Eduardo Fujii
W przeciwieństwie do wielu innych fotografów nie dostałem od taty w dzieciństwie aparatu fotograficznego. Moje zainteresowanie fotografią pojawiło się dużo później, w college’u. Nauczyłem się wtedy wywoływania filmów i robienia odbitek z negatywów przy użyciu powiększalnika. Napięty plan zajęć zmuszał mnie jednak do trzymania fotografii na dalszym planie. Dopiero dziesięć lat temu stała się ona dla mnie głównym sposobem artystycznej ekspresji.
Pod koniec 2006 roku kupiłem aparat cyfrowy, którego używam do dziś. Próbowałem też w międzyczasie wielu zabawkowych aparatów, fotografii otworkowej, a także niektórych alternatywnych technik, między innymi cyjanotypii i fotogrametrii.
Lubię nazywać siebie artystą z aparatem, ponieważ wolę tworzyć obrazy niż je reżyserować. Przenoszę zdjęcia z aparatu na komputer i wtedy zaczyna się zabawa. Podoba mi się nakładanie różnego rodzaju faktur i barw w Photoshopie. Nie mam w głowie finalnej wersji danego zdjęcia. Pozwalam, by prowadziły mnie inspiracja i proces obróbki. Najprzyjemniejszą częścią projektu jest podróż, a nie cel.
Inspirację czerpię z wielu źródeł. Są wśród nich malarze – Chagall i Modigliani, kompozytorzy – Chopin i Schubert, a także tak utalentowani fotografowie jak Brigitte Carnochan, Elizabeth Opalenik i Martha Casanave.
Naszym czytelnikom prezentujemy zdjęcia, do tej pory nie publikowane, które pokazują wpływ francuskiej szkoły z Barbizon na artystyczną twórczość Edurado.
Powiązane tematy
Eric Nathan

Marcin Sacha

Sarolta Bán
