Daniel Kordan
Już w dzieciństwie fascynowałem się możliwościami, jakie daje fotografia. Dorastałem otoczony przepięknym jeziornym krajobrazem nieopodal Moskwy, dzięki czemu większość wolnego spędzałem na poznawaniu przyrody. Chodziłem do podstawówki o profilu artystycznym. Połącz sztukę, naturę i związane z nią zajęcia, a otrzymasz fotografię krajobrazową. Życie zaczęło mnie jednak coraz bardziej poganiać. Uczelnia, poświęcanie ogromu czasu na pracę dyplomową z fizyki kwantowej, rodzina, przyjaciele… Mimo to zawsze, nawet w gęstym lesie bez drogi, odnajdywałem radość: miejsca, do których powracałem i które nieustająco podziwiałem. Natura jest dla mnie inspiracją z całym swoim pięknem oraz bogactwem kolorów i kompozycji.
Miałem wiele szczęścia, ponieważ w trakcie studiów w Instytucie Fizyki i Technologii zdobyłem doświadczenie nie tylko w dziedzinie fizyki, ale też w zakresie wspinaczki, wędrówek i całorocznego przewodnictwa górskiego. Zacząłem prowadzić warsztaty fotograficzne, a także zostałem redaktorem naczelnym magazynu podróżniczego „Continent Expedition”, który pod względem treści mógł spokojnie konkurować nawet z „National Geographic”.
Żyję w rzeczywistym świecie, ale są miejsca na Ziemi, które skradły kawałek mojej duszy. Villa Gaia w Toskanii to miejsce, w którym spędzam aktualnie najwięcej czasu. Kocham też archipelag Lofoty z uwagi na niesamowity klimat wiosek rybackich, żeglug, wspaniałych wędrówek i tańca zimowej zorzy polarnej.
Powiązane tematy
Camus Wyatt

Ruud Peters

Antti Viitala
