Ciemnia fotograficzna. Część 2.
Druga część cyklu Ciemnia fotograficzna dotyczy procesu pozytywowego, czyli uzyskiwania papierowej odbitki z negatywu. Anita Andrzejewska opowiada o tym, co powinno się znaleźć w ciemni fotograficznej niezbędnej do samodzielnego wykonywania odbitek srebrowych. Podpowiada, jak odpowiednio wyciemnić pomieszczenie, w którym urządzimy domową ciemnię. Omawia sprzęt niezbędny w każdej ciemni.
Autorka wyjaśnia różnice między papierami o podłożu plastikowym i papierowym oraz papierami stałogradacyjnymi i zmiennogradacyjnymi. Tłumaczy, jak dobierać kontrast papieru do danego negatywu. Uczy prawidłowego wykonywania stykówek. Podpowiada, jak wykonać odbitkę próbną i czym się kierować przy wyborze chemii pozytywowej. Omawia poszczególne etapy powstawania odbitki: od naświetlenia, przez wywołanie, płukanie, aż po utrwalenie. Opowiada o tym, jak skutecznie maskować i doświetlać wybrane partie odbitki. Tłumaczy, jak suszyć odbitki – zarówno plastikowe, jak i barytowe.
Więcej informacji w wideoporadniku. Zapraszamy do oglądania!
Zobacz podobne poradniki
Ciemnia fotograficzna. Część 3.
Ciemnia fotograficzna. Część 3.
Trzecia część cyklu Ciemnia fotograficzna dotyczy tego, co dzieje się z odbitką po utrwaleniu i wysuszeniu. Anita Andrzejewska opowiada o tym, jak zadbać o najwyższą trwałość zdjęć, jak przechowywać odbitki oraz jak przygotować je do ekspozycji.
Jak zrobiłam to zdjęcie – Anita Andrzejewska, czyli lirycznie w czerni i bieli
Jak zrobiłem to zdjęcie – Tomek Sikora, czyli singapurska robota
Komentarze
Uwierz że sporo jest takich osób. Sam od dłuższego czasu siedzę już tylko w negatywach. Nie stać mnie na cyfrowy sprzęt z najwyższej półki a ten z niższej nie daje mi już takiej satysfakcji z efektów jak fotografia tradycyjna. Ale tego trzeba spróbować od początku do końca żeby zauważyć różnicę, zresztą zależy co kto lubi i czego oczekuje od fotografii. Plusy ma każda strona
Film is not dead !
Tylko analog ! nie znam aparatu cyfrowego w przystępnej cenie który mógł by się równać ze analogowym średnim formatem. Żadna cyfra nie da też takiego wrażenia i głębi jak film.
Poprawnie wykonana cz-b odbitka w ciemni również przewyższa swoją jakośćią i odzwierciedleniem tonów wydruki wyprodukowane za pomocą drukarek. Nawet tych z najwyższej półki.
Bardzo dziękuję! Cieszę się, że temat ciemni powraca! Taka juz jest nasza natura, że choć znamy żarówkę, nie przestaniemy spędzać czasu przy płomieniach świecy. Ja odkrywam fotografię stosunkowo późno, choć w dzieciństwie zepsułem niejedną kliszę. Pani lekcje są dla mnie motorem do odkurzenia starego Krokusa i przypomnienia sobie czym jest celebrowanie tego niecodziennego procesu znanego pod ogólnie nadużywanym terminem "Fotografia". Jeszcze raz dziękuję.
Ten kto nie robił zdjęc na analogu i ich nie wywoływał nie wie co traci. Ja właśnie stałem się posiadaczem Graflex Crown Graphic , poręczny aparat na format 4x5 cala. Taki format zdjęć zmusza do myślenia przy zdjęciu, starannie trzeba skomponować kadr zanim wymieni się matówkę na klisze.