Carlos Spottorno
Carlos Spottorno to hiszpański fotograf specjalizujący się w fotografii dokumentalnej. Z wykształcenia jest artystą – studiował malarstwo. Jeśli chodzi o doświadczenia zawodowe, to był dyrektorem artystycznym w agencji reklamowej. Tematyka jego zdjęć dotyczy zmian na szczeblach władzy, spraw ekonomicznych i społecznych, które mają istotny wpływ na współczesny świat.
Fotografią zajmuje się na poważnie od 2001 roku. Zrealizował w tym czasie szereg projektów fotograficznych i filmowych, zarówno autorskich, jak i na zlecenie.
W swoim dorobku ma sześć albumów i wiele nagród, m.in. World Press Photo w 2003 i 2015 roku.
Dla czytelników „Szerokiego Kadru” wybrał osiem zdjęć z albumu Wealth Management. Tytuł albumu to termin używany w bankowości w celu rozróżnienia usług dla elitarnych klientów od tych dla masowego rynku. Jest to połączenie doradztwa finansowego, strategii fiskalnej i planowania pod kątem prawnym w ramach jednej opłaty. Dzięki istnieniu tzw. rajów podatkowych i pewnych ponadnarodowych ram prawnych, klienci prywatnych banków korzystają z uprzywilejowanych informacji oraz potężnej sieci wpływów, by akumulować swoje bogactwo.
Wealth management to praktyka pozwalająca na to, aby bogaci jeszcze bardziej się bogacili, a pieniądze publiczne topniały z powodu coraz mniejszych wpływów z podatków.
Prywatne banki, tak jak inne wpływowe organizacje, mistrzowsko posługują się eufemizmem. Ich sposób komunikacji jest klarowny i elegancki. W swoich przekazach ustnych i wizualnych używają profesjonalnego języka, zapraszając bogatych, aby do nich dołączyli i cieszyli się dobrodziejstwami akumulacji.
Spottorno w swojej książce pokazuje, jak będzie wyglądał świat ludzi bogatych pozbawiony makijażu, bez lukrowej polewy ich kampanii reklamowych. Jest to spojrzenie na świat bogaczy i ich agentów, w którym rzekomo żyje się lepiej, w którym pieniądze nie zawsze przynoszą szczęście, a największym luksusem jest być niewidocznym, niedostępnym, a więc – niezniszczalnym.
Książka pozostawia nas z takim oto pytaniem: Czy gdybyśmy mieli szansę stać się częścią tej uprzywilejowanej warstwy społecznej, bylibyśmy gotowi rozdystrybuować nasze bogactwo, czy też raczej widzielibyśmy tylko czubek własnego nosa i przystąpilibyśmy do nieuczciwej gry prowadzonej przez banki?
Powiązane tematy
Graeme Williams

Chris Keulen

Jan Banning
