Konkurs na temat: Kawałek szpetoty. Rozstrzygnięty!
Zwyciężył loka
Pracę domową zadał Fotograf miesiąca: Filip Springer
Zobacz profil zwycięzcy: loka
Uzasadnienie fotografa
Niemal wszyscy autorzy biorący udział w zabawie wyruszyli z aparatami na łowy – obiektem tych łowów było coś możliwie najbardziej szpetnego, coś co przykuje nasz wzrok kuriozalnością zaprzeczenia wszelkim zasadom estetyki. Bardzo wielu z autorów osiągnęło w tym poszukiwaniu pełen sukces. Znalezienie obiektu do fotografowania, to jednak dopiero początek.
Fotografia, którą postanowiłem uhonorować jako jedna z nielicznych moim zdaniem zawiera refleksję nad tym, co fotograf dostrzegł przed swoim obiektywem. To zdjęcie nie przedstawia być może niczego, czego byśmy nie znali – ot zwykłe, szare blokowisko, a w jego serce rzucony nowy plac sportowy. Mnie jednak uderza w tej fotografii pustka podkreślona oszczędnym gospodarowaniem kolorem. Cała scena jest fotografowana przez drucianą siatkę, co dodaje znaczeń i płaszczyzn w jakich możemy odczytywać to zdjęcie. Kompozycja jest niedoskonała, tak jakby autor przechodząc przez swoje osiedle nagle został uderzony nostalgią tej sceny – pusty plac, szare bloki, ciężkie chmury, właśnie przestało padać. Na autora to zadziałało, wcisnął spust migawki. Na mnie jako odbiorcę też to działa – nikt mi tu nie chce niczego sprzedać, po prostu pokazuje mi, jak jest dookoła niego. - Jest tak sobie – mówi, mimo to ja słucham tej jego opowieści z zainteresowaniem.
Filip Springer
W tej edycji konkursu nagrodą główną był:
aparat kompaktowy
Coolpix S3000