Kasia Nizinkiewicz
Projekt „Blaknące wspomnienia” to piękny, nastrojowy zestaw zdjęć podkreślających osobisty aspekt fotografii górskiej, związanej z długimi wędrówkami – zwłaszcza samotnymi. Autorka łączy tu fotografię kreacyjną (choć czy tak naprawdę nie każda fotografia jest kreacyjna?) z pejzażami, tworząc własny język wypowiedzi, który wykracza poza ramy powierzchownych zachwytów nad malowniczymi krajobrazami. Gratulujemy!
Kasia Nizinkiewicz któregoś dnia wyrzuciła swoje nagrody za projektowanie mody w błoto (dosłownie) i zajęła się pisaniem o górach. Wędruje z plecakiem przez ponad 3 miesiące w roku, często sama, zwykle poza sezonem. Napisała książkę Wędrówki pirenejskie (opowiadania i analogowe fotografie). Jej blog „Kocham góry” jest jednym z najpoczytniejszych polskojęzycznych górskich blogów, a jej teksty i zdjęcia ukazywały się między innymi w „Magazynie Górskim”, „npm-ie”, „Podróżach” i „Kontynentach”. Publikuje też w internecie, np. na Peronie 4. Jest współwłaścicielką firmy Kwark projektującej i produkującej ubrania sportowe.
Metryczka fotografa:
Fotografia jest: językiem komunikacji z innymi i sposobem na opisanie świata
Mój pierwszy aparat: Zenit
Mój obecny aparat: Canon 500N, Canon 5D
W fotografii omijam: rzeczy, które mnie nie interesują
W fotografii szukam: tego samego co w każdej dziedzinie sztuki – możliwości tworzenia, wypowiedzenia się, rozwoju
Ulubione zajęcie: chodzenie po górach
Praca, której nigdy nie chciałbyś wykonywać: żadna, wierzę w słowa Konfucjusza: „rób to, co kochasz, to nigdy nie będziesz musiał pracować”
Proces tworzenia czy rezultat?: oba
Poczucie humoru czy powaga?: humor i dystans
Zniechęca mnie: nic, a na pewno nic zewnętrznego
W świecie szukam: dobra i piękna
Co doradziłbyś początkującym fotografom: starać się najpierw dojść do momentu, w którym można powtórzyć za Sokratesem: „Wiem, że nic nie wiem”. Nie znam niestety innych rad, jeszcze nie wyszłam poza ten poziom.








cykl „Blaknące wspomnienia”
„Wybrane 8 zdjęć pochodzi z cyklu »Blaknące wspomnienia« – próby fotograficznej opowieści bez słów o podróży przez norweskie góry i wyjątkowo zimnym lecie. Chciałam pokazać moją relację z miejscami, gdzie byłam tylko przez chwilkę, i o których pewnie kiedyś zapomnę. Zdjęcia powstały w parkach narodowych Breheimen i Reinheimen na przełomie lipca i sierpnia 2015 roku. Są wykonane w całości w aparacie, bez Photoshopa”.Strony internetowe:
Powiązane tematy
Adam Kokot
19.10.2015
Adam Kokot
„Przygodę z fotografią rozpocząłem w 2007 roku, publikując swoje pierwsze zdjęcia wspinaczkowe w „Magazynie Górskim” oraz w „Górach”. Od tamtej pory stale fotografuję wspinanie i wszystko, co z nim związane. Zajmuję się również fotografowaniem innych dyscyplin głównie spod znaku extreme”.

Grzegorz Stykowski

Kate Fichard
