Sprawdzanie
Szeroki Kadr
Akcja (foto)edukacja: Edycja 2 - Lekcja nr 1 | Teoria | 08.10.2013

Fotografia przyrody

Edycja 2 - Lekcja 1

Praktycznie każdy gatunek fotografii – jeśli potraktować go odpowiednio poważnie – jest wymagający i wiąże się z wyrzeczeniami. Jednak niektóre z nich są bardziej problematyczne niż pozostałe i to nierzadko z zupełnie niefotograficznych powodów. Taka właśnie jest fotografia przyrody. Jednak za wszelkie trudy i znoje potrafi odpłacić nie tylko pięknymi zdjęciami, ale też niezapomnianymi wspomnieniami.

Realizacja: Krystian Bielatowicz

Pora dnia, pora roku

Fotografia opiera się na świetle, a fotografia przyrody polega w dużej mierze na umiejętności dostosowywania się do warunków zewnętrznych. Nie możemy regulować mocy światła słonecznego, nie włączymy go w nocy, nie przegnamy chmur, nie przesuniemy słońca, tak by jego światło padało w odpowiednim dla nas kierunku. To nie studio. Jednak nikt nie zabroni ruszać się samemu fotografowi.

 

 

W uzyskaniu satysfakcjonujących warunków oświetleniowych pomoże też dostosowanie się do zmian zależnych od czasu. Zupełnie inaczej wygląda las rano, w południe i tuż przed zachodem słońca. Rano i pod wieczór światło jest bardziej kierunkowe – pada z boku, dzięki czemu wydobywa trójwymiarowość fotografowanej sceny. Inny jest nie tylko kierunek światła, ale też jego temperatura barwowa, wpływająca na kolorystykę zdjęć. Światło zmienia się też wraz z porą roku – zimą jest zupełnie inne niż latem.

A skoro już jesteśmy przy porach roku – różnią się one nie tylko pod względem światła, ale i krajobrazu. Jesienią liście drzew najpierw zmieniają barwy, a potem opadają na ziemię. Zaczyna wiać mocny wiatr. Pada deszcz. Zmieniają się możliwości kreowania nastroju. Miejsce soczystej zieleni i dużych plam kolorów zajmują ostre kontury gołych gałęzi, faktura ziemi. Zimą z kolei wszystko znika pod śnieżną pierzyną, która przykrywa kolory. Poranne mgły jesienią i wiosną potrafią nadać każdemu krajobrazowi niepowtarzalny klimat. Dlatego warto obserwować zmieniające się warunki i korzystać z prognozy pogody, która pozwoli odpowiednio przygotować się na to, co czeka na nas w plenerze. Jeśli fotografujemy ze względu na zamiłowanie do fauny i flory, nie zaszkodzi podstawowa wiedza dotycząca tego, co i kogo możemy spotkać na swojej drodze.

01 02 03

Jedno z najczęściej polecanych uniwersalnych ćwiczeń fotograficznych idealnie nadaje się do poważnej nauki fotografii przyrody. Należy wybrać sobie miejsce, które łatwo będzie regularnie odwiedzać z aparatem. Najlepiej ustalić jeden dobry kadr, a potem fotografować go regularnie przez rok o różnych porach dnia, w różnych warunkach atmosferycznych (włączając w to zimę i jesienną słotę). Nie zaszkodzi poświęcić na to jedną kartę pamięci – taki zabieg ułatwi odtworzenie takiego samego kadru za każdym razem. Oczywiście ta sama kompozycja nie jest niezbędna, ale dzięki niej zmiany, jakim podlega krajobraz wraz z upływem czasu, będą lepiej widoczne. Co ciekawe, dzięki temu ćwiczeniu najwięcej uczymy się, oglądając, analizując i porównując gotowe zdjęcia, a nie podczas samego fotografowania.

Dodatkowe informacje na temat fotograficznego wykorzystania nietypowych warunków pogodowych opisanych w tej części lekcji znajdziesz np. w artykułach „Jak zrobić takie zdjęcie – dramatyczne niebo nad krajobrazem” oraz „Promienie światła we mgle”.

Z bliska, z daleka

Wychwalając różnorodność warunków, w których warto fotografować przyrodę, nie mogę zapomnieć o innej – równie znaczącej różnorodności.

Tak jak z każdym innym rodzajem fotografii również w naturze warto eksperymentować z punktami widzenia i odległościami.

Nawet jeśli pociągają cię przede wszystkim szerokie ujęcia, pochyl się nad pojedynczym źdźbłem trawy albo pajęczyną udekorowaną perłami porannej rosy. A jeśli pewniej czujesz się w świecie makro, sięgnij po obiektyw szerokokątny, zrób kilka kroków do tyłu i poszukaj takiego punktu widzenia, który uatrakcyjni wizualnie całą scenę. Jeśli już musisz się skupić na detalu, to pokaż go na pierwszym planie, ale z kontekstem tła za nim. Warto zobaczyć, jak wygląda świat z perspektywy robaczka pełzającego po ziemi, albo wspiąć się na drzewo, by pokazać las z punktu widzenia dzięcioła.

Dodatkowe informacje dotyczące nietypowych punktów widzenia (np. fotografowania z kajaka lub z bardzo małych odległości) znajdziesz w artykułach „Odkrywanie mikroświatów – urlopowy dzień z życia fotografa przyrody” oraz „Jak zrobić takie zdjęcie – co widać w kropli wody”.

Wytrwałość

Zdarzają się znakomite ujęcia, które są dziełem przypadku – nie zostały wypracowane, lecz powstały dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności. Również fotografowie przyrody są czasem obdarowywani przez los, kiedy znienacka w kadr wchodzi lub wlatuje efektowny zwierzak. Jednak szczęściu trzeba pomóc. Żeby mieć szansę sfotografować majestatycznego żurawia przelatującego nad taflą wody, trzeba wstać przed świtem, dojechać w odpowiednie miejsce i rozstawić się z aparatem, by zdążyć na pierwsze promienie wschodzącego słońca. Ćwiczenie opisane wyżej pozwala wykształcić i utrwalić cechę niezbędną fotografowi przyrody – wytrwałość, która sprawia, że wielokrotnie wracamy w te same miejsca, licząc na to, że w końcu uda się zrobić upragnione zdjęcie.

Po zainstalowaniu się na miejscu bardzo często się czeka – na zwierzęta (jeśli „polujemy” na rzadki okaz, musimy liczyć się z kilkukrotnym powrotem z wyprawy z niczym…), na odpowiednie światło, układ chmur itp., itd. Najgorsze jest to, że po tym całym czekaniu często trzeba się wykazać błyskawicznym refleksem, bo ani światło, ani zwierzęta nie zatrzymają się do momentu, kiedy zorientujemy się w sytuacji i naciśniemy spust migawki.

Dodatkowe informacje dotyczące niezbędnej fotografowi przyrody wytrwałości znajdziesz w artykule „Jak zrobiłem to zdjęcie – Piotr Chara, czyli wiosenny dzień z życia fotografa przyrody”.

Sprzęt i wyzwania techniczne

Podczas pracy z dala od cywilizacji bardzo ważne są trzy rzeczy: komfort i wygoda fotografa, bezpieczeństwo sprzętu oraz skuteczność sprzętu.

W zależności od pory roku i miejsca, w którym fotografujemy, komfort może się łączyć z bezpieczeństwem. Nie warto ryzykować udaru cieplnego lub odmrożeń. Na dłuższą wyprawę trzeba zabrać coś do jedzenia i picia oraz ubrać się odpowiednio do warunków atmosferycznych (przewidując też ewentualne zmiany pogody i pamiętając o perspektywie długiego czekania). Pomijam już takie detale jak zapasowe akumulatory do aparatu i odpowiedni zestaw kart pamięci, bo to sprawy oczywiste. Jesienią i zimą (a czasem nawet wiosną) warto mieć ze sobą szczelny worek foliowy, w który zapakujemy aparat przed powrotem do ciepłego domu. Sprzęt należy zostawić w takim zamknięciu do czasu, kiedy jego temperatura zrówna się z otoczeniem. Unikniemy w ten sposób skraplania wody, która jest zabójcza dla elektroniki. Świetnie spisują się aparaty uszczelnione – odporne na niekorzystne warunki pogodowe.

Jeśli chcemy fotografować zwierzęta w ich naturalnym środowisku, warto zainwestować w odpowiedni strój w kolorach maskujących (który można uzupełnić liśćmi i gałęziami znalezionymi na miejscu) i inne akcesoria pozwalające nie rzucać się w oczy.

W niektórych sytuacjach niezbędny może się okazać skafander do nurkowania lub wędkarskie wodery (spodniobuty), dzięki którym łatwiej pokonywać strumyki czy inne akweny, a nawet stać w nich, czekając na ujęcie.

Dostosujmy też „bagaż” do możliwości i odległości, które zamierzamy pokonać w trakcie wypadu. Do fotografowania z teleobiektywem przyda się statyw, ale warto go mieć ze sobą, nawet jeśli będziemy używać głównie szerokiego kąta, ponieważ pozwoli skorzystać z najniższych czułości ISO niezależnie od ilości światła. Statyw pozwala też precyzyjnie ustawić kadr i zaczekać na moment, kiedy coś ciekawego się w nim wydarzy lub kiedy światło będzie odpowiednie. Dodatkowo umożliwia skorzystanie z bracketingu (który może się przydać do tworzenia obrazów typu HDR) i powtórzenie ujęcia, jeśli np. okaże się, że podczas naświetlania zbliżenia wiatr poruszy roślinnością na pierwszym planie. Przyda się filtr polaryzacyjny, który pozwoli zredukować odblaski na tafli wody lub gładkich liściach.

Dodatkowe informacje na temat fotograficznego wykorzystania jesiennej mgły znajdziesz w artykule „Jesienny dzień z życia fotografa przyrody”, a o szczegółach dotyczących sposobów maskowania swojej obecności w plenerze przeczytasz w artykule „Zimowy dzień z życia fotografa przyrody”.

Szczególnie efektownie wyglądają zdjęcia wykonane w porannej lub wieczornej mgle (zwłaszcza pod światło), która jednak – zmniejszając kontrast sceny – znacznie utrudnia pracę układu automatycznego ustawiania ostrości. Dlatego w takiej sytuacji często lepiej wyostrzyć manualnie.

Ponieważ w plenerze nietrudno o dość „gęste”, pełne szczegółów tło, które może odwracać uwagę widza od głównego tematu fotografii (np. zwierzęcia na pierwszym planie), w niektórych sytuacjach warto skorzystać z małej głębi ostrości, wybierając w aparacie albo tryb manualny, albo tryb preselekcji przysłony (kiedy fotograf wybiera wartość przysłony, a automatyka aparatu dostosowuje do niej czas otwarcia migawki), a w nim niską wartość przysłony, która pozwoli delikatnie rozmyć tło. Jeśli podczas fotografowania zbliżeń roślinności pracę utrudnia mocny wiatr uniemożliwiający wykonanie ostrego zdjęcia, zamiast walczyć, wykorzystajmy sytuację kreatywnie. Wybierzmy długi czas otwarcia migawki (oczywiście stawiając uprzednio aparat na statywie), żeby zarejestrować na zdjęciu efektowny taniec przyrody. W wielu wypadkach to lepszy sposób pokazania ruchu niż zamrożenie sceny bardzo krótkim czasem otwarcia migawki.

W harmonii z naturą

Wybierając się w plener, musimy pamiętać, że jesteśmy tam gośćmi. Nie zostawiajmy śladów naszej obecności. O śmieciach nie wspominam, bo to podstawa, ale tak jak portretowanemu człowiekowi należy się szacunek, tak samo powinniśmy z szacunkiem traktować przyrodę – nie płoszyć zwierząt, nie niszczyć roślinności. Piotr Chara, znakomity fotograf przyrody, stara się wtopić w krajobraz, by nie wpływać na zachowanie fotografowanych ptaków, a jeśli to się nie udaje, robi wszystko, żeby zwierzęta się go nie przestraszyły i uznały za dziwnego, acz niegroźnego zwierzaka. Taka ostrożność gwarantuje spokój nie tylko zwierzętom, ale też fotografowi, który nie naraża się na ataki co agresywniejszych osobników.

tekst: Łukasz Kacperczyk
zdjęcia: Krystian Bielatowicz

Praca domowa

Sfotografuj to samo miejsce o różnych porach dnia i przy różnej pogodzie. Z wykonanych fotografii wybierz cztery najlepsze.

Przyjmowanie zdjęć zakończono 08.11.2013 r.

Słowniczek terminów użytych w artykule

Balans bieli – parametr związany z cyfrową rejestracją obrazu. Odpowiada dostosowanie przetwarzania obrazu do temperatury barwowej oświetlenia fotografowanej sceny, tak by rezultat odpowiadał temu, co widzi człowiek. Kluczowy dla rejestracji kolorów wiernych rzeczywistości – np. by biel była biała, a nie żółta. Inaczej: równoważenie bieli.

Bracketing – technika polegająca na wykonaniu kilku (przynajmniej trzech) zdjęć o tej samej kompozycji, ale z różnymi parametrami naświetlania. Wykorzystywana w trudnych warunkach oświetleniowych, kiedy trudno ustalić właściwe parametry ekspozycji, lub w celu przygotowania obrazu łączącego kilka fotografii (np. zdjęcia w technice HDR).

Czas otwarcia migawki – czas naświetlania, w którym światło pada na materiał światłoczuły. Zazwyczaj wyrażany w ułamkach sekundy. Inaczej: czas ekspozycji.

Czułość – wrażliwość matrycy lub kliszy na światło wyrażana w jednostkach ISO. Im wyższa wartość ISO, tym większa czułość i tym mniej światła potrzeba, by zarejestrować obraz.

Filtr polaryzacyjny – filtr optyczny, najczęściej wkręcany w gwint przed przednią soczewką obiektywu. Stosowany w celu redukcji odblasków. W zależności od położenia źródła światła może zwiększać kontrast fotografowanej sceny. Pozwala np. wykonać zdjęcie dna jeziora bez rejestracji nieba odbijającego się w tafli wody.

Głębia ostrości – wrażenie ostrego oddania elementów zdjęcia znajdujących się poza płaszczyzną ostrości. Zależna od odległości od fotografowanego obiektu oraz otworu przysłony. Im bliżej i im większy otwór przysłony, tym głębia ostrości mniejsza.

HDR (z ang. High Dynamic Range) – technika polegająca na łączeniu w jeden obraz kilku zdjęć o tej samej kompozycji, lecz wykonanych z różnymi parametrami ekspozycji. Najczęściej stosowana w tr

Obiektyw szerokokątny – obiektyw o ekwiwalencie ogniskowej mniejszym niż 40 mm, pokazujący na zdjęciu więcej, niż człowiek widzi jednym okiem, nie poruszając nim. Im krótsza ogniskowa, tym szerszy kąt widzenia i tym większa zdolność pokazania na zdjęciu całej fotografowanej sceny.

Temperatura barwowa – temperatura światła, mająca wpływ na jego kolor. Podawana w kelwinach. Im wyższa temperatura barwowa, tym zimniejsze światło – im niższa, tym światło cieplejsze. Za dostosowanie przetwarzania obrazu cyfrowego do temperatury barwowej oświetlenia fotografowanej sceny odpowiada funkcja balansu bieli, dzięki której zdjęcie odpowiada temu, co widzi człowiek. Jest to funkcja kluczowa dla rejestracji kolorów wiernych rzeczywistości – np. by biel była biała, a nie żółta.

Tryb preselekcji przysłony – tryb naświetlania, w którym fotograf wybiera czas liczbę przysłony, a aparat automatycznie dobiera czas otwarcia migawki tak, by prawidłowo naświetlić zdjęcie.

 
 
kuzar

Fragment ciała2024-03-26 10:13:43 kuzar

Dziękuję z całego serca za to szczególne wyróżnienie, jest dla mnie bardzo ważne. Jestem…

yveta

Fragment ciała2024-03-21 17:05:40 yveta

Dziękuję serdecznie za wyróżnienie. Podziwiam Twoje prace i bardzo się ciesze ze mój pomysł…

stefan

Jan Ulicki2024-03-15 15:45:50 stefan

Po co zwiększać tak bardzo nasycenie? Z dobrych, a nawet bardzo dobrych kadrów wychodzi…

Skibek

Fragment ciała2024-03-07 16:55:13 Skibek

Łoooo, Paaaanie! Dobre prace w tym miesiącu. Coś czuję, że juror będzie miał ciężki orzech…