Mark Seymour
Uważam się za niebywałego szczęściarza – mam pracę, która jest sposobem na życie i którą bezgranicznie kocham, no i zapewne byłbym niezatrudnialny w jakimkolwiek normalnym zawodzie. Fotografem jestem przez całe życie: pierwsze zdjęcie zrobiłem w uroczym wieku czterech lat za pomocą pudełkowego kodaka Brownie.
A teraz ustawiamy ostrość na czas 22 lat późniejszy. Oto dostaję pierwszą prawdziwą pracę – jestem fotografem ślubnym. Trochę później zostaję ambasadorem Nikona, podróżującym po Azji i organizującym kameralne warsztaty. Ostatnio zaś pracuję dla National Geographic i mój zakres obowiązków polega na zbaczaniu z aparatem z utartego szlaku.
Chcecie wiedzieć o mnie więcej? Uwielbiam pić świeżo mieloną kawę, rozmawiać o fotografii, słuchać jazzu i spokojnych gatunków muzyki z winyla oraz chodzić na małe koncerty, zwłaszcza w klubie Ronnie Scotts.
Jeśłi ktoś chiałby wziąć udział w warsztatach organizowaych przez Marka Seymoura to mozecie skorzystać ze specjalnego rabatu, wystarczy jak podacie ten kod: 10SZEROKI
Powiązane tematy
Ray Collins

Peter Bauza

Swarup Chatterjee
