Emilio Barillaro
Emilio Barillaro jest włoskim fotografem.
Wykorzystuje fotografię do poznawania świata i szukania swojego miejsca na Ziemi. Aparat umożliwia mu zwolnienie zawrotnego tempa życia i zobaczenie wszystkich drobiazgów, których nie dostrzega się gołym okiem.
Jest współzałożycielem i członkiem zrzeszenia fotografów ulicznych Spontanea, członkiem Photographic Museum of Humanity oraz World Photography Organisation. Jego prace były publikowane na łamach wielu krajowych i międzynarodowych magazynów, książek i witryn internetowych.
Kiedy zainteresowałeś się fotografią?
Od dzieciństwa byłem otoczony malarstwem i fotografią. Mój ojciec był malarzem, fotografem, pisarzem… artystą w każdym calu, do tego bardzo dobrym. Zawsze fascynowało mnie to, jak sztuka może pomóc w wyrażeniu samego siebie. Cały czas miałem też wrażenie, że coś we mnie domagało się wypuszczenia na światło dzienne. Próbowałem poezji i malarstwa, ale to nie było dla mnie. Pierwszy aparat dostałem wiele lat temu w prezencie i pamiętam, że spędziłem całe święta na czytaniu wszystkiego, co udało mi się znaleźć w internecie na temat fotografii.
Jakie są twoje inspiracje?
Jestem samoukiem, ale brałem udział w wielu warsztatach, z których najważniejsze były te prowadzone wiele lat temu przez Joela Meyerowitza podczas festiwalu Cortona On The Move. Główną inspiracją jest dla mnie mój ulubiony fotograf, Trent Parke. Pozostałe inspiracje to tacy mistrzowie jak Lee Friedlander, Anders Petersen, Mark Cohen, Robert Frank, Daido Moriyama, William Klein, Gary Winogrand, Jason Eskenazi…
Co jest dla ciebie najważniejsze podczas fotografowania?
Najważniejsze to ufanie swojemu instynktowi i słuchanie serca, a nie umysłu.
Powiązane tematy
Maciek Trzeciak

Arek Rataj

Mariusz Smiejek
