Sprawdzanie
Szeroki Kadr
Inspiracje: Przyroda i krajobraz | 18.12.2017 | Kolor tła:

Samuel Feron

Samuel Feron od 15 lat zajmuje się fotografią krajobrazu. Szczególnie upodobał sobie pustynię, zimne miejsca i wulkany.

W 2015 roku rozpoczął projekt Terra Quantum, którego celem jest zbieranie najpiękniejszych zdjęć różnych miejsc na naszej planecie. W ciągłym dążeniu do celu, którym jest zgromadzenie prac najwyższej jakości, pomaga międzynarodowe jury, oceniające wszystkie nadesłane prace.

Metryczka fotografa:

Mój rocznik: 1967

Fotografia jest: cudownym narzędziem dla artystów, którzy – jak ja – nie zostali obdarzeni talentem do rysowania.

Mój pierwszy aparat: Nikon F6

Mój obecny aparat: Canon 5D MarkIII

W fotografii szukam: czegoś nowego, nowej wizji, nowej interpretacji.

Ulubione słowo: kompozycja

Ulubiona grzeszna przyjemność: marzenia

Praca, której nigdy nie chciałbyś wykonywać: zawodowy fotograf, bo nie chcę, żeby względy finansowe odciągały mnie od przyjemności tworzenia, próbowania… i ponoszenia porażki w 90 procentach przypadków.

Poczucie humoru czy powaga?: I to, i to.

Zniechęca mnie: owcza natura, każąca tylu ludziom wciąż robić coś, co już tyle razy zrobiono.

Nakręca mnie: odkrywanie i poznawanie rzeczy zupełnie dla mnie nowych.

W świecie szukam: spokojnych miejsc, w których ludzka „cywilizacja” rozwijała się w harmonii z naturą, zamiast ją niszczyć i podporządkowywać sobie.

Co doradziłbyś początkującym fotografom: nauczcie się, potem zapomnijcie, a potem twórzcie to, czego nauczyliście się, odkąd zapomnieliście.

Dodaj do schowka

Rzeki

Seria wykonanych z powietrza zdjęć rzek Islandii i oceanu wokół wyspy. Zdecydowałem, że będzie utrzymana w czerni i bieli.

Górne: rzeka w okolicy Lanamannalaugar. Wzrok przykuwa odbicie światła w wodzie, tworzące cały kontrast.

Środkowe: wąski strumyk nieopodal morza. Fascynuje mnie możliwość, którą daje fotografowanie z samolotu. Można „nachylić” horyzont i uzyskać nietypowe efekty. Pozycja samolotu względem słońca jest istotna, bo wpływa na ilość światła odbijającego się w wodzie. W zależności od naszego zamiaru możemy mieć tych refleksów na zdjęciu więcej lub mniej.

Dolne: równoległe linie rzeki i brzegu oceanu, rozdzielone czarną plażą. Wody toczą ze sobą grę: rzeka ostatecznie zmierza do morza, morze zaś nieustannie próbuje dosięgnąć rzeki swoimi falami.

Laguny

W Boliwii i Chile na płaskowyżu Altiplano i pustyni Atakama można znaleźć fenomenalne różnokolorowe laguny. Najtrudniejszym wyzwaniem dla mnie jest niebieskie niebo, które sprawa, że zdjęcia wyglądają bardzo podobnie.

Górne: Laguna Verde, Boliwia, z wulkanem Licancabur. Desaturacja nieba to mój świadomy wybór. To dzięki niemu zieleń laguny „eksploduje”.

Środkowe: burza nad Lagauna Colorada w Boliwii. Te niezwykle rzadkie zjawiska atmosferyczne nadają lagunie kolor fioletowy zamiast zwyczajnego pomarańczowoczerwonego.

Dolne: Laguna del Huasco w Chile, sfotografowana z tym samym zamysłem co Laguna Verde.

Biel

Gdy niemal wszystko pokryje śnieg, ciekawym doświadczeniem jest zabawa krawędziami i kształtami, które wyłaniają się z bieli. W zimowym krajobrazie występuje mało kolorów i są zazwyczaj bardzo miękkie. To pozwala uzyskać rzadkie, subtelne odcienie, jak na przykład na tych trzech fotografiach, których tematem są: różowy, żółty i niebieski.

Górne: musiałem skorzystać z formatu PANO ze względu na długość krateru i kształt chmury.

Środkowe: odcienie żółtego to rzadkość w zimowym krajobrazie, kojarzącym się głównie z barwami zimnymi.

Dolne: złożona kompozycja wykorzystująca kontrast między czarnymi, ziarnistymi kształtami na pierwszym planie a długimi liniami na niebie. Droga stanowi coś w rodzaju myślnika łączącego te kształty.

Koncert

Seria skupiająca się na „dźwięku” światła.

Górne: bazaltowe organy oświetlone przez chwilę promieniem słonecznym. Zdjęcie powstało na Islandii w roku 2014 i doskonale ilustruje nieprzewidywalność fotografii: dzień był deszczowy i wietrzny, nic nie zapowiadało, że się rozpogodzi. Wiedziałem, że za chwilę zapadnie zmierzch. I nagle pomiędzy ciemnymi chmurami przedarł się na moment cienki promień słońca, oświetlił te bazaltowe organy i stworzył magiczny kontrast z otoczeniem.

Środkowe: kiedy już zdecydujemy, co będzie tematem zdjęcia, pozostaje najtrudniejsze zadanie: sprawić, by temat dominował, unikać obiektów, które odwrócą od niego uwagę. Zawsze się zastanawiam, czy zdołałem wystarczająco wyeksponować to, co trzeba.

Dolne: efekt powstały wskutek wiatru poruszającego drobinami piasku, dzięki czemu odbijają one światło. Zjawisko jest tym ciekawsze, że zarówno góry, jak i piasek mają głęboką czarną barwę.

Strony internetowe:

Oznacz jako przeczytane
Masz propozycję inspiracji?: Napisz do nas
Oceń :

Komentarze

Dodaj komentarz

Ponieważ nie jesteś zalogowany, Twój wpis będzie musiał zostać zaakceptowany przez moderatora.

Dodaj swój post

kuzar

Fragment ciała2024-03-26 10:13:43 kuzar

Dziękuję z całego serca za to szczególne wyróżnienie, jest dla mnie bardzo ważne. Jestem…

yveta

Fragment ciała2024-03-21 17:05:40 yveta

Dziękuję serdecznie za wyróżnienie. Podziwiam Twoje prace i bardzo się ciesze ze mój pomysł…

stefan

Jan Ulicki2024-03-15 15:45:50 stefan

Po co zwiększać tak bardzo nasycenie? Z dobrych, a nawet bardzo dobrych kadrów wychodzi…

Skibek

Fragment ciała2024-03-07 16:55:13 Skibek

Łoooo, Paaaanie! Dobre prace w tym miesiącu. Coś czuję, że juror będzie miał ciężki orzech…