Christopher Schlaf
Jestem fotografem samoukiem, półzawodowcem. Mieszkam w Michigan. Zawsze ciągnęło mnie do robienia zdjęć, ale nie miałem nawet podstawowego przygotowania. Gdy w 2001 wreszcie się do tego zabrałem, zacząłem porównywać efekty i zastanawiać się, czemu jedno zdjęcie jest wyraźnie lepsze od drugiego, zrobionego chwilę wcześniej – tak zrodziła się moja obsesja.
Kupiłem lustrzankę cyfrową i szybko zacząłem osiągać kolejne poziomy zaawansowania. Zrozumiałem, że tryb, z którego muszę nauczyć się korzystać, to priorytet przysłony (AV). Potem przyszedł czas na oswojenie się z teleobiektywami.
Wkrótce uświadomiłem sobie: Rany, przecież ja mam tuż koło domu jezioro! Ciekawe, jakie zwierzaki w nim znajdę? Zrozumiałem, że taki akwen to istna żyła złota dla fotografa. To był ten moment, kiedy trzeba było kupić obiektyw 600 mm. Gdy już go miałem, zaraz poszedłem nad jezioro i próbowałem fotografować ptactwo wodne. Z ręki. Okazało się to niewykonalne, więc na liście zakupów znalazły się głowica gimbalowa i masywny statyw…
Strony internetowe:
PowiÄ…zane tematy
Mariola Glajcar

Michelle Valberg
18.01.2021
Michelle Valberg
„Świat wokół nas ukazuje nam to, co widzimy sami w sobie: nasze piękno, prostotę, złożoność i odpowiedzialność. Przyroda jest częścią nas i odzwierciedla to, kim jesteśmy. Jako autorka opowieści wizualnych uważam, że moja misja polega na uczeniu, inspirowaniu i zanurzaniu moich widzów w świecie natury".

Piotr Welcz
30.11.2020
Piotr Welcz
Zamykamy ten cykl prezentacji czytelniczych inspiracji materiałem, który przypomina nam o niezwykle ważnej rzeczy. Otóż trudno robić dobre i ciekawe zdjęcia, jeśli interesujemy się tylko fotografią. Pan Piotr Welcz kocha przyrodę i stara się ukazać na swoich zdjęciach jej piękno. Dzięki temu, że zdjęcia nie są dla niego najważniejsze, nie musi się spieszyć. Może spokojnie kontemplować naturę, cieszyć się chwilami spędzonymi z dala od miejskiego zgiełku. Jego prace są owocem tego zamiłowania.

Michał Fabiszewski

Komentarze


