Radosław Pujan
Urodziłem się i uczyłem w Poznaniu. Mieszkałem trochę w Krakowie, później we Francji, a obecnie w Belgii… choć nie wiem do końca, co będzie dalej. Wszędzie potrafię się odnaleźć i znaleźć piękno.
Fotografować zaczynałem od aparatów cyfrowych… ale szybko przeniosłem się na film. Próbowałem różnych mediów, od małego obrazka po duże formaty. Choć to na 6×6 i 6×7 najczęściej i najlepiej mi się pracuje. Tylko z kominkiem. Patrzenie na obraz z pewnego dystansu pomaga mi znaleźć lepszy balans.
Metryczka fotografa:
Mój rocznik: 78
Ksywka: Bagieta
Specjalizacje życiowe: informatyka
Freelancer
Najważniejsza nagroda: Jakieś były, ale w zasadzie nie przywiązuję już do tego wagi.
Najważniejsza wystawa: dopiero przede mną
Najważniejsza publikacja: książka Kobiety (2018)
Fotografia jest: zatrzymaniem czasu, wyrażeniem własnej perspektywy postrzegania świata, możliwością bycia twórcą.
Mój pierwszy aparat: Konica Minolta
Mój obecny aparat: Dużo, za dużo, ale głównie korzystam z Hasselblada 205 oraz Pentaxa 67.
W fotografii omijam: kicz.
W fotografii szukam: pomysłów, interesujących osób.
Ulubione słowo: kocham
Najmniej lubiane słowo: nienawidzę
Ulubione zajęcie: Fotografia, obserwowanie świata, spędzanie czasu z ludźmi, których kocham.
Ulubiona zakazana przyjemność: czekolada
Praca, której nigdy nie chciałbyś wykonywać: Taka, w której mogą mnie zastąpić roboty
Proces tworzenia czy rezultat?: Chyba jedno i drugie. Obie te rzeczy są niezwykle pociągające.
Poczucie humoru czy powaga?: Niestety zawsze poczucie humoru, choć wiem, że w niektórych momentach powinienem przestać.
Zniechęca mnie: bylejakość, brak zaangażowania.
Nakręca mnie: kreatywność.
W świecie szukam: piękna, jak najwięcej piękna.
Co doradziłbyś początkującym fotografom: Robić jak najwięcej zdjęć, przy każdej okazji. Patrzeć na świat i zachwycać się nim.
Powiązane tematy
Kasia van Maren
15.05.2018
Kasia van Maren
Otrzymaliśmy zestaw pięknie oświetlonych abstrakcyjnych aktów kobiecych – a właściwie studiów nad formą wykorzystujących nagie ciało i półprzezroczyste tkaniny, by stworzyć niezwykle efektowne i wysmakowane obrazy bardzo dalekie od przedmiotowego wykorzystania cielesności.