Krok po kroku – fotografie przedmiotów na aukcje

01 02 Przypadkowe tło zdegraduje wizualnie nasz przedmiot. Zwłaszcza jeśli przedmiotem jest czajnik z polerowanej stali, w którym potrafi odbić się więcej, niżbyśmy się spodziewali – chyba większość internautów zna tę historię.

1. Real foto

Fenomen aukcji internetowych wynika z tego, że sprzedawcą może zostać każdy. Nie trzeba wstawać o świcie i jechać na targowisko, by pozbyć się kilku zbędnych rzeczy. Nie trzeba iść na kompromis w lombardzie i oddawać rzeczy za bezcen, żeby właściciel komisu dołożył do tego swoje trzy grosze i wyszedł na swoje. Dzięki serwisom aukcyjnym możemy sprzedać, co chcemy, nie wychodząc z domu. Możemy wystawić przedmiot na licytację i obgryzać paznokcie z emocji przed osiągnięciem jego ceny ostatecznej. Możemy ustawić tylko opcję „Kup teraz”. Możemy założyć sklep i rozkręcić biznes oparty na takiej sprzedaży… Krótko mówiąc, mamy pełną dowolność!

Cokolwiek byśmy chcieli sprzedać, musimy to dobrze zaprezentować. Kupujący polega tylko na opisie i fotografiach, które w nim umieścimy, musimy więc zadbać o to, żeby pokazywały przedmiot zarówno rzetelnie, jak i atrakcyjnie. Fotografie nie powinny niczego przed kupującym ukrywać. Taka praktyka nie jest co prawda niedozwolona, ale z pewnością nieetyczna i karma na pewno do nas wróci.

My – fotografujący – musimy zwrócić uwagę na całą masę detali, które mogą pojawić się na zdjęciu, a które niekoniecznie powinny się na nim znaleźć. Jeżeli nie wiecie, co mam na myśli, odeślę was do fantastycznego cyklu Mikołaja Długosza pt. Real foto: ludzie i rzeczy z 2008 roku, w którym autor pokazuje zbiór fotografii zebranych z aukcji internetowych. Te z pozoru nieudolnie wykonane zdjęcia przedmiotów wystawionych na sprzedaż nabrały dzięki Długoszowi zupełnie innego znaczenia. Zachęcam do zakupu książki, oczywiście za pośrednictwem jakiegoś serwisu aukcyjnego.

01 02 03 Sklep dla plastyków to drugi, po taśmie montażowej, najlepszy przyjaciel fotografa. Podczas pierwszych zakupów należy wyposażyć się w zestaw kartonów w różnych kolorach – posłużą jako tła.

2. Odpowiednie tło

Im lepiej się przygotujemy do wykonania zdjęcia, tym mniej będziemy mieli pracy z ewentualnymi poprawkami w programie graficznym. Pierwszą rzeczą, o którą musimy zadbać, jest odpowiednie tło. Jeżeli mamy do sfotografowania małe przedmioty, warto zakupić w sklepie papierniczym brystol. Takie kartonowe tło jest tanie i estetyczne. Co więcej, możemy kupić kilka kolorów kartonu i dobierać je w zależności od tego, co fotografujemy. Karton mocujemy do pionowej podpórki (ściany, statywu itp.) w taki sposób, żeby ładnie ułożyło się przejście pomiędzy pionem i poziomem kartonu. Z pomocą przyjdzie najważniejsze akcesorium każdego fotografa: taśma montażowa (znana też jako duct tape lub power tape).

Jeżeli chcemy sfotografować coś większego, co nie zmieści się na przygotowanym wcześniej stanowisku (na przykład samochód lub rower), musimy poszukać odpowiedniej lokalizacji, która stanie się miłym estetycznie dodatkiem do naszego zdjęcia. Jednak piękne okoliczności przyrody nie zwolnią nas z obowiązku zadbania o ład wizualny za fotografowanym obiektem. Czasami wystarczy przestawić przedmiot o kilka metrów, żeby problem sam się rozwiązał.

01 02 03 04 05 06 07 Optyka makro pozwoli pokazać detale sprzedawanych obiektów.

3. Czym fotografować?

Oczywiście aparatem :–) Jakim? To ma drugorzędne znaczenie, bo fotografie trafią i tak do internetu, który spłaszczy ich odbiór. Zadanie sfotografowania przedmiotu na aukcję spełni nawet telefon, ale musimy liczyć się z tym, że obraz będzie miał określoną plastykę. Wybierając aparaty bardziej zaawansowane, zwłaszcza systemowe, zyskamy większe spektrum możliwości. Natomiast korzystając z lustrzanek, mamy do dyspozycji dziesiątki obiektywów, z których każdy nada zdjęciu indywidualny charakter. Czym się kierować przy wyborze obiektywu? Ogniskową! Różne ogniskowe dadzą odmienne efekty. Im szerszy kąt widzenia, tym więcej przypadkowych rzeczy może znaleźć się w kadrze. Decydując się na teleobiektyw, zyskamy nie tylko kontrolę nad porządkiem w tle, ale i bardziej wyraziste różnice w głębi ostrości. Do fotografowania przedmiotów niewielkich rozmiarów oraz wad (przypadłości) sprzedawanych przedmiotów przydatne będą obiektywy makro. Z użytecznych akcesoriów należy wspomnieć o statywie. Przyda się on w sytuacji, gdy nie możemy przemieszczać się wokół obiektu (na przykład samochodu), bo zmieni nam się tło na mniej atrakcyjne, a musimy przestawiać (obracać) obiekt. Dzięki statywowi nasz kadr może pozostać niezmienny.

Dla osób (lub sklepów) obracających dużą liczbą przedmiotów na aukcjach przydatny może okazać się namiot bezcieniowy. Można go kupić, można też skonstruować samemu. Takie urządzenie działa najlepiej z lampami błyskowymi lub mocnymi lampami ze światłem ciągłym (panele LED albo halogeny).

01 02 03 04 05 Urządzenia obsługiwane dotykiem gromadzą na sobie tłuste zabrudzenia.

4. Higiena obiektu na sprzedaż

Cokolwiek chcemy sprzedać, musimy zadbać o odpowiednią prezencję obiektu. O ile wad sprzedawanego przedmiotu nie należy tuszować, o tyle warto sprzęt wyczyścić i pokazać go w schludnej formie. Fotografując urządzenia mobilne obsługiwane dotykiem, pamiętajmy o tym, że ich ekrany pokryte są tzw. powłoką oleofobową i czyszczenie ich alkoholem (który świetnie usuwa brud) spowoduje, że kolejne nieuniknione zabrudzenia przykleją się do ekranu i usunięcie ich okaże się bardziej problematyczne. Więc zarówno smartfony, jak i – co ważniejsze – ekrany dotykowe, które coraz częściej pojawiają się na naszych ukochanych aparatach fotograficznych, należy czyścić na sucho. W celu uniknięcia ponownych zabrudzeń podczas fotografowania polecam używanie bawełnianych rękawiczek, zwłaszcza tych niepylących. Znajdziecie je, a jakże, na aukcjach internetowych oraz w sklepach fotograficznych i z akcesoriami dla plastyków. Przydatne będzie też sprężone powietrze, dzięki któremu zdmuchniemy drobne pyłki. To ważne, bo przy skali makro taka, nawet niewidoczna na pierwszy rzut oka, drobina kurzu urośnie do wielkich rozmiarów.

Warto do tego punktu podejść bardzo rzetelnie, bo retusz w komputerze jest o niebo trudniejszy i bardziej czasochłonny.

01 02 03 04 Światło z okna jak zwykle okaże się najlepszym rozwiązaniem dla początkujących. Jedno okno najczęściej spowoduje, że cienie na przedmiocie są zbyt głębokie.

5. Retusz

Najprostszą metodą, jaka przychodzi mi do głowy, jest oświetlenie sprzedawanego obiektu światłem z okna. Wystarczy przysunąć stół do szyby, zaaranżować tło do zdjęcia i gotowe. Światło z okna jest zazwyczaj miękkie, a jeżeli akurat wpada przez nie ostre światło słoneczne, można nakleić na szybę kalkę techniczną, która rozwiąże problem mocnych kontrastów. Trzeba zwrócić uwagę na kąt ustawienia stołu względem kąta padania światła.

Jeżeli fotografujemy duży przedmiot w terenie, warto poczekać na ładne światło. Jak już wiemy z poprzednich poradników – bez światła nie ma zdjęcia, a bez ładnego światła nie ma ładnego zdjęcia. Ja, fotografując swój rower, wybrałem popołudniowe światło o ciepłej barwie. Pochmurny dzień też nie jest złym pomysłem, bo światło jest wtedy rozproszone i nie ma problemów z głębokimi cieniami, w których giną detale.

Kiedy ustawimy już przedmiot do sfotografowania (na przykład przy oknie), warto zastanowić się, czy nie doświetlić zacienionych partii płaszczyzną odbijającą (więcej na temat sposobów i narzędzi napisałem w poradniku opublikowanym w czerwcu. Przy niewielkich obiektach pomogą nawet małe kartoniki oklejone folią aluminiową ustawione pod odpowiednim kątem.

Wykonywanie zdjęć na aukcje może być niezłą zabawą i okazją do szlifowania umiejętności. Pamiętajmy tylko, żeby albo wyobraźnię trzymać na wodzy, albo uprzedzić kupujących, że umiejętności fotograficzne sprzedającego są na tak wysokim poziomie, że odpakowanie przesyłki może grozić płaczem…