Samir Belhamra
Nazywam się Samir i mieszkam na południu Francji. Od dzieciństwa fascynowała mnie sztuka i kreatywność. Urodziłem się w niezamożnej rodzinie, w niezbyt ładnej okolicy. Jedynym widokiem z okna był sąsiedni budynek. Zacząłem rysować, robić graffiti i inne wynalazki. Później internet, fotografia i Photoshop otworzyły przede mną nieograniczoną przestrzeń do podróży poprzez wizualne wszechświaty. Pozwoliły mi realizować własne pomysły i rozpocząć pracę w charakterze grafika komputerowego. Dziś mam własny styl – niedający się zaklasyfikować, gdzieś między rzeczywistością a wyobraźnią. Mam nadzieję, że moje prace zachęcą ludzi do marzeń, podróżowania i zmiany sposobu patrzenia. W tworzeniu mojej własnej wizji pomaga mi edycja obrazów. Jestem samoukiem. Projektowania graficznego nauczyłem się dzięki internetowi, dyskusjom na forach, oglądania poradników na YouTubie itd. Używam obiektywu Laowa 12mm f2.8 i filtrów Haida.
Jesienią 2017 roku kolega namówił mnie, żebym zaczął fotografować. Już wtedy zdążyłem bardzo polubić retusz, ale nie miałem prawie w ogóle do czynienia np. z Lightroomem. Dlatego zacząłem od podstaw. Nauczyłem się edycji zdjęć, pracowałem nad krajobrazami i portretami, oglądałem mnóstwo tutoriali o fotografii dla początkujących.
Po roku obecności na Instagramie, która zaowocowała niezłymi zasięgami i udaną współpracą ze znanymi ludźmi, jak choćby DJ Don Diablo, postanowiłem, że przekształcę hobby w coś bardziej profesjonalnego. Usunąłem wiele swoich postów, mocno zmodyfikowałem wygląd profilu i opis. Nawiązałem kontakt z różnymi markami jako partner. Następnie zacząłem sprzedawać presety i tutoriale, nie rezygnując jednak z pracy niezależnego twórcy graficznego; zresztą postrzegam to jako ewolucję moich działań. Czasem praca dla klientów bywa nudna, zwłaszcza gdy nie można pozwolić swobodnie działać wyobraźni – a właśnie na Instagramie znalazłem przestrzeń, by dzielić się swoim własnym sposobem widzenia miejsc, krajobrazów…
Najważniejsza rada, jaką mógłbym dać, brzmi: „BĄDŹ SOBĄ”. Trąci kliszą, ale… spróbuj znaleźć właściwy punkt między kopiowaniem a inspirowaniem się, między własną wizją a tym, co widzisz na co dzień. Nie zamykaj się w pudełku! Łam zasady i nie wdawaj się w pogoń za lajkami w mediach społecznościowych. Ludzie przyjdą do ciebie sami, jeśli będziesz robić to, co lubisz.
Powiązane tematy
Joseph Ford

Joanna Szpak - Ostachowska

Iván Ferrero
