Krzysztof Bednarski
Rocznik 1984. Zaczynał od fotografii studyjnej, ale wielogodzinny retusz i pracę nad formą zamienił na poszukiwanie historii w fotografii ulicznej. Zawodowo od lat zajmuje się grafiką i animacją, a obecnie pełni obowiązki kierownika artystycznego w jednym z filmowych kanałów telewizyjnych. W wolnym czasie systematycznie realizuje autorskie projekty, łączy pasję fotografowania z pasją podróżowania, co daje mu swobodę kreacji i doboru tematów.
Poniżej dzieli się z Szerokim Kadrem zdjęciami z ostatnich projektów: „Free the Nipple”, „Streets of N.Y.C.” oraz „Streets of Tokyo”.

Metryczka fotografa:
Mój rocznik: 1984
Specjalizacje życiowe: Fotograf z zamiłowania. Grafik z przypadku. Obecnie artystyczny w TV.
Najważniejsza nagroda: Leica Street Photo 2014
Najważniejsza publikacja: każda kolejna wydaje się najważniejsza
Fotografia jest: obserwacją, opowiadaniem, interpretacją otoczenia
Mój pierwszy aparat: Zenit TTL. Od dziadka.
Mój obecny aparat: Nikon D750
W fotografii omijam: naciskanie spustu migawki 30 razy na minutę
W fotografii szukam: kadrów z filmów
Ulubione słowo: tudzież
Najmniej lubiane słowo: „na jutro”
Używane przekleństwo: Tradycyjny angielskojęzyczny fuck jest mi bardzo bliski.
Ulubione zajęcie: spacer po dolnym Manhattanie z kawą w jednej ręce i aparatem w drugiej
Praca, której nigdy nie chciałbyś wykonywać: monotonna
Proces tworzenia czy rezultat?: Rezulat. Nie… proces tworzenia. Nie. Rezultat. Nie… nie wiem.
Poczucie humoru czy powaga?: sarkazm
Zniechęca mnie: Arogancja. W fotografii – potrzeba ciągłego marketingu.
Nakręca mnie: bilet lotniczy do odległej metropolii
Co doradziłbyś początkującym fotografom: Początkującym fotografom doradziłbym: W fotografii ulicznej – obserwuj ludzi, ucz się ich zachowań. Wejdź do ciemnej alejki, do której nikt nie wchodzi. Załóż wygodne buty. Bądź na tyle cierpliwy, by stać w deszczu nieruchomo przez godzinę, aż w kadrze pojawi się ciekawa twarz. W fotografii studyjnej – zabierz na plan taśmę klejącą… taśma zawsze się przyda..




Free the Nipple
„Ten projekt jest moją własną ilustracją do ruchu Free the Nipple, o którym ostatnio zrobiło się bardzo głośno. Zrealizowałem go z młodą aktywistką i zwolenniczką ruchu FtN – Jordon Izzo a tłem do zdjęć zostały ulice Nowego Jorku. Celem tego ruchu jest deseksualizacja kobiecych piersi, aby zaistniały one w przestrzeni publicznej na takich samych zasadach, jak już od dawna funkcjonują w niej piersi męskie. Chodzi zarówno o większą akceptację społeczną, jak i zmianę zasad, którymi rządzi się cenzura, np. na portalach społecznościowych”.



Streets of Tokyo / Streets of N.Y.C.
„Uwielbiam wielkie aglomeracje, multikulturowe, multikulturalne. Zarówno Tokio, jak i Nowy Jork to wielkie piaskownice, idealne do fotograficznej zabawy, pełne ciekawych twarzy na każdym rogu. To część większego projektu, na który złożą się trzy różne miasta i kultury”.Strony internetowe:
Powiązane tematy
Roeselien Raimond

Marcin Urbanowicz

Natasha Gudermane
