Sonia Szóstak
Sonia Szóstak ma 26 lat, fotografuje od jedenastu. Pochodzi ze Szczecina, studiowała w Łodzi, mieszkała w Berlinie, a obecnie w Paryżu. Ma na koncie m.in. sesje dla magazynu „Rolling Stone”, okładki dla „Elle”, „Harper’s Bazaar”, „F5”, zdjęcia do okładek płyt dla Julii Marcell i Taco Hemingwaya; marki odzieżowej Sinsay oraz firm takich jak Brahman’s Home czy Adobe.
Z aparatem zawsze w drodze – odkąd skończyła 16 lat, nie rusza się z domu bez niego – a podróżuje z nim po całym świecie. Z każdej sesji i podróży stara się przywieźć materiał, z którego później może złożyć wystawę lub książkę – bo takie publikacje są dla niej najbardziej wartościowe.
Nie uważa się za fotografa modowego, jej prace są na granicy malarstwa i fotografii.
„W pracy zwracam uwagę na wszystko! Na dobre zdjęcie musi złożyć się wiele czynników – czasem też szczęście. Kluczowe dla mnie jest z pewnością światło , bo pracuję tylko na naturalnym, więc często moje zdjęcia są od niego zależne. To, kogo się fotografuje, też ma ogromne znaczenie – ważne jest porozumienie z daną osobą. Nie wystarczy, że ktoś jest dobrze ubrany bądź ma piękną buzię. Model musi mieć osobowość, coś, co wyróżnia go z tłumu”.