Rolf Wahl Olsen
Astronomią interesuję się, odkąd pamiętam. Przez kilkadziesiąt lat obserwowałem nocne niebo przez lornetki i teleskopy (pierwszy własny teleskop dostałem w 1990 roku). W świat astrofotografii wkroczyłem w roku 2003, kiedy to rozpocząłem fotografowanie za pomocą przerobionej kamery internetowej. W roku 2011 własnoręcznie skonstruowałem teleobiektyw, a następnie zamieniłem kamerę na aparat cyfrowy, który teraz służy mi do wszystkich zdjęć. Etap pracy z kamerką był świetną okazją do nauki – musiałem bowiem solidnie się podszkolić w obróbce uzyskanego materiału, żeby rezultat był zadowalający. Zmusiło mnie to również do rozważnego wyboru tematów, z uwagi na ograniczoną rozdzielczość i niską czułość kamery. Na tych lekcjach bardzo skorzystały moje późniejsze zdjęcia robione aparatem cyfrowym.
Lubię fotografować wszystkie ciała niebieskie, ale najbardziej chyba galaktyki, zwłaszcza takie o nietypowym kształcie, a także ich skupiska oraz dramatyczne zderzenia (np. słynne Galaktyki Czułki). Ogólnie sprawia mi przyjemność fotografowanie, które jest z różnych powodów nietypowe: czy to ze względu na fakt, że jakiś obiekt rzadko bywa uwieczniany, czy dlatego, że pokazuję coś w nieoczekiwany sposób. Wśród moich zdjęć znajdziecie tak egzotyczne obiekty jak dysk pyłowy wokół gwiazdy Beta Pictoris, soczewki grawitacyjne, kwazary, skupiska galaktyk czy gromady kuliste. Moim zdaniem każdy z tych tajemniczych modeli ma nam do opowiedzenia ciekawą historię.
Jaką radę dałbyś fotografom, którzy chcą fotografować obiekty na niebie, ale ogranicza ich budżet?
Żeby w ogóle zacząć, potrzebujecie jakiegoś aparatu. Może być nawet smartfon przyłożony do okularu teleskopu. Teleskop zaś można wypożyczyć od lokalnego klubu astronomicznego.
Moim pierwszym zdjęciem astronomicznym była rozmazana i zaszumiona fotografia Mgławicy Oriona, wykonana kamerą internetową. To wystarczyło, żebym połknął bakcyla.
Gdybyś miał udzielić trzech praktycznych porad amatorom?
- Wydłużajcie czas ekspozycji i fotografujcie mniej obiektów, zamiast starać się o jak największą liczbę zdjęć.
- Korzystajcie z komputerowych map nieba podczas planowania sesji zdjęciowych. Bierzcie pod uwagę widoczność różnych obiektów w różnych porach roku.
- Do fotografowania tak zwanego głębokiego nieba kupcie najlepszą głowicę, na jaką was stać. Mały teleskop, ale umożliwiający precyzyjne śledzenie, pozwoli wam robić lepsze zdjęcie niż duży, ale z gorszym śledzeniem.








Strony internetowe:
Powiązane tematy
Samir Belhamra

Jak fotografować komety. Część 1

Jak fotografować komety. Część 2
