Sprawdzanie
Szeroki Kadr
Poradnik: Akcja i ruch | Ludzie | Pora dnia, pora roku | 22.02.2016 | Średnio zaawansowani | Kolor tła:

Jak fotografować sporty zimowe na śniegu

Rafał Wielgus

Dowiedz się, jak nie zamarznąć zimą na stoku i wrócić z dobrymi zdjęciami sportowymi

Dodaj do schowka

Sprzęt

Wszyscy lubimy wiedzieć, co inni mają w plecaku – ja też. Podstawę stanowi optyka, która w moim przypadku obejmuje obiektywy 15 mm, 50 mm, 24–70 mm, 70–200 mm i 300 mm, do tego ekstendery ×1,4 i ×2. Optyka jest dla mnie elementem ważniejszym niż body, tutaj nie ma miejsca na kompromis. Musi być super jasna i super szybka. Aparaty zawsze są dwa. Nie dlatego, że pracuje się na dwa body, ale dlatego, że ekstremalne warunki pogodowe potrafią zawiesić sprzęt na chwilę albo dłużej. Niskie temperatury i indeksy wilgotności podawane w katalogach producentów mają tyle wspólnego z rzeczywistością co średnie spalanie paliwa w prospektach samochodowych. Zawsze się dziwiłem, dlaczego moi koledzy ze Skandynawii mają w plecaku manualne Nikony FM2. Okazało się, że to ich zabezpieczenie, ponieważ w tym aparacie nie ma co zwariować.

Jeżeli używam oświetlenia sztucznego, to zazwyczaj są to zestawy mobilne. Pracuję na mocnych lampach ProFoto Acute z generatorami i wbudowanymi zdalnymi wyzwalaczami PocketWizard. Wszystko jest spakowane w fotograficzne plecaki Burton.

Organizacja pracy

Zupełnie inaczej szykujemy sprzęt na imprezy, np. zawody, a inaczej na konkretne sesje. W pierwszym przypadku nie wiemy dokładnie, czego się spodziewać, w drugim realizujemy wcześniej ustalony plan. Na imprezy dobrze zabrać wszystko i być w gotowości cały czas, a na sesje – tylko sprzęt, który jest potrzebny do wykonania danego zadania. Często przed zawodami nie jesteśmy w stanie zrobić wizji lokalnej, przewidzieć reakcji publiczności lub zachowania ochrony. To trochę loteria, która wymaga od nas bardziej reporterskiego tupetu niż spokojnej kreatywności. W trakcie zawodów fotograf cały czas musi być gotowy do akcji – tu nie ma powtarzalności, nie ma drugiego razu, trzeba polować. Nikt nie podejdzie do zawodnika, który przejechał właśnie linię mety, i nie powie „Zjedź jeszcze raz, bo nie mam takiego zdjęcia, na jakim mi zależało”…

Przykład wykorzystania koloru, który tutaj wykonał praktycznie całą robotę za fotografa. f/6,3, ¹⁄₅₀₀ s, obiektyw 70–200 mm
01 02 Pochmurny dzień, ale światło błyskowe i kolorowy strój zawodnika potrafią zmienić nastrój. f/5,6, ¹⁄₃₂₀ s, obiektyw 15 mm, lampa ProFoto Acute

Zawodnik, z którym pracujemy, to połowa naszego sukcesu. Pamiętajmy, że on też jest w pracy, dlatego bardzo istotna jest komunikacja. W tym aspekcie również można być zawodowcem i amatorem. Doświadczyłem tego podczas sesji zdjęciowej z Gianem Simmenem, mistrzem olimpijskim z Nagano w konkurencji halfpipe. Przyznam szczerze, że do tej pory nie jestem pewien, czy to ja pracowałem z nim, czy on ze mną :-)

Zupełnie inaczej jest podczas sesji, kiedy musimy z góry znać zamierzony efekt naszej pracy. Naciśnięcie spustu migawki w tym przypadku jest najmniej znaczącym elementem w porównaniu z tym, co musimy zrobić i wykreować wcześniej. Znalezienie lokalizacji, wybór kadru i oświetlenia, ustalenie tricku, jaki zawodnik będzie robił, a nawet koloru jego stroju to składowe całego procesu. Możliwość pracy z zawodnikiem bez presji czasu oznacza duży komfort, bo pozwala na bieżąco poprawiać detale aż do osiągnięcia zamierzonego efektu. Tu mamy nawet czas, żeby zabawić się w artystę.

Skoro już mowa o komunikacji, to każdy, kto traktuje swoją pracę poważnie, korzysta z krótkofalówek. Służą one głównie do dawania sygnału do startu, potwierdzenia wcześniejszych ustaleń (np. dotyczących tricku), pomagają odnaleźć się, gdy następuje totalne załamanie pogody. Walkie-talkie oszczędzają czas i nerwy – nie wszędzie wysoko w górach jest przecież zasięg GSM.

Jak?

Powiedzmy sobie od razu, że zdjęcie z narciarzem lub snowboardzistą w kadrze nie oznacza, że jest ono narciarskie lub snowboardowe. Istnieje szereg zmiennych, które decydują o tym, what’s hot, and what’s not. Większość akcji dzieje się w górach, w przepięknej scenerii, na tle widoków wartych milion dolarów. Szkoda by było ich nie wykorzystać, dlatego grajmy jak najwięcej pięknym krajobrazem. Szukajmy detali, które mogą zmienić charakter zdjęcia i jego odbiór. Czasami będzie to przypadkowo wystająca choinka lub chorągiewka, kiedy indziej stojąca na stoku chatka lub kręta droga idealnie wyznaczająca geometrię kadru. Pamiętajmy, że to, co pokazuje wizjer aparatu, to nie wszystko. Wykorzystajmy głębię ostrości, którą bardzo łatwo zmienić klimat zdjęcia lub ukryć coś, czego nie chcemy pokazać. Prawdziwego ducha sportu oddamy, nie tylko pokazując samego sportowca, ale również to, co jest obok niego, przed i za nim. Kreujmy obraz, a nie zdjęcie. Pokażmy odbiorcy skąd/dokąd jedzie lub skacze zawodnik. Jeśli jest to skocznia, to znajdźmy taki kadr, na którym będzie widoczne wybicie, lot i lądowanie. Jeśli fotografujemy freeride, przyjmijmy margines na tyle szeroki, aby pokazać majestat góry i ślady zjazdu. Krzywdą dla zawodnika byłoby zdjęcie, na którym nie widać, że leci 30 metrów :-)

Specyfika pracy na śniegu

Cytując klasyka, „Jak jest zima, to musi być zimno. Takie jest odwieczne prawo natury”. Prawda, ale zimno w górach może być również w środku lata. Co powinien w takim razie zawierać zestaw obowiązkowy? Nie ruszam się bez ogrzewacza do rąk. Organizm człowieka w sytuacji wychłodzenia automatycznie odcina grzanie kończyn. Tak ma większość ludzkości, podobno Indianie nie mają tej wady… lub może zalety. Na rynku znajdziemy ogrzewacze węglowe, chemiczne, a nawet na port USB. Ceny startują od 5 złotych za jednorazowe warmery dziecięce, które świetnie się sprawdzą.

Kolejnym must have są okulary przeciwsłoneczne. Słońce na dużej wysokości świeci troszkę mocniej, dodatkowo mnóstwo światła odbija się od śniegu, co potęguje jego siłę. Gwarantuję wam, że okularów na zdjęcia zapomnicie tylko raz – pierwszy i ostatni.

Materace po bokach wykorzystano jako motyw domykający kadr z zawodnikiem oświetlonym przez pełne słońce lecącym centralnie. Taki efekt był możliwy tylko dzięki obiektywowi typu rybie oko. f/9, ¹⁄₁₀₀₀ s, obiektyw 10–17 mm

Jak się ubrać? Pamiętajmy, że praca fotografa jest statyczna. To zawodnik zjeżdża, skacze, ogrzewa się w gondolce wyciągu, a my czekamy, czekamy i marzniemy, marzniemy. Ubierajmy się zawsze dużo cieplej, niż nam się wydaje, że jest OK. Łatwo coś z siebie zdjąć, ale ze znalezieniem bielizny termicznej lub szalika na wysokości 3000 m n.p.m. może być trudniej.

Istnieje również niepisany zbiór zasad, którymi rządzi się środowisko fotografów i filmowców sportowych. Wiele tych reguł wynika na przykład z faktu, że często pracuje się jednocześnie w tym samym miejscu, na podobnych planach, na tych samych skoczniach lub w innych secret spotach. Na przykład – zawodowi fotografowie i filmowcy zawsze są ubrani na czarno. Dlaczego? Po prostu, aby nie rzucać się w oczy. Z drugiej strony, czarny strój jest bardzo niewdzięczny do fotografowania. Giną wszystkie detale i faktury, ręka zlewa się z nogą i zawodnik ubrany na czarno byłby na zdjęciu czarnym punkcikiem.

A jak warunki atmosferyczne wpływają na sprzęt? Niskie temperatury skracają żywotność baterii, dlatego przynajmniej jedna zapasowa sztuka powinna znaleźć się w naszym plecaku, a najlepiej w wewnętrznej kieszeni kurtki, gdzie skorzysta z ciepła produkowanego przez ciało. Podczas śnieżycy lub deszczu najlepiej nie zmieniać optyki. Jeśli już musimy to zrobić, trzymajmy korpus skierowany w dół. Mamy wtedy przynajmniej pewność, że żadna kropla lub płatek śniegu nie dotrą do matrycy, czyli serca aparatu. Jak uchronić przed śnieżycą aparat lub mobilne oświetlenie? Niezastąpione gadżety to worki na śmieci i taśma. Wystarczy zrobić prowizoryczne ubranko dla sprzętu i szczelnie okleić je taśmą. Brzmi głupio, działa rewelacyjnie.

Nie zabierajcie w góry całego swojego ekwipunku. Jeśli to możliwe, włóżcie do plecaka tylko to, co może się przydać. Zjazd z lodowca z kilkunastoma kilogramami sprzętu na plecach nie należy do najprzyjemniejszych, możecie mi wierzyć, nie mówiąc już o wywrotce z takim ciężarem…

Aha, trzymajcie sprzęt blisko siebie lub w zasięgu 10-sekundowej reakcji! Wysoko na lodowcu raczej nikt nie ukradnie sprzętu, ale kiedyś po moim plecaku przejechał ratrak. O dziwo, zmielony został tylko jeden obiektyw.

To jest widok za milion dolarów – aż szkoda było nie wykorzystać tak pięknej scenografii. f/11, ¹⁄₅₀₀ s, obiektyw 20 mm

Statycznie i w ruchu

Ruch to prędkość, zarówno w akcji sportowców, jak i w sprzęcie fotograficznym. Przynajmniej jedno body powinniśmy mieć szybkie (minimum 8 kl./s) – przyda się szczególnie na zawodach, kiedy musimy wyprzedzić ruch zawodnika, lub podczas fotografowania sekwencji, gdy mamy pokazać każdą fazę lotu i zmontować ponad 20 zdjęć w jeden obraz. Podczas sesji szybki sprzęt nie jest już tak niezbędny. Wtedy operujemy głównie na manualnych ustawieniach aparatu, często nawet z wyłączoną automatyką ostrości. Fotografowie sportowi zazwyczaj korzystają z zoomów, stałki to zazwyczaj rybie oko i 50 mm. Obiektywy 85 mm, 135 mm lub makro nie są zbyt często używane, aczkolwiek wiadomo, że wszystko zależy od koncepcji zdjęcia – oraz od wolnego miejsca w plecaku, który niestety nosisz sam. Budżety nie przewidują pozycji „asystent fotografa sportowego”.

Masz propozycję na temat poradnika?: Napisz do nas
Oceń :

Zobacz podobne poradniki

rozwiń

Komentarze

koproza

koproza 2016-02-23 11:33:03

Budżety nie przewidują pozycji „asystent fotografa sportowego”.

ha ha, prawda do bólu...

pablo

pablo 2016-03-04 14:41:23

ciekawy artykul, poprosimy taki na temat fotografowania sportow wodnych:)

Dodaj komentarz

Ponieważ nie jesteś zalogowany, Twój wpis będzie musiał zostać zaakceptowany przez moderatora.

Dodaj swój post

kuzar

Fragment ciała2024-03-26 10:13:43 kuzar

Dziękuję z całego serca za to szczególne wyróżnienie, jest dla mnie bardzo ważne. Jestem…

yveta

Fragment ciała2024-03-21 17:05:40 yveta

Dziękuję serdecznie za wyróżnienie. Podziwiam Twoje prace i bardzo się ciesze ze mój pomysł…

stefan

Jan Ulicki2024-03-15 15:45:50 stefan

Po co zwiększać tak bardzo nasycenie? Z dobrych, a nawet bardzo dobrych kadrów wychodzi…

Skibek

Fragment ciała2024-03-07 16:55:13 Skibek

Łoooo, Paaaanie! Dobre prace w tym miesiącu. Coś czuję, że juror będzie miał ciężki orzech…