Diane Tuft

Diane Tuft zajmuje się sztuką opartą na technikach mieszanych, kładąc przy tym od 1998 roku największy nacisk na swoją działalność w zakresie fotografii. Ukończyła studia matematyczne na Uniwersytecie Connecticut, by następnie rozpocząć studia artystyczne w Pratt Institute w Nowym Jorku. Od zawsze fascynowała się tajemnicą, jaka kryje się pod tym, co widzialne dla oka. Uwiecznianie tej tajemnicy za pomocą aparatu fotograficznego stało się głównym nurtem jej pracy.

Miłość do natury zrodziła się u Diane Tuft w okresie dorastania w East Hartford w stanie Connecticut. Wiejska okolica była dla niej zarówno placem zabaw, jak i inspiracją, a krajobraz – wartością, którą należy cenić i chronić.

Poprzez próby uchwycenia światła wykraczającego poza widzialne dla nas spektrum (przy wykorzystaniu podczerwieni i ultrafioletu) Diane Tuft uzyskuje w swoich fotografiach niezwykły klimat. Jej prace mają na celu pobudzanie do dyskusji na temat nasilającego się efektu cieplarnianego i jego wpływu na nasz ekosystem. Wykorzystywanie fotografii do dokumentowania tych zmian w przyrodzie wiąże się z tym, że w ciągu ostatnich osiemnastu lat artystka odwiedziła tak odległe miejsca jak Grenlandia, Islandia, Nowa Zelandia, Tunezja, Antarktyka oraz Wielkie Jezioro Słone w stanie Utah, gdzie promieniowanie podczerwone i ultrafioletowe występują na porządku dziennym. W ostatnim czasie Diana Tuft odbyła niezwykłą wyprawę na Biegun Północy przez Ocean Arktyczny. Pokłosiem tej ekspedycji jest seria „The Arctic Melt”.

Jak mówi sama artystka, „The Arctic Melt” to kontynuacja jej wizualnych poszukiwań dotyczących zmian klimatu, widocznych na fotografiach arktycznych krajobrazów. Diane Tuft wierzy, że konsekwencje stale podnoszących się na Ziemi temperatur są kluczowe dla zachodzących aktualnie zmian. Cofanie się lodowców, podnoszenie się poziomu wód oraz topnienie lodów arktycznych zagraża życiu w morzach i oceanach, a także wpływa na znaczne zmiany pogody na całym świecie. „Dzięki połączeniu nauki i sztuki chciałabym ukazać nowe spojrzenie na kruchość naszej planety, Ziemi”.