Nagość a fotografia. Migawki z Fotoprawa
Zdjęcia nagich osób powstawały od początku istnienia fotografii. Któż nie pamięta fotoplastykonu z filmu Vabank?! Warto jednak wiedzieć, co to jest nagość i jaka odpowiedzialność prawna wiąże się z jej rozpowszechnianiem, a nawet fotografowaniem!
Czym właściwie jest nagość?
Doktryna prawna definiuje nagość jako stan człowieka pozbawionego odzieży. Czy zupełnie? Niekoniecznie. Możemy mieć do czynienia z nagością całkowitą lub częściową. Fotografowie używają również terminów „nagość zakryta” lub „akt”, które definiujemy dość niejasno jako „fotografie osób nagich, których szczegóły anatomiczne są w cieniu bądź przysłonięte”. W ten sposób odróżniamy zdjęcia piękne od pornografii. Prawo pewnie będzie w razie sporu konkretniejsze i nie pozostawi, nomen omen, cienia wątpliwości.
O nagości całkowitej mówimy wtedy, gdy ktoś zupełnie nie ma odzieży. Na nic wybiegi w postaci „ubierania” w biżuterię, nawet jeśli po angielsku nosić biżuterię brzmi „wear jewelry”. Ubraniem nie jest również tatuaż, nawet bardzo duży, ani bardzo popularny w fotografii body painting. Brak ubrania to brak ubrania – stan nagości całkowitej.
Nagość częściowa występuje wtedy, gdy człowiek pozbawiony jest części odzieży. Zwłaszcza tych sztuk odzieży osłaniających narządy płciowe, pośladki oraz piersi u kobiet. Czy więc według prawa matka karmiąca niemowlaka w miejscu publicznym dopuszcza się łamania prawa? Nie, ale to dylemat z pogranicza prawa i zagadnień społecznych. Dyskutowany jest osobno w powiązaniu z Konwencją o prawach dziecka, przepisami o braku dyskryminacji i faktycznie w zderzeniu z jedną z interpretacji kodeksu wykroczeń. Osoby tym zainteresowane odsyłamy do portali parentingowych lub stanowiska Rzecznika Praw Obywatelskich z 2017 roku. Na pewno jednak rozpowszechnianie zdjęć matki karmiącej bez jej zgody jest niebezpiecznym dla fotografa procederem, który w sądzie może zostać oceniony surowiej, niż wynikałoby to z bezprawnego rozpowszechniania czyjegoś wizerunku.
Z drugiej strony nie możemy mówić o nagości (nawet częściowej) wtedy, gdy kogoś w miejscu publicznym nagle pozbawiono peruki, choć może to być dla niego krępujące. Zresztą sam fakt bycia nagim nie jest związany z odczuciami nagiej osoby. Zdarza się bowiem być nagim z przyczyn naturalnych. Ba, nawet w stanie nieprzytomnym.
Bez zgody – przestępstwo
Taka jest naga prawda – utrwalanie wizerunku nagiej osoby bez jej zgody jest przestępstwem. Nie zawsze tak jednak było. Artykuł 191a Kodeksu karnego, który to precyzuje i przewiduje za to karę, wszedł w życie 8 czerwca 2010 r. Przedtem ktoś pokrzywdzony utrwalaniem wizerunku nagiej osoby bez jej zgody mógł dochodzić ochrony swoich dóbr osobistych jedynie na gruncie prawa cywilnego. Przepis w Kodeksie karnym wprowadzono dlatego, że zjawisko rozpowszechniania nagich zdjęć (z różnych powodów: dla pieniędzy, z zemsty na byłej narzeczonej…) stawało się niepokojąco nagminne.
Osobnym, również coraz powszechniejszym zagadnieniem jest upublicznianie nagich zdjęć, które nam udostępniono. Ludzie z najróżniejszych powodów przesyłają sobie swoje nagie zdjęcia. Otrzymanie takiego zdjęcia nie jest równoznaczne ze zgodą na jego publikację i warto o tym pamiętać nie tylko ze zwykłej przyzwoitości, ale również przez wzgląd na paragrafy.
Więcej czy mniej niż nagość?
Prawa karnego należy przestrzegać ściśle. Z tego powodu nie ma znaczenia np. wiek osoby przedstawionej nago na zdjęciu, ponieważ osobą jest się od urodzenia, a prawo mówi właśnie o „osobie”. Bez dalszego wnikania w cechy typu wykształcenie, rasa, wiek, płeć itd. Zdjęcie nagiego niemowlaka opublikowane bez zgody rodziców jest więc również potencjalnie karalne.
Mowa jest również o „wizerunku”. Mimo że termin ten znalazł się w kodeksie dopiero w 2008 roku i nie został dostatecznie zdefiniowany, to trzeba jednak pamiętać, że wizerunkiem jest nie tylko twarz. Mówiąc ogólnie, jest to „każdy obraz, po którym ktoś może zostać rozpoznany przez krąg osób bliskich”. Dlatego też nie jest istotna kwestia, czy chodzi o nagość całkowitą, częściową, czy zdjęcie nagiej osoby z czarnym paskiem na oczach, czy wręcz przedstawiające odosobniony szczegół anatomiczny. Tak długo, jak ktoś ze zdjęcia i krąg bliskich może rozpoznać osobę na zdjęciu – mamy do czynienia z wizerunkiem. Wystarczy wyjątkowo rzadki tatuaż w miejscu intymnym rozpoznany przez żonę lub męża, kochanka, trenera fitness czy… poprzedniego fotografa. W przypadku bowiem dochodzenia ochrony czci lub prywatności może się okazać, że rozpoznanie dokonane choćby przez jedną osobę poza pokrzywdzonym może być kluczowe.
Wygląd intymnych części ciała każdego człowieka jest dobrem chronionym w sposób szczególny i każda ingerencja w sferę intymności człowieka bez jego zgody jest naruszeniem prywatności.
Jeśli chodzi natomiast o fotografowanie osób „w trakcie czynności seksualnych”, orzecznictwo jest o wiele bardziej restrykcyjne. Zgodnie z nim za czynność seksualną można by nawet uznać dotykanie piersi przez ubranie, więc nie musi być to w ogóle związane z nagością. Ważne też, że karalne jest wręcz samo fotografowanie, a nie tylko rozpowszechnianie zdjęć – osoby sfotografowane w takim momencie bez swojej wyraźnej zgody mogą wnosić o ściganie karne autorów zdjęć. Co ciekawe, ten przepis dotyczy również prywatnych detektywów dokumentujących zdrady małżeńskie.
Podsumowanie
Fotografia sensualna była, jest i będzie popularna. Niemniej fotografując nagość, na pewno nie można tego robić bez zgody osoby na zdjęciu. Poza tym lepiej wtedy szukać w kadrze piękna, nie sensacji. Piękno to piękno.
Poradnik powstał na podstawie artykułu Anny Trockiej, opublikowanego na portalu fotoprawo.nikon.pl
Zobacz podobne poradniki
Ile kosztuje nasz wizerunek i dlaczego tyle? Migawki z Fotoprawa
Regulamin konkursu fotograficznego – haczyki i kruczki. Migawki z Fotoprawa
Regulamin konkursu fotograficznego – haczyki i kruczki. Migawki z Fotoprawa
Latem podczas urlopowych wojaży robimy więcej zdjęć. Siłą rzeczy częściej są wśród nich naprawdę dobre kadry, wręcz „konkursowe”. Bierzmy więc udział w konkursach, ale zanim wyślemy zdjęcia – przeczytajmy regulamin!
Co właściwie znaczy „daj mi zdjęcie”? Migawki z Fotoprawa
Nieudana sesja kosztuje. Migawki z Fotoprawa