Krok po kroku – Złota rączka – Zrób sobie oświetlenie do fotografii kwiatów i przedmiotów, czyli okno na świat
Dowiedz się, jak w prosty sposób zmienić okno w źródło dobrego oświetlenia

Jednym z podstawowych problemów początkujących amatorów, którzy biorą się za domową fotografię roślin lub innych przedmiotów, jest odpowiednie oświetlenie. Zamontowane na aparacie (lub – co gorsza – wbudowane w aparat) lampy błyskowe rzadko zdają egzamin, nawet kiedy użyjemy jakiegoś modyfikatora światła (np. softboxu). Drugim częstym problemem jest bałagan w tle – czy to kolorystyczny, czy ze względu na zbyt wiele szczegółów. Potrzeba matką wynalazków, dlatego dziś zaproponuję rozwiązanie może dla wielu mało odkrywcze, ale niezwykle proste i skuteczne. Wystarczy arkusz kalki technicznej lub pergaminu, taśma klejąca, mleczna pokrywka od pudełka i okno. Wykorzystując tak proste materiały, przygotujemy sytuację, która może mieć dwa zastosowania: może służyć jako softbox i lightbox. Do dzieła!

Cel jest jeden – równomierne miękkie światło i jednolite tło, które skupia uwagę widza na fotografowanym przedmiocie. Najłatwiej będzie ze źródłem światła, które samo w sobie jest duże, czyli w wypadku naszej planety najlepiej sprawdzi się słońce. Surowe bezpośrednie światło słoneczne (nawet w niezbyt słoneczny dzień) niezbyt nadaje się do naszych celów, chyba że je odpowiednio zmodyfikujemy, czyli w tym wypadku zmiękczymy.
Stawiamy kwiaty (to one posłużą w tym ćwiczeniu za fotografowany obiekt) na parapecie, tak by interesująca nas część bukietu była na poziomie szyby (czasami trzeba postawić wazon na niedużym podwyższeniu, żeby uniknąć framugi w kadrze). Źródło światła mamy więc załatwione. Jest ono jednak nieco zbyt kierunkowe, tworzy za mocne cienie na przodzie obiektu (zwłaszcza ostre światło nisko położonego Słońca). Drugim minusem jest tło – mamy w kadrze albo zawartość balkonu, albo inny – nie zawsze ciekawy – krajobraz malujący się za oknem, który nie zawsze da się wyeliminować małą głębią ostrości.
Na scenę wkracza kalka techniczna. Przyklejamy ją taśmą klejącą do szyby i voilà! Tło gotowe. Zupełnie niechcący upiekliśmy dwie pieczenie przy jednym ogniu. Nie tylko mamy jednolite jasne tło, ale też skutecznie zmiękczyliśmy światło. Wystarczy wykorzystać blendę, żeby nieco doświetlić przód fotografowanego obiektu, i już możemy naciskać spust. Polecam eksperymentowanie z umiejscowieniem odbłyśnika, najlepiej z okiem przy wizjerze aparatu.

Na tło wybieramy kalkę techniczną lub np. pergamin ze względu na fakt, że są to materiały przepuszczające światło. Przyklejając kalkę do szyby okna – zwłaszcza w słoneczny dzień – tworzymy swoisty naturalny lightbox, czyli podświetlarkę, której kiedyś podstawowym zastosowaniem było przeglądanie slajdów, a dziś stosuje się ją częściej jako kreatywne źródło oświetlenia. W fotografii roślin zabieg ten sprawdzi się przede wszystkim z pojedynczymi kwiatami o dużych płatkach, które zyskują po podświetleniu.

Tak przygotowane stanowisko pracy nadaje się oczywiście nie tylko do fotografowania kwiatów. Jeśli skorzystamy z drugiego arkusza kalki i położymy go na niewielkim podwyższeniu, powstanie jakby stół bezcieniowy przydatny w fotografii niewielkich przedmiotów. Ponieważ tym razem wzięliśmy na warsztat obiekty nieprzepuszczające światła, jeszcze bardziej istotne staje się odpowiednie wykorzystanie odbłyśnika. Powyższe przykłady ilustrują różne pozycje blendy – różnice nie są dramatyczne, lecz z pewnością zauważalne. Potraficie zgadnąć, jak w poszczególnych ujęciach była ustawiona mleczna pokrywka z pleksi, z której korzystałem?

Oczywiście niewiele trudniej przygotować plan zdjęciowy, który da fotografowi nieco większą kontrolę nad oświetleniem – można choćby zbudować namiastkę stołu bezcieniowego (więcej szczegółów w innym artykule: część 1, część 2) i ustawiając ją frontem do głównego źródła światła (w opcji opisanej w niniejszym poradniku mimo wszystko pracujemy w kontrze). Tym razem jednak nie chodzi ani o pełną kontrolę, ani o „profesjonalne” warunki, lecz łatwość, szybkość i wygodę, które nie stają na przeszkodzie bardzo solidnym rezultatom. Zachęcam do eksperymentów!
Zobacz podobne poradniki
Domowe studio bez nakładów finansowych, część 1: wyposażenie

Krok po kroku – 5 minut z aparatem – Białe tło bez Photoshopa

Domowe studio bez nakładów finansowych, część 2: w praktyce

Komentarze



G E N I A L N E !!! Ukłony do samej ziemi za podpowiedź. Dzięki wam, aby być bardziej "profi" ;=), zakupiłem do tego ćwiczenia kalkę techniczną 90 cm x 10 m w rolce oraz komplet 5-ciu blend CineGEN. Efekt? Ze stałką Nikkor 50mm f/1.8G na przysłonach 1.8 i 2.8 oraz 5.6 moje storczyki wyglądają jak z baśni.
