Konkurs na temat: Ukraina w Polsce. Rozstrzygnięty!
Zwyciężył Paweł Kocan
Pracę domową zadała Fotografka miesiąca: Justyna Mielnikiewicz
Zobacz profil zwycięzcy: Paweł Kocan (pkocan)
Uzasadnienie fotografa
Domyślam się, że tę fotografię zrobiono gdzieś w Polsce przy okazji wiecu solidarności z Ukrainą.
Ze zdjęcia emanuje nieudawana energia, nie jest ustawiane (a ja patrzę przede wszystkim jako fotograf dokumentalista) – i ma mocny element pozytywny: ideę, że ludzie mogą być razem w potrzebie, tak po prostu. Jest dobrze skomponowane. Skłania też do namysłu nad tym, czego na zdjęciu nie widać: powoduje, że chcę wiedzieć, kim jest ta kobieta, dlaczego wzięła udział w wydarzeniu i w ogóle o co chodzi z tym, że Polacy tak osobiście podchodzą do wydarzeń na Ukrainie.
Gratuluję i pozdrawiam
Justyna Mielnikiewicz
Wszystkie zgłoszone prace
Komentarze
moi drodzy nic na poczekaniu , ja chce zobaczyc co mi zaproponujecie na ten temat, macie pelna wolnosc w interpretacji, powodzenia i czekam :)
Po prostu temat jest dość ogólny, wydaje się prosty ale przez to że nie jest konkretnie sprecyzowany jest cholernie trudny bo w zasadzie można się do tego zabrać od kompletnie różnych stron. Ale teraz przynajmniej będzie widać, że ile ludzi, tyle pomysłów :D
Jarekpod, Ukraińców i we Wrocławiu jest sporo (wiem, bo tu mieszkam). Temat możesz też potraktować bardziej metaforycznie, niekoniecznie dosłownie.
Inna sprawa, że temat może okazać się bolesny i momentami kontrowersyjny, a niektóre stereotypy mogą wzbudzić niesmak... No ale taki już los fotografów, że dostrzegą nie tylko te porywające, ale i te paskudniejsze strony życia. Nic to - taki temat mamy i albo się decydujemy brać w nim udział, albo nie ;) Co tu roztrząsać :)
to tak jakby zadać temat "fotografia podwodna"! i czekać, aż wszyscy będą przysyłać masę twórczych zdjęć, jak mało kto ma takie możliwości.
Temat dla nielicznych, szkoda:(((((( Mogę jedynie ambasadę Ukrainy sfotografować, wątpię, że wygra:P a jak ktoś mieszka w mniejszej miejscowości to nie ma żadnych możliwości!
Aneladgam mieszkam we Wrocławiu całe życie i nigdy nie spotkam żadnego Ukraińca. Jedynie wycieczki z Niemiec i Japonii. Sporadycznie z Rosji.
Naprawdę nie wiem jak mógłbym zrealizować taką fotografie. Temat jak wspomniałem świetny i arcyciekawy ale jako temat konkursowy dla Szerokiego Kadru trochę niezbyt udany. Na 99% wygra osoba która była na Majdanie i w tle powiewała nasza biało-czerwona flaga. Ewentualnie zarejestrowała jakaś scenę przy granicy Polsko-Ukraińskiej.
Co do samej autorki czyli Justyny Mielnikiewicz, uwielbiam jej prace i podziwiam jej talent.
Ukraina to nie tylko flaga. Ukraina to też nie tylko ludzie stamtąd. Może ktoś ma choćby rower "ukrainę" w piwnicy, toż mnóstwo można z takim rekwizytem aranżacji stworzyć :) Nie trzeba od razu szukać tablic pamiątkowych z ukraińskimi napisami, nawet teraz w sklepach są ukraińskie produkty. Tak że nawet jeśli ktoś ma potrzebę autentyczności, a nie dysponuje ukraińskim autochtonem, ma pole do popisu. Wystarczy otworzyć oczy i serce. A, jak mawiał osiołek ze "Shreka" - jeśli jest wola, znajdzie się i sposób :D Pozdrawiam i zachęcam do tego, by nie poddawać się na samym wstępie.
Temat jak temat, jest jedna rzecz która moim zdaniem utrudnia odbiór prac, zwłaszcza tych dokumentalnych czy reporterskich, brak możliwości napisania choć dwóch zdań na temat swojej pracy. Choćby tytuł... To jest kompletnie dla mnie niezrozumiałe. Może administracja mogłaby coś na ten temat powiedzieć.
Od dwóch lat mieszkam w Holandii, jednak nie ubolewam nad tematem konkursu. Jak już napisałam, jest to dobry temat, zmuszający do kreatywności. I z pewnością każdy w miarę swoich możliwości może coś stworzyć na temat. Nie wiem, może to ja jestem zbyt ambitna, a może po prostu niektórzy wolę mieć bardziej ściśle określony temat do Pracy Domowej. A właśnie to, że mamy możliwość wykazania się kreatywnością, jest piękne. Zamiast tracić czas na rozmyślanie, że to niesprawiedliwe, bo ktoś mieszka za granicami Polski, a nie pod Ukrainą, lepiej wykorzystać go na szukanie sposobu na zrealizowanie tematu :)
Gdyby temat był banalny, zapewne byłoby o wiele łatwiej coś wymyślić, ale nie moglibyśmy zbytnio wykorzystać swej pomysłowości :)
Z niecierpliwością czekam na 25go marca, by obejrzeć nadesłane prace :)
Może i temat fajny ale podejrzewam że dla małej grupy ludzi...Cóż nic nie wypada tylko czekać na bardziej przynajmniej dla mnie pasujący:) Wszak nie wszystkim każdym tematem się dogodzi, to normalne:) nie musimy brać udział każdego miesiąca....Powodzenia dla startujących i pozdrowienia dla czytających:)
magdalenamayapiotrowicz, ja poprostu uważam że najpiękniejsze zdjęcia są naturalne, a nie sztucznie stworzone , nie prawdziwe ,bo to widać na zdjęciu...Temat brzmi Ukraina w POLSCE , więc mam oszukiwać i robić zdjęcie w angielkim plenerze ? ....nie zamierzam też robić coś sztucznego typu rozwiesić flagę Ukraińską w ogródku i bawić się aparatem....To nie o to chodzi...To wszystko jest sztuczne..Ale powodzenia życzę, z ciekawością obejrzę zdjęcia
w Poznaniu była pikieta antywojenna (gdzie Poznań, a gdzie Ukraina) i tam od prowadzącego dostałem "coś" i coś z tym zrobiłem. materiał fotograficzny czeka tylko trzeba do niego "podejść". temat podany na tacy. nie można mówić, że czegoś się nie da.
zadanie bardzo dobre ale potrzeba minimalnego wysiłku.
Ja zaś wahałam się między tym, co w końcu wysłałam, a motywami z książką "Ogniem i mieczem"... i dwoma innymi obrazami. Tak jak pisze robertwozniak, temat czeka, tylko trzeba czasem wyjść poza utarte koleiny, do jakich nasz umysł się przez lata przyzwyczaił.
Co zaś do Ukraińców we Wrocławiu - studiują tu setki, jeśli nie tysiące młodych ludzi z Ukrainy, przyjeżdżają ludzie do pracy (nie tylko do sprzątania, domów publicznych i kopania działek, ale też terapeuci, osoby do opieki nad chorymi, lekarze, dziennikarze). Zatem aby nie spotkać żadnego Ukraińca przez lata mieszkania tu, trzeba naprawdę się postarać :)
Ale faktycznie - niewiele prac tym razem nadesłanych.
aneladgamJarekpod, tak się obawiałeś tematu - a dla mnie jesteś absolutnie na podium za kreatywne zrealizowanie pracy, podobnie Rafi1974 :)
dziękuję za dobre słowo dobry człowieku ..w tych dziwnych czasach :-) ..i to fotka z Poznania przy jednej z głównych ulic - to uznałem za temat chociaż mieszkam obok konsulatu rosyjskiego i tam mógłbym działać lecz zbyt było by dosłownie. Powinno się ten temat moim zdaniem potraktować - metaforycznie.
Odniosłem wrażenie oglądając powyższe zdjęcia, że wielu z Was widzi Ukrainę jako kraj biedny, schorowany i rozpity. Przykre jest to dla mnie zwłaszcza, że osobiście udało mi się poznać Ukrainę z zupełnie innej strony.
Co do prac podobają mi się pomysł i zdjęcie kolegów: stachu, gknela
bali_82Odniosłem wrażenie oglądając powyższe zdjęcia, że wielu z Was widzi Ukrainę jako kraj biedny, schorowany i rozpity. Przykre jest to dla mnie zwłaszcza, że osobiście udało mi się poznać Ukrainę z zupełnie innej strony.
Co do prac podobają mi się pomysł i zdjęcie kolegów: stachu, gknela
bali no niestety, podejrzewam, że wielu z nas nigdy nie była na Ukrainie (ja nie byłem), a do tego sytuacja jaka jest nam przedstawiana przez media daje nam jakiś pogląd na to wszystko. może to spowodowało, że szaro widzimy Ukrainę...
Na pewno dzisiejsza Ukraina to nie zachód. Ważne żeby mieć świadomość, że my taką drogę też przechodziliśmy. Jeszcze kilka lat temu np. Skandynawia żyła w przekonaniu, że u nas chłopi orzą pole koniem, a chałupy są kryte strzechą. Oczy, tak na prawdę, otworzyło im dopiero zeszłoroczne Euro... Szalenie łatwo przykleić komuś odpowiednią łatkę. Z doświadczenia wiem, że im biedniejszy kraj tym przyjaźniej nastawieni ludzie. PS. podoba mi się fota Stacha.
Temat ciężki, więc i prac niewiele. Nadal nie wiem czy dobrze zrozumiałam temat.
Gratuluję: stachu, anev, raf1974, robertwozniak za ciekawe i piękne prace.
Bardzo podoba mi się zdjęcie od ksiedzu - miałam bardzo podobny pomysł, ale moje na pewno nie byłoby tak nastrojowe :)
No i jeśli w temacie chodzi o to, co pomyślałam to najlepsze zdjęcia są moim zdaniem zrobione przez:
panwielkiebrwi, marcinpech, yeane, pkocan.
Powodzenia!
Świetnie, "domyślam się" - moim zdaniem fotografia jest nie na temat nic nie wskazuje na jakikolwiek związek wydarzenia z polską. Nie jest ustawiane? A co w tym złego i jak to udowodnić? Mnóstwo znamienitych fotografów (w tym dokumentalistów) płaciło za "ustawienie się" w kadrze i co z tego skoro są prawdziwe emocje (Alfred Eisenstaedt, Robert Capa czy Henri Cartier-Bresson). Słaby z Pani dokumentalista skoro stawia Pani taki argument. Tak naprawdę to zdjęcie również jest ustawiane, osoba stojąca przy fladze, w centrum wydarzenia, zdaje sobie sprawę z obecności fotografów i jest na nich przygotowana więc stara się wygadać jak najlepiej.
Pani wybór fotografii jest równie trafiony co wybór śpiewającej małej dziewczynki w Mam Talent. Słabe, szkoda, że na Szerokim Kadrze dochodzi do takich incydentów, bo jak inaczej nazwać taką pomyłkę?
To prawda, że związku z Polską na danym zdjęciu nie ma. Zdjęcie równie dobrze wykonane mogło zostać podczas jakiegoś święta na Ukrainie. Też lekko zawiedziona jestem wybraną pracą, aczkolwiek łatwo się domyślić, że opinia jest subiektywna, ponieważ wybierane zdjęcie podoba się Fotografowi Miesiąca. Nie ma więcej osób, które by oceniały prace, więc chyba trzeba się jedynie pogodzić z tym, że nie każdy ma taki gust jak my..
Moim zdaniem nie jest potrzebne żadne dodatkowe głosowanie. Może i byłaby fajna zabawa, ale niczego pozytywnego by nie wniosła. Pogódźmy się z tym, że miliony osób na świecie ma inny gust niż my sami. I np. nasze zdjęcie, jakie wykonamy, dla nas może być najlepsze, a dla kogoś innego ''takie sobie''....
Nie każdemu będzie się podobać to, co nam się podoba.
Pasują tu słowa Żeromskiego:
"Konieczność naśladowania sposobów wypowiedzenia się, uzewnętrznienia, apercepcji poszczególnych wyobrażeń jaźni, czyli świadomości samego siebie, sposobów już używanych i zużytych przez poprzedników – konieczność naśladowania metod prac, które ze swej strony mają na sobie setne i tysiączne ślady ćwiczenia, pozostawione przez razy krytyki, samo dziedziczenie ogromnej sumy obrazów, doskonale stworzonych wzorów świetnych i spowszedniałych, prawd artystycznych, uznanych za kanony nieomylne, niewzruszone, mniemań i upodobań, wreszcie konieczność przezwyciężenia olbrzymiej ilości pomysłów już zrealizowanych, o ile się ma wykonać rzecz zgoła nową – obciąża ramiona i wstrzymuje rękę dzisiejszego twórcy. Istnieją wyraźne teorie: kopiuj mistrzów, dopóki sam nie staniesz się mistrzem. Henri Matisse pracowicie kopiował w muzeum Luwru i wykonywał niezrównane rysunki, nim stał się sobą, a Pablo Picasso kopiował Puvis de Chayannesa, nim ze sztuki murzyńskiej wysnuł swój kubizm.
Naturalnym staje się wreszcie odruch artysty, pragnienie odepchnięcia bogactw, które na jego plecy wieki minione włożyły, strącenia ze siebie tych skarbów i wykonania własnego skoku w twórczość. Naturalnym staje się pragnienie, żeby zamknąć oczy na wszystkich mistrzów, nie widzieć Leonarda da Vinci, zamknąć oczy na Tycjana i, jak futuryści w drugim paragrafie swego manifestu, decydować o zniszczeniu dzieł Rembrandta, Goyi i Rodina.
Lecz oto – istotna oryginalność twórczości futurystycznej wnet staje się kanonem, wzorem, metodą, jedyną prawdą artystyczną i w lot zostaje pochwycona przez rzesze wyznawców. Zamiast wzniosłego i dumnego hasła pogardy dla naśladownictwa, wykwita samo naśladownictwo, wprawdzie nie starych mistrzów, na śmierć przeznaczonych, lecz nowych, właśnie nowatorów."
I już mamy zaczyn do dyskusji o tym kto powinien wygrać. :-)