Coś z niczego, czyli dobre zdjęcie można zrobić wszędzie
Dowiedz się, jak nawet w najmniej efektownych okolicznościach zrobić ciekawą fotografię.
Wstęp
Większość zaawansowanych fotografujących ma już swoje upodobania – jedni lubią mocne kierunkowe światło, inni stonowane kolory, jeszcze inni najbardziej lubią fotografować akcję. Wiadomo, że nie w każdej sytuacji można zrobić takie zdjęcie, jakie nam się marzy – bez teleobiektywu nie „przybliżymy” odległych gór, a bez aparatu szybko reagującego na naciśnięcie spustu migawki może być problem z uchwyceniem w kadrze dynamicznej akcji. W tym artykule będę was jednak przekonywał, że dobre, ciekawe zdjęcie może powstać w okolicznościach najzwyczajniejszych ze zwyczajnych. Wszystko zależy od podejścia.
W domowym studio
Podstawą skutecznego wykorzystania świata jako źródła materiału fotograficznego jest spojrzenie na niego przez pryzmat kształtów, faktur i kolorów. Uwolniwszy obiekty od ich znaczenia, przeznaczenia i pochodzenia, zaczynamy widzieć je tak, jak widzi je obiektyw aparatu.
Podstawowe zagadnienia, o których należy pamiętać, to: skala, punkt widzenia, kąt widzenia oraz kompozycja. To one pozwalają stworzyć coś (w tym wypadku – interesujący obraz fotograficzny) z niczego (w tym wypadku – zwyczajnej, mało efektownej sytuacji).
Ćwiczenie
Wybierz się na krótki spacer w plenerze (na łąkę, pole, do lasu). Losowo wybierz moment, w którym schylisz się i podniesiesz z ziemi pierwszą rzecz, na którą padnie twój wzrok – liść, kamień, kwiat, szyszkę. Wybierz np. 1 m² ziemi i podnieś coś spośród tego, co znajdziesz pod stopami. Zabierz to ze sobą do domu i wykorzystaj do stworzenia ciekawego zdjęcia. Podpowiedzi znajdziesz w przykładach zamieszczonych w artykule.
Plener
Trochę inaczej pracuje się w plenerze. Nie mamy wtedy spokoju domowego studia i pełnej kontroli nad światłem oraz innymi zmiennymi. Nie zmienia to oczywiście faktu, że dobre zdjęcie i tak da się zrobić. Poniżej lista wskazówek, które ułatwią odnalezienie odpowiedniego motywu. Kolejność nieprzypadkowa.
1. Rozejrzyj się
- spójrz do góry, w dół, w lewo i w prawo.
2. Skup uwagę na wybranym szczególe
i przyjrzyj mu się uważnie, najlepiej ze wszystkich stron. Przykładowo - w mieście warto szukać słów, znaków, symboli, napisów na murach itp., a w każdej okolicy można znaleźć coś do abstrakcji (np. plamy barwne w kolorach, których zestawienie tworzy napięcie wizualne).
3. Aktywnie ustal punkt widzenia
(aktywnie, czyli poruszając się z aparatem w dłoni), kadrowanie, proporcje obrazu. Nie ograniczaj się do pojedynczego ujęcia, spróbuj np. sfotografować ten sam motyw w różnych proporcjach obrazu, które narzucą inną kompozycję i uwypuklą inne aspekty fotografowanej sceny.
4. Naciśnij spust migawki.
Nie oszczędzaj karty pamięci - skorzystaj z bezkosztowości fotografii cyfrowej.
Szkicownik
Polecam taki trening w każdej wolnej chwili. Nie unikajcie fotografowania telefonem komórkowym lub – jeśli jakość z komórki ci nie wystarcza – noś ze sobą niewielką cyfróweczkę. Co ciekawe, czasami powtórzenie poważną lustrzanką rezultatów z kompaktu jest niemożliwe – zwłaszcza jeśli zdjęcie bazuje np. na dużej głębi ostrości.
Pogoda
Ćwiczenia opisane w tym artykule są oparte na elastyczności i dostosowywaniu się do okoliczności – m.in. do pogody. Inne motywy będą nas interesowały w ostrym słońcu (np. odbicia, cienie), inne w dzień pochmurny (np. geometria, czystość barw).
Podsumowanie
Wbrew pozorom ćwiczenia opisane w tym artykule nie dotyczą jedynie fotografii obiektów statycznych. Jeśli odpowiednio wyrobisz sobie oko, fotografując to, co się nie rusza, znacznie łatwiej i szybciej będziesz łapać interesujące kadry w sytuacjach dynamicznych – np. fotografując ludzi albo sceny uliczne. Gorąco zachęcam do regularnej gimnastyki fotograficznej!
Zobacz podobne poradniki
Komentarze
Ja też wróciłem tydzień temu z Barcelony i choć robiłem kadry ogólne to również Barcelona inspiruje swoim bogactwem architektonicznym do wyławiania detali na budynkach, ulicach czy parkach i nawet bezwiednie fotograf ma ochotę na ich wyłuszczenie z ogółu innych perełek. A pański artykół tylko to potwierdza i inspiruje do dalszych poszukiwań i prób. Dziękuję i pozdrawiam: