Arkadiusz Branicki
„Początki mojej fotografii nie były związane z aktem, ale z biegiem lat skrystalizowało się to na nim właśnie.
Przeczytałem kiedyś cytat z Alberta Einsteina: »Wszystko należy uprościć tak bardzo, jak się tylko da, ale nie bardziej« – i to zdanie stało się moim fotograficznym drogowskazem. Unikam zbyt rozbudowanych aranżacji, zbyt wielu osób zaangażowanych w sesję. Staram się, by były to proste układy. Oczywiście uwzględniam umiejętności i możliwości modelki. Dla przeciętnej modelki prostym układem będzie zupełnie co innego niż dla baletnicy czy gimnastyczki. Po stronie fotografa leży zbadanie, co jest dla modela proste, a co skomplikowane. Znając ten klucz, można stwierdzić, że nie ma ludzi nienadających się do fotografii – każdy może być wspaniałym współpracownikiem i zarazem współtwórcą.
Po kilkuletnim okresie zdjęć pojedynczych staram się teraz tworzyć serie zdjęć układających się w pewną całość. Tworzących ciąg obrazów. Nie jest to łatwe – ale daje ogromną satysfakcję. Zapewne sukces »Zodiaca«, drukowanego i opisywanego na portalach kulturalnych w wielu, czasem bardzo egzotycznych krajach jest wielkim motorem napędowym dającym energię”.
Powiązane tematy
Marcin Sacha

Wacław Wantuch

André Brito
