Michaela Ďurišová
Pochodzę ze Słowacji, z małego miasta Dubnica nad Váhom. W wieku 14 lat wyprowadziłam się z domu i zaczęłam uczyć się muzyki oraz teatru. Śpiewałam w zespole, pisałam bajki i scenariusze oraz projektowałam kostiumy do przedstawień. Ze sztuką miałam kontakt od wczesnego dzieciństwa za sprawą ojca, który malował pejzaże.
Podczas studiów okres egzaminów spędziłam na robieniu własnej biżuterii. Zaczęłam od drobnych przedmiotów z gliny, potem przerzuciłam się na ręcznie szyte kolczyki, a dziś moja firma, Magaela, zajmuje się przede wszystkim dodatkami zrobionymi z kwiatów. Po uzyskaniu dyplomu przeprowadziłam się do Austrii, a ponieważ nie mogłam znaleźć pracy, założyłam działalność gospodarczą, początkowo z siedzibą w moim mieszkaniu.
W tym roku Magaela skończyła dziesięć lat. Właśnie ona doprowadziła mnie do fotografii artystycznej. Była to długa droga. Z początku w ogóle nie podobały mi się moje zdjęcia. Dopiero stopniowo się do nich przekonywałam i dziś wiem, że fotografia dużo dla mnie znaczy. Dlatego postanowiłam zająć się nią na poziomie profesjonalnym.
Sztuka splata się z moim patrzeniem na świat. Wszystko, co widzę, co czuję, chcę zachować i przedstawić za pomocą artystycznych środków. Właśnie fotografia dodaje mi skrzydeł, pozwala w pełni wyrazić siebie. Poprzez nią mogę mówić, komunikować się ze światem na zewnątrz i dzielić się swoim światem wewnętrznym. Opowiadać historie, których słowa nie potrafiłyby opisać.
Lubię mierzyć się z tematami, które pozwalają mi burzyć uprzedzenia. Szukam piękna tam, gdzie inni go nie dostrzegają. Moja sztuka podejmuje takie zagadnienia jak starość, zdrowie psychiczne czy piękno odmienności. Swoimi zdjęciami nawołuję do pokochania samego siebie, zainteresowania się sobą; chcę, żeby ludzie widzieli świat nie w czerni i bieli, tylko przez kalejdoskop kolorów. Całe piękno świata składa się ze światła i cieni, dlatego lubię pracować ze światłem, które dodaje moim fotografiom głębi.
Życie pełne jest kontrastów. To nie prosta szarobura droga – jeśli spojrzysz na nie sercem, zobaczysz ścieżkę wijącą się przez bajkowy las. I w moich pracach znajdziecie tę magiczną różnorodność. Patrząc nie tylko oczyma, ale również sercem, z pewnością odkryjecie te historie, które chcę wam opowiedzieć.
PowiÄ…zane tematy
Daniel Barth

Małgorzata Sulewska-Czarnecka

Jenny Boot
29.12.2019
Jenny Boot
Dajcie się zabrać w podróż w głąb umysłu Jenny Boot. Zapnijcie pasy i nie zapomnijcie o latarce, bo droga będzie wyboista. Zostaniecie uwiedzeni, zadziwieni, sprowokowani i… istnieje szansa, że już nigdy nie zechcecie powrócić do ponurej rzeczywistości.
