Magda Wasiczek
Magda Wasiczek styl swoich prac określa mianem „malarstwa bokehowego”. Jest pasjonatką fotografii przyrodniczej, przy czym duży nacisk kładzie na makro.
„Po pierwszym zachłyśnięciu się dużymi powiększeniami mój sposób patrzenia i pokazywania tego co mi w duszy gra zaczął ewoluować. Od klasycznych fotografii makro do bardziej malarskich, wręcz impresjonistycznych obrazów, gdzie ważniejsza staje się gra kolorów i świateł, niż encyklopedyczny, zgodny z rzeczywistością zapis otaczającego nas świata.”
Artystka ukazuje przyrodę w odrealniony, baśniowy sposób, dzięki czemu fotografie mają niezwykły, oniryczny charakter. Kontakt z jej twórczością to istny spacer po granicy jawy i snu, to sposobność, by na otaczającą nas naturę spojrzeć z zupełnie innej perspektywy i… zachwycić się nią.
Powiązane tematy
Lex Augusteijn

Małgorzata Tymińska
10.05.2013
Małgorzata Tymińska
Specjalizuję się w szeroko rozumianej fotografii podróżniczej gdyż fascynują i ciekawią mnie ludzie, świat i wszystko co nas otacza. Jednak ponieważ kocham przyrodę, szum drzew, świst wiatru i smak ciszy to moim ulubionym tematem do fotografowania jest krajobraz.

Richard Shilling

Jak zrobić takie zdjęcie? Co widać w kropli?

Komentarze







Świetne prace, tylko mam pytanie czy można coś takiego uzyskać bez dodatkowego montażu? Nie twierdzę, że wzbogacanie zdjęć efektami jest złe, wręcz przeciwnie. Chodzi mi tylko o informację czy mam się męczyć i próbować coś takiego wycisnąć z aparatu. Czy może zastanawiać się co chcę zobaczyć i ewentualnie dorobić braki ze zdjęcia podczas obróbki.






Zajrzałem na stronę autorki. Mnogość bajecznych i psychodelicznych obrazów - trudno nazwać je zdjęciami - może oszołomić.
Wiele z nich widziałbym na ścianach w prywatnych domach lub biurach, inne w książkach, albo w albumach lub czasopismach, jako ilustracje do bajek czy baśni Zależy od tego, co komu w duszy gra. ;-)
Jednakże, im dłużej je oglądałem, tym bardziej kwiaty-obrazy autorki zaczynały pachnieć "monotonią". Tak duża liczba bajecznych światów ma tendencję do tworzenia swojej własnej wąskiej kategorii. Coś na wzór kosmologicznych i kosmicznych światów kreowanych jako ilustracje do książek i czasopism science fiction.
Pojawia się wręcz pytanie - czy nowe "obrazy" będą w stanie zaskoczyć mnie czymś "nowym"?
Pozdrawiam






