Agata Dudzik
Można fotografować swoje pociechy „na tle”, można też przyjąć strategię taką, na jaką zdecydowała się autorka prezentowanych zdjęć. Niebanalne, przemyślane kompozycje i zaskakujące punkty widzenia sprawiają, że z przyjemnością śledzimy przygody fotografowanych dzieci. Tu nie chodzi o „uśmiechnij się do aparatu”, lecz o próbę oddania na zdjęciach magii dzieciństwa. Trudno jest robić swoim dzieciom zdjęcia, które z przyjemnością będą oglądał ktoś niezwiązany z tymi dziećmi emocjonalnie, ale tutaj się udało. Udało się, dzięki temu, że w momencie naświetlania tych kadrów autorka była nie tylko kochającą mamą, ale też obdarzoną dobrym okiem fotografką. Nie przeszkadzało nam nawet za bardzo mieszanie zdjęć kolorowych i czarno-białych – choć zwróciliśmy na ten aspekt uwagę ;-). Dziękujemy za te prace i mamy nadzieję, że zainspirują innych fotografujących rodziców do kreatywnego podejścia do rodzinnej fotografii pamiątkowej. Brawo!
Patrzę, obserwuję i opowiadam historie obrazem. Cenię sobie szczególnie te drobne, niepozorne chwile, do których na zdjęciach po latach wraca się z wielkim sentymentem. Moje dzieci to niewyczerpane źródło fotograficznych inspiracji. Od nich wszystko się zaczęło i trwa…
Powiązane tematy
Irek Graff
02.08.2019
Irek Graff
Bajka, po prostu bajka. Wspaniały nastrój, kreacja bez rekwizytów – super! Autor ewidentnie lubi długie ekspozycje i na szczęście wie, co z nimi zrobić. Co więcej, do wykonania ciekawego zdjęcia nie potrzebuje efektownej scenografii. Odważnie sięga po wyraziste środki, nie bojąc się nieostrości, niedopowiedzenia i niejasności.

Małgorzata Trzaskoś

Kamila Gruss
