Radosław Kaźmierczak
Dobry rocznik 1985. Należę do pokolenia, które fotografii uczyło wdychając opary wywoływacza i utrwalacza, zamykając się w łazience z czerwoną żarówką. Mogę powiedzieć, że fotografuje od zawsze, ale fotograficzną świadomość osiągnąłem na studiach, które w najmniejszym stopniu nie były związane z fotografią. Dziś to mój chleb powszedni i sposób na życie. Wydeptałem sobie swoją ścieżkę zaczynając jako fotoreporter w lokalnej prasie, gdzie nauczyłem się dwóch najważniejszych rzeczy: dyscypliny i podejścia do człowieka. Zrozumiałem także dlaczego tak ważnym jest, aby przed naciśnięciem spustu migawki zdjęcie mieć wcześniej przepracowane w głowie.
Dziś moje prace dalekie są od klasycznej fotografii reporterskiej (szczególnie tej błyskawicznej - niusowej) i w pracy zawodowej skupiam się na szeroko pojętym portrecie i fotografii wizerunkowej. Żeby nie popaść w rutynę, kiedy nie pracuję (czyli nie fotografuję na zlecenie konkretnego klienta) staram się realizować swoje projekty w których coraz częściej wracam do technik analogowych. W lodówce zawsze mam zapas negatywów do Mamiyi 645 i ulubionego Nikona F90x.
Strony internetowe:
Powiązane tematy
Eugenio Recuenco

Bagrad Badalian

Tom Chambers

Komentarze


ciekawe, solidne i 'nieprzefotoszopowane' fotografie. dla mnie to bdzo wazne.
cieszy tez uwaga nt. zyjacej wciaz fotografii analogowej, ktora swiadomie posluguje sie swiadomy i zdolny fotograf.
dziekuje za te inspiracje.
proponowalbym wywiad z Tworca w ramach fotografa miesiaca.