Veroniq Zafon
Fotografia aktu w dzisiejszych czasach jest bardzo łatwa i chwytliwa. Podejmuję ten temat od wielu lat. Dla mnie osobiście stał się wyzwaniem i pewnego rodzaju Apoteozą o ciele i kobiecości. Piękne ciało staram się ująć nie tylko dla samego piękna. Na esencję głębokiej i konstruktywnej fotografii w dziedzinie aktu składa się zdolność obserwacji połączona ze zrozumieniem dla ciała w sferach pierwiastków cielesnych i duchowych. Jednym słowem – holistyczne spojrzenie na rozwój człowieka i funkcjonowanie człowieka. Traktuję ciało jak pewien system, którego każda część, jak duch i psychika, jest połączona z inną jego częścią. Dopiero to daje mi obraz fotografowanej osoby. Ciało, które podczas sesji jest w moim posiadaniu, tak jak dla malarza czy rzeźbiarza stanowi materiał twórczy. Raz ukazuję je w werystycznym odtworzeniu śladów na ciele, kontekstach, które pomagają mi poruszać się po różnych płaszczyznach sztuki. Innym razem przedstawiam je w ujęciu sztuki klasycznej czy ujęciach idealizujących. Ciało trzeba odpowiednio ująć, skomponować na tle w studio czy w plenerze i odpowiednio oświetlić. Światło jest nośnikiem wielu fascynujących opowiadań. Przenosi wzrok, dając, obraz faktury, porowatości i gładkości skóry. Ukazuje kształt, formę, bryłę ciała aż do pożądanej emocji, która zamyka ujęcie. To jest jak mistyczne uniesienie, dzięki któremu wreszcie odzyskuję spokój duszy. Michelangelo Merisi da Caravaggio w jednym ze swoich dzieł umieścił konia na środku, a świętego Pawła na ziemi. Zapytany przez prałata Kościoła Santa Maria del Popolo w Rzymie: – Czy koń jest Bogiem? – Odpowiedział: – Nie, ale stoi w boskim świetle! Kiedy światło i cień pięknie się układa, wtedy poddaję się wrażeniu, że jest się na chwilę artystą w rękach Boga. Teraz światło stało się tak oczywiste w ciemnościach… Uzyskanie atrakcyjności aktu jest dla mnie ogromną sztuką, a umiejętność tworzenia nowego stanowi clou sprawy. Esencją dojrzałego, poszukującego i czułego na sprawy człowieka – artystę Aktu.
Metryczka fotografa:
Mój rocznik: 1975
Specjalizacje życiowe: studentka historii sztuki
Najważniejsza nagroda: MUZA – Nagroda Prezydenta Miasta Bytomia w Dziedzinie Kultury oraz VIVA! Photo Awards 2010 (w składzie jury: Ryszard Horowitz, Chris Niedenthal i Robert Wolański).
Najważniejsza wystawa:
Najważniejsza publikacja:
Fotografia jest: pasją i pracą.
Mój obecny aparat: E-3 Olympus
W fotografii omijam: ubrania
Ulubione zajęcie: tworzenie
Praca, której nigdy nie chciałbyś wykonywać:
Zniechęca mnie: tylko zmęczenie
Nakręca mnie: energia, pasja, dobry dzień
W świecie szukam: inspiracji, interesujących rzeczy
Powiązane tematy
Sarolta Bán

Bartek „NinoVeron” Brudek

Arkadiusz Branicki
