Sprawdzanie
Szeroki Kadr
Poradnik: Krok po kroku | 20.03.2017 | Średnio zaawansowani | Kolor tła:

Korekta perspektywy w fotografii architektury – software kontra hardware

Michał Leja

Michał Leja bierze na warsztat dwa sposoby korekcji perspektywy w fotografii architektury. Radzi, jak osiągnąć podobne efekty specjalnym obiektywem lub w komputerze, przy użyciu oprogramowania do obróbki graficznej. Który sposób bardziej ceni?

Dodaj do schowka
01 02 03 04 05 06 Im szerszy kąt widzenia obiektywu, tym bardziej możemy zbliżyć się do obiektu. Wtedy też uzyskamy najbardziej dramatyczne efekty wizualne. Użyta ogniskowa wynosi 14 mm. Na zdjęciu widać silnie przerysowaną perspektywę. 

Architektura jest bardzo wdzięcznym tematem dla fotografów. Mamy to szczęście, że nasz kraj obfituje w różnorodne obiekty – od budynków klasycznych przez modernistyczne i socrealistyczne po nowoczesne na najwyższym światowym poziomie. Warto je fotografować, bo rzeczywistość zmienia się niezwykle szybko, czego przykładem może być dworzec kolejowy w Katowicach. Perłę architektonicznego nurtu zwanego brutalizmem zastąpiło centrum handlowe. Jedynym namacalnym śladem, jaki po nim pozostał, jest znakomita książka Michała Łuczaka Brutal.

Niezależnie od obiektu warto znać narzędzia, jakimi się posługujemy. W tym poradniku skoncentruję się na kontrolowaniu perspektywy linearnej i uzyskaniu dużej głębi ostrości bez spadku jakości obrazu. Porównam pracę obiektywem typu PC-E i pokażę, jak uzyskać analogiczne (lub zbliżone efekty) w programie Adobe Photoshop.

Problem walących się ścian wynika z dwóch rzeczy: odległości i wysokości, z jakiej fotografujemy obiekt. Jeżeli chodzi o odległość, to im bliżej jesteśmy, tym bardziej musimy skierować aparat ku górze, żeby zmieścić budynek w kadrze. Jeśli możemy oddalić się od obiektu, kąt osi optycznej obiektywu względem podłoża będzie mniejszy, ale równocześnie, żeby mieć podobną treść w kadrze, musimy używać coraz dłuższych ogniskowych. Wpłynie to na odbiór zdjęcia: im dłuższa ogniskowa, tym spokojniejszy będzie wydawał się obraz. Czy to źle? Odpowiedzi będzie tyle, ilu fotografujących.

Nie zawsze mamy też możliwość odejść na taką odległość, żeby budynek sfotografować długim obiektywem. Wynika to z konieczności uniknięcia przeszkód, które mogą wejść w kadr (drzewa, samochody), albo z gęstej zabudowy (centra miast).

Innym sposobem na uniknięcie walących się ścian jest ustawienie aparatu tak, żeby oś obiektywu była idealnie pozioma. Jest to kłopotliwe o tyle, że punkt widzenia aparatu musi być w połowie wysokości fotografowanego obiektu. We wnętrzach jest to jeszcze do zrobienia, bo niektóre statywy wraz z głowicą osiągają wysokość dwóch metrów, ale już fotografowanie budynków wymaga od nas więcej zachodu (fotografowanie z drabiny, okna sąsiadującego budynku, drona itp.). Czasem też chcemy pokazać budynek z poziomu ulicy, więc jesteśmy zmuszeni skierować aparat ku górze.

01 02 03 04 05 06 07 08 Budynek sfotografowany z wysokości ok. 170 cm, bez korekcji perspektywy. Widać, że trzy pionowe krawędzie muzeum zbiegają się w jednym punkcie znajdującym się u góry.

Przedstawiona scena fotografowana była ogniskową 24 mm, obiektywem PC-E. Na pierwszym zdjęciu obiektyw jest ustawiony w pozycji wyjściowej – działa wtedy jak każda inna konstrukcja o takiej ogniskowej. Widzimy zbiegające się w jednym punkcie linie nad budynkiem, czyli mamy do czynienia z perspektywą linearną jednozbieżną, którą będziemy korygować.

W celu wprowadzenia korekty musimy ustawić zestaw aparat+matryca tak, żeby przednia soczewka (oraz matryca) była ustawiona w pionie. W obiektywach PC-E marki Nikon mamy możliwość obrotu konstrukcji optycznej wokół własnej osi. Oznacza to, że możemy operować korekcjami obiektywu niezależnie od położenia korpusu (pion–poziom). Fotografując budynek, ustawiamy obiektyw tak, żeby oś przesuwu korekcji perspektywy była pionowa. Korzystając z pokrętła, przesuwamy oś obiektywu ku górze. Odwrotnie będzie, jeśli będziemy fotografowali na przykład z balkonu znajdującego się na dziesiątym piętrze, kiedy musimy fotografować w dół. Warto w tym miejscu wspomnieć, że konstrukcje z korekcjami mają o wiele większe pole obrazowe w porównaniu ze sztywnymi obiektywami. Dzięki temu nawet po przesunięciu osi optycznej do skrajnego położenia na matrycę nie zachodzi cień.

Większość czasu pochłania nam wybór kadru i rozstawienie sprzętu. Samo skorygowanie perspektywy zajmuje chwilę. Osoby, które mają problem z oceną, czy kąty są proste, mogą zwiększyć wygodę pracy, włączając wyświetlanie linii w wizjerze, podgląd na żywo na ekranie aparatu lub skorzystać z poziomicy wbudowanej obecnie w większość zaawansowanych lustrzanek.

01 02 03 04 05 Wprowadzając korekcję w programie graficznym, pamiętajmy o tym, żeby pracować na nowej warstwie. Narzędzia przeznaczone do korygowania kształtów dostępne są po zaznaczeniu obrazu (lub jego fragmentu). W celu zaznaczenia całości zdjęcia możemy uciec się do wciśnięcia skrótu Ctrl/CMD + A, a następnie Ctrl/CMD + T (przekształcenie swobodne).

Jeśli nie posiadamy specjalistycznego szkła typu PC, z pomocą przyjdzie jak zwykle Photoshop. Pamiętajmy, żeby zdjęcia, które będziemy „prostować” w komputerze, nie kadrować zbyt ciasno. Musimy zostawić zapas na to, co pochłonie korekta.

Po otwarciu fotografii w programie tworzymy nową warstwę skrótem Ctrl/CMD + J, wybieramy narzędzie zaznaczenia (skrót na klawiaturze M), zaznaczamy cały obraz (Ctrl/CMD + A) i zadajemy programowi przekształcenie swobodne (Ctrl/CMD + T). Po kliknięciu na zdjęcie prawym przyciskiem myszy wybieramy opcję Perspektywa. Na brzegach zdjęcia pojawiają się małe znaczniki w formie kwadratu. Łapiemy za nie i rozciągamy na boki, prostując linie pionowe fotografowanego obiektu.

Jeśli trzeba skorygować jedną krawędź bryły, korzystamy z funkcji Zniekształć. Jak widzicie, na obrazie pojawił się problem z drzewem po prawej stronie. Można je wsunąć z powrotem w kadr, ale to długa operacja niezwiązana z naszym temat, więc pominę ten krok. Pomocne w ustawianiu linii pionowych i poziomych będą linie pomocnicze, które wysuwa się z linijek zlokalizowanych po lewej i na górze okna roboczego. Pisząc to, nie sugeruję, że każdy budynek musi być perfekcyjnie skorygowany i że jeśli linie i kąty nie będą idealnie proste, to zdjęcie będzie nadawało się do kosza. Z korygowaniem zdjęć jest jak z rosołem: nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, ile soli należy wsypać, żeby było dobrze ;-)

Po co więc inwestować w drogie, delikatne szkła bez autofocusa, skoro wszystko można zrobić w programie graficznym? I to nie tylko w Photoshopie, ale nawet w telefonie! Jest on obecny w moich poradnikach, gdyż jest to w chwili obecnej standard przemysłowy. Dla mnie odpowiedź jest prosta: czas. Dużo więcej czasu zajmuje mi praca w programie graficznym niż fotografowanie. Poza tym wolę spędzać czas w plenerze, przy statywie, robiąc to, co lubię najbardziej: fotografując.

01 02 03 04 05 Do tego ćwiczenia użyłem obiektywu o ogniskowej 85 mm po to, żeby efekty pracy z ostrością były lepiej widoczne. A funkcją, którą ilustruję, jest funkcja tilt, dzięki której możemy regulować kąt pochylenia płaszczyzny ostrości względem płaszczyzny matrycy.

Drugą korekcją, na jaką pozwalają obiektywy PC-E, jest możliwość zmiany płaszczyzny ostrości. W konstrukcjach sztywnych płaszczyzna ostrości jest równoległa do płaszczyzny matrycy w aparacie, natomiast w obiektywach z funkcją tilt możemy sterować płaszczyzną ostrości i ustawić ją pod kątem do naszej matrycy. Praktycznym zastosowaniem tej funkcji jest „położenie” ostrości na ścianie budynku, tak żeby na całej swojej długości była ostra. W obiektywach o sztywnej konstrukcji trzeba użyć w tym celu przysłony o dużej wartości, co może prowadzić do spadku jakości obrazu. W obiektywach ze zmienną płaszczyzną możemy używać przysłony dowolnej, bylebyśmy tylko postępowali zgodnie z regułą Scheimpfluga, która mówi, że powierzchnia (ściany lub stołu) będzie ostra, o ile jej płaszczyzna, płaszczyzna przedniej soczewki obiektywu i płaszczyzna matrycy przetną się w jednym miejscu.

Efekt ten jest wykorzystywany nie tylko w fotografii architektury, ale też np. w fotografii kreacyjnej – od fotografii urbanistycznej, w której fotografowane szerokie plany wyglądają jak miniaturowe makiety, po fotografię portretową, jak choćby zdjęcia Jacka Poremby z Sudanu.

01 02 03 04 Jeśli mamy obiektyw o sztywnej konstrukcji, a zależy nam na pełnej głębi ostrości, możemy skorzystać z metody zwanej focus-stacking. Polega ona na łączeniu obrazów tak, żeby widoczne były tylko ich ostre partie. Mając zestaw fotografii z różnymi odległościami ostrzenia, otwieramy je w Photoshopie jako warstwy.

Efekt pełnej głębi ostrości da się uzyskać, ustawiając wysoką przysłonę w aparacie, ale trzeba się liczyć z tym, że może się wtedy pojawić dyfrakcja, czyli spadek ostrości zdjęcia. Można tego uniknąć i skorzystać z techniki zwanej focus-stacking, czyli łączenia kilku w jeden obraz fotografii z różnie umieszczonymi względem matrycy płaszczyznami ostrości. Należy pamiętać, że każda fotografia składowa musi być maksymalnie podobna do pozostałych. Unikamy więc zdjęć z ręki, zmiany ogniskowej i odległości od fotografowanego obiektu.

W programie Photoshop można skorzystać z funkcji automatycznej, która jest dosyć skuteczna. Ale od początku: wybieramy fotografie, z których zlepimy jeden obraz, i otwieramy je wszystkie w jednym dokumencie jako warstwy. Jeśli nie fotografowaliśmy ze statywu, należy wszystkie warstwy wyrównać względem siebie (Edycja → Auto wyrównanie warstw). Korzystamy z opcji automatycznej, która sprawdzi się w większości przypadków. Po użyciu wyrównania obszar roboczy może się zmienić, ale poradzimy sobie z tym, kadrując obraz. Następnie musimy złączyć fotografie w jeden ostry obraz. Możemy zrobić to ręcznie, korzystając z masek i pędzla, ale tym razem pójdziemy na skróty i skorzystamy z funkcji automatycznej (Edycja → Auto mieszanie warstw). Wybieramy opcję Utwórz stos z obrazów. Photoshop utworzy za nas maski, odsłaniając tylko ostre partie zdjęcia. Jeśli stwierdzimy, że nie jesteśmy do końca zadowoleni z efektu, możemy nanieść poprawki na masce ręcznie, korzystając z białego i czarnego pędzla. Gotowe.

Masz propozycję na temat poradnika?: Napisz do nas
Oceń :

Komentarze

jacek

jacek 2017-03-20 22:26:58

Drogi Panie Michale lubię takie krótkie i treściwe info. Brakuje mi na zakończenie jednego zdania. Jeśli robicie zdjęcia do dokumentacji technicznej to pilnujcie się i postępujcie jak w tekście. Jeśli jednak chcecie aby zdjęcia zawierały choćby 1% elementu osobistego zaangażowania to możecie w czasie zdjęć architektury udawać żabę i gołębia. Możecie robić co chcecie, tylko musicie pamiętać ,że fotografia ma horyzont. Może Pan być
pewien, że na 100 zdjęć , 60 trzeba będzie prostować. Osobiście czekam też na inne podobnie krótkie i treściwe a b.pomocne informacje.

arek.l

"Po co więc inwestować w drogie, delikatne szkła [...] skoro wszystko można zrobić w programie graficznym? [...] Dla mnie odpowiedź jest prosta: czas."

Czas to pieniądz :), ale jakość też ucierpi przy korekcji w programie graficznym - piksele "rozciągną się" w różnym stopniu w poszczególnych częściach zdjęcia, w konsekwencji dając inną jakość w górnej i dolnej części. Przy silnej korekcie i dużym formacie to może być zauważalne, choć dla większości zastosowań nie będzie widać żadnej różnicy.

lukasz

lukasz 2017-03-23 12:24:58

Zastanawiam się po co w ogóle prostować ? Nie wystarczy przyjąć rzeczy takimi, jakie są na fotografii ? Szczególnie, że ma się świadomość "zaburzenia perspektywicznego". Zachować umiar w posługiwaniu się szerokim kątem.

michal.leja

Panie Łukaszu,

Zastanawiam się po co w ogóle prostować ? Nie wystarczy przyjąć rzeczy takimi, jakie są na fotografii ? Szczególnie, że ma się świadomość "zaburzenia perspektywicznego". Zachować umiar w posługiwaniu się szerokim kątem.


Czasami architektura jest przedmiotem pracy komercyjnej fotografa i klient może wymagać rzeczywiistego wyglądu budynku, a w rzeczywistości (zazwyczaj) płaszczyzna ściany jest prostopadła do podłoża. W przypadku bardziej szalonej architektury prostowanie jej pozwoli na zachowanie proporcji jej nieoczywistych kształtów.

Dodaj komentarz

Ponieważ nie jesteś zalogowany, Twój wpis będzie musiał zostać zaakceptowany przez moderatora.

Dodaj swój post

kuzar

Fragment ciała2024-03-26 10:13:43 kuzar

Dziękuję z całego serca za to szczególne wyróżnienie, jest dla mnie bardzo ważne. Jestem…

yveta

Fragment ciała2024-03-21 17:05:40 yveta

Dziękuję serdecznie za wyróżnienie. Podziwiam Twoje prace i bardzo się ciesze ze mój pomysł…

stefan

Jan Ulicki2024-03-15 15:45:50 stefan

Po co zwiększać tak bardzo nasycenie? Z dobrych, a nawet bardzo dobrych kadrów wychodzi…

Skibek

Fragment ciała2024-03-07 16:55:13 Skibek

Łoooo, Paaaanie! Dobre prace w tym miesiącu. Coś czuję, że juror będzie miał ciężki orzech…