Paweł Paniczko
Fotografią architektury zajmuję się od sześciu lat. Jest to połączenie moich trzech pasji – architektury, podróżowania i samej fotografii, artystycznego medium, które pozwala na wyrażanie swoich emocji i spojrzenia na świat. Początkowo zwykła forma odskoczni od rzeczywistości, za sprawą pierwszych publikacji i nagród w międzynarodowych konkursach, szybko przerodziła się w profesję. W swoich pracach przedstawiam głównie architekturę współczesną, lecz nie stronię od budowli historycznych. Często podróżuję po świecie w poszukiwaniu ciekawych budynków. Zawsze staram się zaprezentować budynek w szerszym kontekście, by uwidocznić związek z otoczeniem i pokazać interakcje: budynek–ludzie. Jednym z moich celów jest pokazanie emocji, jakie towarzyszą odkrywaniu nowego otoczenia – zarówno emocji osób zwiedzających, jak i moich własnych. Bardzo często nie sama forma i kształt budynku, lecz odczucia, jakie on w nas wzbudza, definiują dobrą architekturę. Dzięki zainteresowaniu w przeszłości malarstwem i rysunkiem wyrobiłem w sobie odpowiednią wrażliwość na światło, kolory i kompozycję. Gra między światłem a zaprojektowaną przez architekta strukturą odgrywa ogromną rolę w moim postrzeganiu przestrzeni. W rezultacie zawsze staram się ukazać atmosferę miejsca i stymulować wyobraźnię, wspomnienia i odczucia osób oglądających moje zdjęcia. Dzięki wykształceniu w dziedzinie architektury łatwiej jest mi też interpretować budynki, zamierzenia architektów i ich potrzeby.
Metryczka fotografa:
Mój rocznik: 1983
Specjalizacje życiowe: fotografia architektury
Freelancer
Najważniejsza nagroda: przede wszystkim satysfakcja zleceniodawcy
Fotografia jest: pasją, uzewnętrznieniem emocji, indywidualnym spojrzeniem na otaczającą przestrzeń, dokumentacją.
Mój pierwszy aparat: kupiony za własne pieniądze Canon 1000D
Mój obecny aparat: Canon 5DS
W fotografii omijam: kicz i banał.
W fotografii szukam: ciekawych form i kolorystyki, związku budynku z otoczeniem.
Ulubione słowo: dziękuję
Najmniej lubiane słowo: nie
Ulubione zajęcie: podróże i ich planowanie, odkrywanie nowych przestrzeni
Praca, której nigdy nie chciałbyś wykonywać: Żadna praca nie hańbi.
Proces tworzenia czy rezultat?: rezultat – to z niego jesteśmy rozliczani
Poczucie humoru czy powaga?: poczucie humoru
Zniechęca mnie: monotonia, niedocenianie pracy.
Nakręca mnie: sukces.
W świecie szukam: różnic.
Co doradziłbyś początkującym fotografom: Uczcie się od lepszych, bądźcie cierpliwi, cieszcie się swoim zajęciem.
Powiązane tematy
Pygmalion Karatzas
12.06.2018
Pygmalion Karatzas
Poprzez swoje fotoreportaże, współdziałanie z pracowniami architektonicznymi oraz rozmaitymi firmami i organizacjami, a także poprzez własne projekty spełnia się w tym, co dla niego najważniejsze: pragnie krzewić wiedzę o roli architektury jako naszego dziedzictwa kulturowego.