Fotografia rodzinna. Część 1. Studio
Pierwsza część wideoporadnika Fotografia rodzinna dotyczy pracy w studiu. Dorota Kaszuba i Michał Warda z WhiteSmoke Studio opowiadają o kulisach sesji rodzinnej kilkorga przyjaciół – wszystkie pary spodziewają się dziecka. Autorzy zaczynają od przypomnienia tradycyjnych albumów rodzinnych z równie tradycyjnymi, sztywnymi fotografiami rodzinnymi. Zachęcają do zabawy przed obiektywem – do opowiadania zdjęciami anegdoty; namawiają modeli na odgrywanie ról. Podkreślają znaczenie makijażu i odpowiedniego stroju. Podpowiadają, jak fotografować, żeby wszyscy mieli dobre humory.
Omawiają specyfikę pracy w studiu – uczą, jak najskuteczniej wykorzystać pełną kontrolę nad oświetleniem i dowolność w doborze rekwizytów. Wymieniają swój ulubiony sprzęt, zarówno jeśli chodzi o aparaty, jak i studyjne lampy błyskowe. Tłumaczą, jak rodzaj światła wpływa na wygląd fotografowanej sceny.
Więcej informacji w wideoporadniku. Zapraszamy do oglądania!
Zobacz podobne poradniki
Komentarze
Reportaż jako taki jest ok, ale nie polecam bracia słów w tym reportażu filmowym fotografów, gdyż w moim odbiorze i przekonaniu nie są realne zachowania tych rodzin, bardziej zagrane, a w fotografi rodzinnej chodzi o naturalne zachowania, kilka krotnie osoby fotografowane są za blisko tła i zostały zarejestrowane brzydkie cienie, i nie wydaje mi się że były pożądane, kadrowanie też jest za ciasne i dużo wolnej góry , a tylko z powodu lenistwa rozciągnięcia tła po podłodze.
Ps. jak to często słyszałem nie aparat robi zdjęcia tylko człowiek.
no i dla mnie amatora też z przedstawionych zdjęć podobają się tylko te na niebieskim tle i tam gdzie panuje wniare opanowany porządek
pomysł z rolkami tła super ale czy nie lepiej żeby to wszystko się działo na białym tle a nie jak u was na drewnianej podłodze białej ścianie i jeszcze uchwyconym drugim planie gdzieś za scena
pozdrawiam kozaki z was:D
myslę że jak by moc ringa zmniejszyc a zwiększyc okta (który miał służyc do zlikwidowania czerwonych oczu), zdjecie miało by wtedy wiecej glębi...
Jak dla mnie cos na zasadzie: tatuaż, jakaś nietypowa fryzurka, mina fachowca.... jesteśmy artystami z nami się nie dyskutuje. Tu chcieliśmy to i to.... A co jeśli ktoś nie chce słuchać waszej filozofii tylko obejrzeć zdjęcia? Chyba że wszyscy dostają filmy z tym waszym komentarzem... ale czy wszyscy chca go oglądać. Same zdjęcia mierne. Zdjęcia same powinny się bronić, bez komentarza.