Konkurs na temat: Fotografia niczego. Rozstrzygnięty!
Zwyciężył Zachar Szerstobitow
Pracę domową zadała Fotografka miesiąca: Iza Zdziebko
Zobacz profil zwycięzcy: Zachar Szerstobitow (szerstobitoff)
Uzasadnienie fotografa
Przede wszystkim dziękuję tym, którzy stawili czoła zadaniu domowemu i spróbowali swoich sił w „fotografii niczego” :) Nadeszła ogromna liczba prac, wszystkim poświęciłam czas i uwagę.
Zanim przedstawię zwycięzcę i wyróżnionych, chciałabym jeszcze raz podzielić się z Wami refleksją dotyczącą sformułowania „fotografia niczego”. Wielokrotnie w trakcie fotografowania słyszałam z ust napotkanych osób takie zdanie: „Co pani tam fotografuje? Przecież tam nic nie ma”. Przyglądałam się później swoim fotografiom i odkrywałam, jak wygląda „nic”. Byłam ciekawa, czym jest to abstrakcyjne pojęcie dla innych fotografujących.
Fotografia jest pojemną dziedziną sztuki, każdy może w niej znaleźć miejsce dla siebie, warto go szukać i ciągle się rozwijać.
Zachar Szerstobitow (szerstobitoff)
Nagroda za niezwykle wizualny obraz, wyczulenie na subtelny światłocień, zwrócenie uwagi na „nic specjalnego”. Takie sytuacje mnożą się w naszym najbliższym otoczeniu każdego dnia, ale czy każdy z nas ma w swojej kolekcji taką fotografię? Zrobienie czegoś z niczego – Tobie ta sztuka udała się wyśmienicie.
retros
Wyróżnienie za odważną dokumentalną próbę przedstawienia rzeczywistości w kontekście zadanego tematu. Tego typu fotografie stanowią, poza wartością wizualną, bogatą skarbnicę informacji o miejscu i czasie, w którym żyjemy. Niby nic, a jednak.
wyindywidualizowany
W tym przypadku techniczna strona obrazu jest niedoskonała, ale chciałabym docenić pomysł i próbę pokazania procesu dochodzenia do fotografii. Ten proces czasami jest dla mnie ważniejszy niż techniczna doskonałość.
Wyróżnione prace:
Wszystkie zgłoszone prace
Komentarze






Mam mieszane uczucia - jestem ze starej szkoły - dla mnie zdjęcie powinno coś opowiadać... a fotograf powinien mieć jakiś cel, wizję, którą urzeczywistnia w postaci obrazu. Zdjęcie , które kompletnie nic nie mówi jest nudne - po co je w ogóle robić ? Pytanie czy w ogóle są takie ? W gruncie rzeczy autorka wykładu sama przyznaje, że jej zdjęcia przedstawiają świat codzienny, bez ludzi, ale przecież opowiadają o ludzkim życiu (np. stare auta przykryte pokrowcami, stare drzwi domów czy wnętrza z obrazami świętych...) Dziwny tytuł zadania....



Zgłosiłem zdjęcie do konkursu, chociaż zdjęcie przedstawia coś, robiąc je chciałem coś pokazać, chciałem zamrozić jakąś chwilę więc na pewno nie mogę powiedzieć, że to fotografia niczego... Więc dlaczego właśnie to zdjęcie? Bo odnoszę wrażenie, że chociaż bardzo niefortunny temat pracy domowej to jednak jego autorka miała na myśli coś głębszego niż fotografię, która nic dla autora nie znaczy, nic nie przedstawia i jest tym tytułowym niczym... może raczej "wszystko i nic" i dlatego dodałem właśnie to zdjęcie. Dla mnie to zdjęcie to konkretna chwila, konkretne emocje i uczucia itp. Dla kogoś kto na nie patrzy? To zdjęcie tak naszpikowane emocjami, chociaż minimalistyczne w swojej formie, że każdy może dać mu swój własny tytuł. Możliwe, że za tym zdjęciem nie kryje się piękna historia, a może nie... Wszystko i nic.


Rzeczy nie nazwane nie istnieją . Nawet biały lub czarny kadr to jest już COŚ . Czy aby nie robi się wody z mózgu w imię kreatywnej oryginalności ... ? Jeśli ktokolwiek widzi tu jakiś tekst to też jest to nieprawda bo to jest nic i widzieć nie powinien ... i co dalej ... ? Cokolwiek nie sfotografujecie to ZAWSZE BĘDZIE TO COŚ !!!


MAXMROZRzeczy nie nazwane nie istnieją . Nawet biały lub czarny kadr to jest już COŚ . Czy aby nie robi się wody z mózgu w imię kreatywnej oryginalności ... ? Jeśli ktokolwiek widzi tu jakiś tekst to też jest to nieprawda bo to jest nic i widzieć nie powinien ... i co dalej ... ? Cokolwiek nie sfotografujecie to ZAWSZE BĘDZIE TO COŚ !!!
obejrzyj film z autorką, z kontekstu wynika co jest przez autorkę nazywane "fotografią niczego" i dokładnie ta fotografia coś przedstawia, ale aby zrozumieć autorkę i pracę domową, trzeba obejrzeć materiał, zanim się go skomentuje.


Wcześniej nigdy nie zajmowałam się tematyką niczego, ale postanowiłam spróbować i ... moje wnioski: tego nie powinno się planować, to powinno być realne przedstawienie rzeczywistości, próbowałam iść na spacer i znaleźć NIC, zrobiłam kilka zdjęć ale to nie było TO - odpuściłam. Kilka dni po tym będąc na sesji w plenerze, zauważyłam coś dziwnego (ślad obecności ludzkiej, zupełnie nie pasujący do miejsca!) zrobiłam zdjęcie i od razu wiedziałam że MAM TO ! Tak więc nie szukajmy, a znajdziemy ;)



Mogę z pewnością powiedzieć, że to zadanie domowe było naprawdę trudne. Na początku starałam się zdefiniować ,,nicość". Wiadomo, że wysłanie zupełnie czystego zdjęcia nie miało by tu żadnego sensu, choć zwykły, przeciętny człowiek tak właśnie mógłby zinterpretować to zagadnienie.
Chciałam w spokoju się nad tym zastanowić, więc wybrałam się na plażę. Przyglądałam się spacerującym ludziom, wiele z nich nawet nie spoglądało w stronę morza i wtedy zdałam sobie sprawę, że dla ludzi którzy morze widzą praktycznie codziennie jest ono NICZYM.
Dzięki temu spostrzeżeniu stworzyłam swoją definicję nicości. Nicość, chociaż może być to trochę sprzeczne, jest czymś, jednak nie zwracamy na to uwagi, widzimy, słyszymy to codziennie, lecz nie wywiera to na nas żadnego wrażenia. Dla mnie, fotografa amatora, zdjęcie niczego przestawia właśnie niezauważalną, normalną rzecz, dla przeciętnego człowieka. Dlatego właśnie wysłałam zdjęcie morza, bez żadnych statków na horyzoncie, pięknego zachodu słońca, po prostu morze. To zdjęcie jest troszkę rozmazane, dla niektórych pewnie zbyt ciemne, zbyt jasne, za proste- w tym cała rzecz. Jest niczym szczególnym.





natalia79Mam wrażenie, że część komentujących nie oglądała wywiadu tylko filmik z pracą domową...
tak jest i nawet wiem dlaczego, gdy wchodzisz na konkurs i naciskasz play wlącza Ci się filmik z pracą domową, a nie wywiad z autorem w pierwszej kolejności. Mnie to strasznie irytuje, wylączam zadanie domowe i klikam na wywiad i w takiej kolejności to oglądam.
Prośba i rada jednocześnie, niech pierwszy odpala się wywiad, nie zadanie domowe, pewnie jest grono osób, które nie zauważa przełącznika i ogląda tylko zadanie domowe, i to często widac, poniewaz ludzie nadsyłają prace nie na temat.



zawetak jest i nawet wiem dlaczego, gdy wchodzisz na konkurs i naciskasz play wlącza Ci się filmik z pracą domową, a nie wywiad z autorem w pierwszej kolejności. Mnie to strasznie irytuje, wylączam zadanie domowe i klikam na wywiad i w takiej kolejności to oglądam.
Jezeli wchodzisz na fotografa miesiaca, najpierw ogladasz wywiad z fotografem, pozniej film z praca domowa. Jak wchodzisz od razu na konkurs to ogladasz film z zadaniem domowym.
Wszystko w dobrej kolejnosci wedlug mnie.
Pozdrawiam.









ja zamieszczone zdjęcie niczego, odnoszę raczej do stanu umysłu jaki towarzyszył w trakcie robienia. Bo tak naprawde zdjęcie zawsze przedstawiać coś, w moim przypadku to niebo i ocean na końcu świata (dosłownie, zrobione w mieście Fisterra - co oznacza koniec świata ) ale patrząc przed siebie towarzyszyło mi totalne nic w głowie...z jednej strony tak wiele emocji...z drugiej wielkie i głębokie nic ;) Choć przyznam że jest mnóstwo ciekawych prac, cieszę się że tu trafiłem - właściwie to wczoraj :) a no niestety ale moje zdjęcie jest zrobione mega amatorskim sprzętem :D

Cała galeria zdjęć konkursowych to taki chaos, że aż głowa boli. Gdybym nie znał tematu pracy domowej i miał go określić na podstawie zdjęć... jedyne co przychodzi mi do głowy to konkurs pt. "Słabe zdjęcia z dna szuflady z dorobioną na siłę górnolotną, filozoficzną ideologią" Oczywiście, jest sporo fajnych zdjęć, które wyróżniają się na tle całej masy miernoty...


Jak to szło... "czasami człowiek musi bo inaczej się udusi". Nie wytrzymałam i musiałam poszukać zdjęcia autorstwa PawełGaweł, żeby chłonąć piękno jego zdjęcia na tle, jak to określił "całej masy miernoty"... Pawle gratuluję dobrego samopoczucia :) Jak dobrze, że ten świat jest taki duży, że oprócz wiecznych narzekaczy i krytykantów pomieści także bohaterów pozytywnych.

Kuba jak na amatorski sprzęt zdjęcie wyszło bardzo ładne ale niebo czyli atmosfera i ocean czyli woda to dwie najistotniejsze żywioły bez ,których nie było by nas ,więc Twoje "NIC" to Najcenniejsze "AŻ" stworzone przez Stwórcę i dane Nam tylko my nie potrafimy tego docenić i zobaczyć. Nic to ciemna otchłań, czeluść....






Jak ja lubię jak ktoś przeczyta jakiś komentarz (w tym wypadku mój... droga deli) i absolutnie nie rozumiejąc co przeczytał wylewa swoja potrzebę obrony bezbronnych autorów słabych zdjęć. Gdzie ja napisałem, że moje zdjęcie wyróżnia się na tle całej tej miernoty? Po prostu uważam, że wiele zdjęć jest beznadziejnych technicznie, nieciekawych i zwyczajnie zrobionych bez namysłu i niech ktoś powie, że wszystkie zdjęcia zgłoszone do tej pracy domowej, czy poprzedniej są warte choć sekundy uwagi. Jest masa dobrych zdjęć, ale też masa słabych i tyle chciałem przekazać moim komentarzem.

Temat konkursu w oczywisty sposób powoduje ukrycie przed pierwszym rzutem oka ciekawe fotografie. Większości najlepszych konkursowo nie można oceniać bez powiększenia. Rzeczywiście jest troszkę zupełnie wygrzebanych z braku laku ale nie za dużo. Wg miary poprzeczki jaką jest hasło można wyrażać nawet niedosyt ilościowy. Wg mnie zwycięzca kryje się w zbiorze: gurs, limba3, blackstori, agatap, nata.ska1, luksus, lasuerta, paulitta, hemorhage, patkal1,kinja77, lukasz1979, emily94, tomasso, emdzi. A najprawdopodobniej będzie to ktoś z tej grupy lub kto inny.

Pani fotograf dała zadanie o niczym natomiast z jej ciekawego wywiadu można się zafiksować na cokolwiek. I to może być przyczyną słabej rygorystyczności uczestników. Nazywamy nic myślimy cokolwiek a umieszczamy czasem prawie cokolwiek. Nic to także cokolwiek lub prawie nic. Ale konkurs z hasłem cokolwiek mógłby wysypać różnymi szpargałami i nietypowymi owadami. Dlatego warto byłoby kiedyś i taki konkurs zorganizować - rozstrzał byłby jeszcze trochę większy... Oczywiście tym bardziej podtrzymuję opinię. :)

PawełGawełPo prostu uważam, że wiele zdjęć jest beznadziejnych technicznie, nieciekawych i zwyczajnie zrobionych bez namysłu i niech ktoś powie, że wszystkie zdjęcia zgłoszone do tej pracy domowej, czy poprzedniej są warte choć sekundy uwagi.
Wedlug mnie akurat wszystkie zdjecia zasluguja na sekunde uwagi. Jednakze ( zaznaczam WEDLUG MNIE ) nie wszystkei zasluguja zeby poswiecic wiecej niz dwie sekundy.
Uwazam rowniez, ze kazdy ma prawo do wlasnego zdania. Wedlug mnie jest masa slabych, bardzo slabych zdjec. I byc moze ktos stwierdzi ze moje zdjecie zalicza sie do tych 'slabych', i ma do tego prawo. To ze komus sie cos nie podoba i wyraza swoje zdanie wcale nie oznacza ze zalicza sie do wiecznych narzekaczy i krytykantów.
Pozdrawiam



Najbardziej podoba mi się praca northpoint, jest świetna. Oprócz tego gratuluję kuba.szostko, annajank, konradstar- bardzo klimatyczne zdjęcie, zawe- cudowne! niesamowita lekkość! svenuto- gdyby trochę przerobić zdjęcie, byłoby genialne, też gratulacje. wojtekh ładne światło i kolary, podoba mi się.
Cudowne zdjęcie też ma miguel.czarny, przyciąga uwagę, gapiłam się na nie z 5 minut, jest niesamowite


Ciekawy konkurs, głównie z tego powodu, że pokazuje, iż nie ma jednego pomysłu na dobre zdjęcie. Więcej, nie ma obiektywnej definicji dobrego zdjęcia.
Pomimo tego pozwolę wskazać swoich faworytów wśród których szukałbym zwycięzcy, gdyby to oczywiście zależało ode mnie. Z góry przepraszam za ewentualne pomyłki i za to, że niektórych przypadkiem pominąłem.
Oto oni: sarkastro1, mrxxxa, freakyfreak, rossalie, limba3, marylla5200, colombina, magdafrohlich, ola.kaniuk.

Taki temat dla mnie, to naprawdę fajna sprawa. Wiele jest takich kadrów, w których można odczytać jakąś historię lub zawierają taki klimat, że zawsze można wytworzyć swoją własną nostalgiczną wizję. Przeglądając prace konkursowe wpadłam na wiele takich ujęć. Z przedstawionych tutaj prac najbardziej podobają mi się te od: bluegaffer, agusinska, amanda.sala, natalianka, arkteia, secesja, krzysztofwess, czterystatrzy, malgos03, mulder, pitex, miguel.czarny, medes, Eddie, podstrona, z_bych, franek, zawe, kgrabowski, kes7onet.eu, marecki009, jaonna.palczewska.7, Metztli, arekd, kinga2205, perpective, miaukie, pantumnuss, wronka77, necro, j.pociznicka, prowadzenieimprez.com, mpelletier, kufer, carolin00, monislava, wiercinm, ziarnecki, ankor, jues, pannajustyna, ajotp, hana73 i zuza93 :D

Wybrałem jeszcze trochę fotografii mieszczących się troszkę mniej ściśle w temacie z zadania ale w rozumieniu pani zadającej zadanie ze względu na to że uznałem trzymanie się bardzo ścisłe zadania z nagrania z zadaniem jest równoważnie wartościowe jak uwaga na zdjęciach z pobliża niczego. Szkoda że nie ma konkursów Nic oraz Nic i okolice gdyż zarówno zwyciężająca praca na temat analitycznego Nic jak i na temat Nic i okolic mogą wnosić dużo dla portalu jak i innych fotografujących. Być wspólną inspiracją w poszukiwaniach środków wyrazu rozwijać twórczo oraz cieszyć oko i ducha. Wybrałem tym razem kolejnością od dołu w górę. Tak więc kolejność nie świadczy tu o wartości. I jeszcze dodam że zdarza się prostota która ma moc powalającą i człowiek uznaje za najważniejsze kryterium uniwersalną moc zdjęcia. Są prace mocno otwarte znaczeniowo lub imponujące finalnością realizacji myśli. Ciekawe byłyby eliminacje - wybór połowy aż do ostatnich dwóch i jednego zwycięskiego. Ale by były spory! ;) Dodaję typy: jadr, eurbanek, carolajna, aniawm, kasia.mazurek.14, pannajustyna, ladyamarena, perrorsmiamor, arko6565, 1gorzamorsk, darkskul, romandebski, freakyfreak, zientek, an-na, phoebe, jkamila, krystianphotography, modelina, drago.onfly, momik, pantumnsuss, marecki009, medes, gia2015, neko619, jaagnieszka, limonka-m, arvi04, vinylbirds.

Brak precyzji może być pożywką dla lubiących wmuszać przez siebie zapotrzebowane znaczenia więc niech sobie mają radość. Tymczasem coś dopowiem. Oczywiście nie ma niczego takiego jak analityczne Nic. Wyraziłem potocznym skrótem myśl którą trzeba wyrazić w mimo wszystko dwóch zdaniach. Jeśli nie da się sfotografować niczego to wszelka fotografia może wskazywać tylko na to pojęcie. Zamiast analityczne Nic powinienem napisać o priorytetowym wskazywaniu na brak lub instrumentalnym dla wskazania jeszcze czegoś innego. W tych drugich poruszającego niczego jest zazwyczaj mniej. I takie dwa oddzielne konkursy mogłyby być.


