JPEG czy RAW?
W skierowanym do początkujących fotoamatorów wideoporadniku zatytułowanym JPEG czy RAW? Krystian Bielatowicz opowiada o podstawowych różnicach pomiędzy skompresowanymi plikami JPEG a zawierającymi pełną informację obrazową plikami RAW. Prowadzący skupia się na praktycznych aspektach stosowania jednej i drugiej opcji, porównując plik JPEG do gotowej odbitki (która nie pozwala na zbyt dużą ingerencję w wygląd obrazu), a RAW – do negatywu przeznaczonego do dalszej obróbki.
Omawia najważniejsze zalety obu formatów – poręczność i niewielkie rozmiary JPEG-a, ogromny potencjał obróbki graficznej RAW-a (np. możliwość ratowania nieprawidłowo naświetlonych zdjęć). Bielatowicz nie zapomina jednak o wadach, czyli „ostateczności” JPEG-a i dużym ciężarze RAW-a. Na przykładach pokazuje wpływ dokonanego wyboru na wygląd zdjęć i swobodę fotografa przed komputerem. Na koniec podpowiada, w jakich sytuacjach warto stosować RAW-y, kiedy wystarczy JPEG, a kiedy wybrać opcję zapisu w obu formatach jednocześnie.
Więcej informacji w wideoporadniku. Zapraszamy do oglądania!
Zobacz podobne poradniki
Ile milionów pikseli?

Histogram – gwarancja prawidłowej ekspozycji

Wstęp do fotografii cyfrowej. Część 1

Wstęp do fotografii cyfrowej. Część 2

Komentarze


Niestety, zaczyna się od ewidentnej nieprawdy, kończy niedopowiedzeniami. Stwierdzenie, że pliki JPG są skończonymi zdjęciami i nie można ich obrabiać jest po prostu kłamstwem. Oczywiście, z RAW'a można wyciągnąć więcej, ale przede wszystkim wtedy, gdy rozpiętość tonalna obrazu jest większa, niż możliwości matrycy. RAW pomaga też, gdy nieprawidłowo ustawimy ekspozycję. Poprawa balansu bieli jest w przypadku plików JPG trudniejsza, niż w przypadku RAW'ów, ale nie niemożliwa. Korzyści z zapisu 14 bitowego oczywiście są, ale nie zobaczymy ich na ekranie czy małej odbitce.

Zgadzam się z przedmówcą. Jak na szkoleniowy, film ten zawiera stanowczo zbyt dużo błędów. Oprócz bzdury o niemożności zmiany czegokolwiek w JPEGu, usłyszałem sugestię o praktycznym braku darmowych programów do obróbki RAWów. A już zupełnie urocze było, gdy prowadzący powiedział "Wyobraźmy sobie sześć pikseli...", zaś ilustracja do wypowiedzi pokazała nam ich dziewięć.
Uważam, że filmy szkoleniowe powinny być przygotowywane ze szczególną starannością, gdyż początkujący fotografowie nie zawsze są w stanie wychwycić błędy.
W każdym razie nie wytrwałem do końca filmu - darowałem sobie podsumowanie.

