Linda Forsell

Fotoreporterka mieszkająca w Sztokholmie, freelancerka pracująca równolegle nad krótszymi zleceniami i dłuższymi projektami.

Mieszkając w Nowym Jorku, skupiała się na problemach kobiet. Gromadząc materiał do projektu „Children Having Children” (Dzieci rodzą dzieci), przez dwa lata fotografowała życie gwatemalskich dziewczynek, które urodziły dziecko przed ukończeniem 15 lat. W roku 2015 zdjęcia te były wielokrotnie prezentowane w Gwatemali.

W latach 2010–2012 w ramach projektu „Cause of Death: Woman” (Przyczyna zgonu: kobieta) odwiedziła dziesięć krajów, w których dokumentowała przypadki przemocy wymierzonej w kobiety. Na początku roku 2012 ruszyła strona internetowa zawierająca efekty projektu: www.causeofdeathwoman.com.

Jej projekt o Izraelu i Palestynie, zatytułowany „Life’s a Blast” (Życie to poryw wiatru), przybrał postać opublikowanej w roku 2012 książki, a równolegle materiał został pokazany na wystawie w Sztokholmie.

„Moja kariera fotograficzna zaczęła się szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Gdy miałam 18 lat, zapisałam się na kurs fotografii w moim rodzinnym mieście Skellefteå na północy Szwecji, tylko dlatego, że koleś, którym się interesowałam, szedł na ten kurs. On szybko zrezygnował, a ja przeciwnie: pokochałam to zajęcie. Tym, co mnie urzekło, jest opowiadanie historii, możliwość opowiadania o czymś lub o kimś za pomocą obrazów. Moje inspiracje są bardzo różnorodne, ale jednym z moich ulubionych fotografów pozostaje nie tak dawno zmarły Lars Tunbjörk. Bardzo lubię też Ninę Berman, Lauren Greenfield i Paolo Woodsa.

Zawsze szukam szczerości. Staram się pokazać swój obiekt – kimkolwiek by był – w taki sposób, żeby widz mógł się postawić na jego miejscu”.