowicie bezbolesną metamorfozę w Secure Digital High Capacity (SDHC). Teraz szykuje się kolejna zmiana. Tym razem nowy standard będzie nosił nazwę SDXC (Secure Digital eXtended Capacity) i teoretycznie ma zapewnić pojemności nawet do 2 TB (tak, tak – terabajtów!) i prędkości przesyłu danych na poziomie aż 300 MB/s. Na razie to pieśń przyszłości, ale z pewnością już wkrótce producenci sprzętu fotograficznego wymogą na firmach zajmujących się nośnikami pamięci jeszcze bardziej wyśrubowane parametry.
Fizyczny przełącznik


Bezpieczeństwo
Duże pojemności kart pamięci są z jednej strony błogosławieństwem i olbrzymią oszczędnością dla użytkownika, ale z drugiej stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa zdjęć. Mimo wyjątkowo małej awaryjności (przynajmniej jak na urządzenia związane z elektroniką i cyfrowym zapisem danych) nie można wykluczyć przykrej niespodzianki. Im większa pojemność, tym więcej zdjęć na karcie i tym więcej plików tracimy w razie awarii. Dlatego, żeby uchronić się przed skutkami takiej awarii, zdecydowanie lepiej zapisywać zdjęcia np. na dwóch kartach 4 GB niż na jednej o pojemności 8 GB. W czasach fotografii małoobrazkowej fotoreporterzy „National Geographic” zabezpieczali się w taki sposób, że wysyłali niewywołane slajdy do redakcji np. w dwóch paczkach – w jednej były filmy o numerach parzystych, w drugiej nieparzystych. Dzięki temu, w razie nieszczęścia, na miejsce docierała co prawda tylko połowa zdjęć, ale za to składały się one na materiał z całej wyprawy, a nie np. tylko z początku lub ostatniego etapu. Dziś musimy w podobny sposób zadbać o karty pamięci.
Zobacz podobne poradniki
Praktyczne zalety aparatów z dużą matrycą

Cyfra kontra analog, czyli o tym, dlaczego jedno nie wyklucza drugiego

Środki wyrazu. Część 2. - Oprogramowanie

Edycja zdjęć. Fotografia czarno-biała

Komentarze

Zarchiwizowana dyskusja: "Nośniki pamięci"
pozdrawiam.
poprostu lepiej brzmi "mam 500 GB dysk" niż "465 GB"
wiąże się to też z tym, że 1 GB to 1024 MB ale liczą to jako 1000, więc co 1 GB 24 MB ucieka :P
W końcu (nowe) amatorskie lustrzanki Sony też mają możliwość ich stosowania.
Szkoda, że artykuł nie jest aktualizowany po tym jak już się pojawi na portalu.
Pozdrawiam
Praktyczniej jest przeczytać wpisy i komentarze, które są dodane przez doświadczonych użytkowników pod danymi artykułami.
I jeśli jakiś temat szczególnie nas interesuje, możemy go na bieżąco śledzić przez kanał RSS.

Zarchiwizowana dyskusja: "Opisywanie kart pamieci"



waltharius, przychylam się do tego co napisałeś, atrykuły powinny być aktualizowane , bo chć pewne treści są ponadczasowe to nie zaszkodziłoby doinformować nowo przybyłych na forum o dodatkowych możliwościach jaką oferują aparaty , bardzo pożytecznych (dodajmy) możliwościach w dziedzinie zapisu i archiwizacji. Pozdrawiam


@ramish przychylam się do twoich słów. Nie ma co się rwać na superHiperSzybkie karty pamięci jeśli sprzęt ma swoje ograniczenia. Co prawda ja jestem raczej początkującym amatorem i dysponuje najsłabszą lustrzanką Canon'a (1000D) do której zakupiłem klasyczną kartę SDHC (Transcend 4GB). W moim przypadku zapis samych JPEG w serii jest niezaburzony nawet przy maksymalnej jakości, natomiast RAW 3/s i to narzuca producent.

Hej mam wielką prośbę bo dałem rodzicom żeby zrobili zdjęcia bratu na obronie pracy magisterskiej .
Niestety po fakcie okazało się że w aparacie nie było karty pamięci.
Aparat to lustrzanka cyfrowa Sony (Alfa) 500.
Moje pytanie jest czy jest jakaś szansa na to że te zdjęcia się gdzieś zapisały ??
Proszę odpowiedzieć na mail Xzander2@op.pl

Mam w Nikon d800 dwa wejścia na SD i CF. Rozumiem ze CF to taka kompatybilność wstecz jeśli ktoś mial wczesniej aparat na CF gdyż jak sie orientowalem to nowe SDXC są o wiele tańsze od CF i wcale nie są wolniejsze w dodatku z racji ze nie mają żadnych wsytających pręcików są mniej usterkowe. Ja sie przesiadłem z d90 wiec osobiście wolalbym zeby były dwa sloty na SD tak jak w D700 niż 1 CF i 1 SD. Chyba ze CF jest w jakims stopniu lepszy od SD a ja o czymś nie wiem.
