Kristina Kormilicyna

Kristina Kormilicyna, fotografka z Moskwy (33 lata)
Kiedy zaczęłam robić zdjęcia, nie przypuszczałam, że fotografia stanie się moim zawodem. Byłam dziennikarką, pisałam teksty i lubiłam swoją pracę. Z czasem jednak wizualna strona mojego zawodu wzięła górę nad słowem.

Każda podróż z aparatem w ręku, czy to za granicę, czy do odległych miejsc w samej Rosji, to okazja do podzielenia się własnymi uczuciami za pośrednictwem fotografii. Z każdej takiej wyprawy wracam jako nieco inna osoba.

Dziś pracuję jako fotograf dla wydawcy dziennika „Kommiersant”. Dzięki temu miałam na przykład okazję robić zdjęcia na Kubie w czasie pożegnania Fidela Castro, mogłam także być w centrum wydarzeń w Górnym Karabachu wiosną 2016 r. Fotografuję ważne wydarzenia polityczne i sportowe.

Ważne miejsce w mojej pracy zajmują wyprawy do różnego rodzaju świętych miejsc. To więcej niż fotografia – to samo życie…